Mauretańczyk przetrzymywany od ponad 12 lat w obozie
Guantanamo wydał dziennik opisujący metody przesłuchań stosowane przez amerykańskich strażników. W tym poniżanie poprzez zmuszanie do uprawiania seksu.
Pewnego dnia przesłuchiwały go dwie Amerykanki. - Damy ci lekcję szalonego amerykańskiego seksu - powiedziała jedna z nich. A potem obie, jak cytuje "Spiegel", zmusiły go "w absolutnie poniżający" sposób do udziału w seksualnym trójkącie.
Funkcjonariuszki miały używać jednocześnie jakiś nieprzyzwoitych urządzeń do pobudzania więźnia.
Jakie warunki trzeba spełnić, żeby się tam dostać?