Trzeba też pamiętać ,że w tamtych czasach za wyśmiewanie się z władzy oraz z różnych organów państwowych groziły surowe kary , a wiele skeczy było ocenzurowanych. Mimo to w tym skeczu ( chyba najlepszym ) pod przykrywką mówią o służbach specjalnych zasiadających na widowni i kontrolującej cały występ.
Wielki szacuneczek na Laskowika i Smolenia !