Idzie prezes dużej firmy ulicą, kiedy łapie go za rękaw żulik i mówi: - Prezesie, pan da 100 rubli! - A na co? - Kupię wódki, narąbię się i będę spać pod płotem. Prezes wyciąga komórkę i dzwoni do kadrowej: - Halo? Proszę wywalić głównego księgowego, ja tu uczciwego człowieka znalazłem!
voidinfinity • 2017-03-02, 09:45 Najlepszy komentarz (57 piw)
Fake. Prezes dużej firmy nigdy nie zatrudni uczciwego księgowego.