Chodząc po biurowcu w opuszczonej fabryce natrafiliśmy w piwnicy na schron, który (sądząc po wykonaniu) miał wytrzymać wybuch atomowy. Miejsce jest w naprawdę dobrym stanie i można w nim poczuć klimat z czasów zimnej wojny. Z tego co udało nam się dowiedzieć fabryka produkowała zupełnie co innego niż powinna, stąd nietypowa lokalizacja miejsca i liczne zabezpieczenia.
Jak się spodobało nie obrazimy się jak ktoś udostępni, polubi czy da suba
kambodia66 • 2015-01-11, 18:36 Najlepszy komentarz (21 piw)
- kamerzysta z ADHD - zero umiejętności filmowania
- nawet minimum wiedzy o zwiedzanym obiekcie
- żadnej wiedzy o strukturach mobilizacyjnych w PRLu i o podwójnym przeznaczeniu produkcji - większość zakładów państwowych miało komórkę wojskową i plany przejścia na produkcję wojenną
- większość obiektów przemysłowych i użytku publicznego miało piwnicę przystosowane do OPBMR - to jest zwykły obiekt tej klasy
Chcesz się bawić w odkrywcę to poświęć trochę czasu a nie na partyzanta jak dzieci z podstawówki
Postanowiliśmy nagrać krótki film z opuszczonego szpitala psychiatrycznego w Otwocku. Miejsce ma tragiczną historię, ponieważ w czasie II wojny światowej w Zofiówce została przeprowadzona akcja T4, która polegała na zabijaniu ludzi chorych psychicznie, w jej wyniku w sierpniu 1942 roku życie straciło 110 osób. W końcu lat 50. odkryto około 100 ciał w zbiorowej mogile na terenie ośrodka.
Miejsce jest strasznie zdewastowane, ale ma ciekawy klimat. W niektórych pomieszczeniach można poczuć się naprawdę nieswojo.
Jak się spodobało zapraszam do subowania czy polubienia na fejsie.
Montaż kolejnych odcinków ze Strefy zajmie trochę czasu, tutaj zwiastun wrzucony parę dni temu:
Zona w promieniach słońca:
W związku z powyższym, pomyślałem, że wrzucę również moje pierwsze filmiki z samotnych wypadów do Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego (długie ujęcia, brak komentarza). To od tych obiektów zaczęła się moja wielka przygoda z MRU:
Na zakończenie sezonu (wkrótce będą tam zimować nietoperze, mam zamiar to uszanować) chciałbym przedstawić wam filmik z moich tegorocznych wypadów do MRU: