Wracając wieczorem z garażu do domu natknąłem się na trzy upite jak świnie laski. Wiadomo jak to z zalanymi ludźmi bywa. Wydaje im się, że gadają szeptem a tak naprawdę to drą ryja. Jedna z nich ciągle płakała, że nie ma chłopaka i jakie ciężkie ma sprawy sercowe. Pozostałe dwie ją pocieszały- norma. W pewnym momencie temat zszedł na seks analny. Pierwsza- Wiecie, że ja ostatnio spróbowałam analu z chłopakiem? To całkiem przyjemne. Druga, płacząca- No ja jako, że nie mam chłopaka to trenuję moją dupę na ogórku. Trzecia- A ja jak próbuję jednym palcem to mnie bardzo boli. Płacząca- To jak srasz to płaczesz?
Szklarz102 • 2014-03-21, 21:38 Najlepszy komentarz (42 piw)