18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#taghut

38
Al-Namrood to black metalowy zespół pochodzący z Arabii Saudyjskiej, grający orientalny black metal. W tekstach nawiązują do historii starożytnej regionu, przesłanek anty-religijnych (w tym anty-muzułmańskich ofkoz) i kultu zła. Muzycznie jest to typowy BM wzbogacony o brzmienia ludowych instrumentów arabskich.



Wrzucam temat tutaj, ponieważ nad członkami Al-Namrood ciąży kara śmierci. Muzycy tworzą swoją sztukę anonimowo, a za teksty mocno niezgodne z Koranem i samą rzeźnicką muzę zostali by najprawdopodobniej zamordowani.

Drugim, podobnym tego typu fenomenem jest Janaza - jednoosobowy zespół założony założony w 2010 w Bagdadzie przez Anahitę, anonimową kobietę której, rzekomo, muzułmańscy ekstremiści zamordowali rodzinę. Niestety, muzycznie Janaza nie przedstawia nic i jest to prosta łupanka jakich wiele. Wiele osób podejrzewa że całe przedsięwzięcie to fake zbierający fejm w podziemiu ze względu na niebezpieczeństwo robienia takiej muzy w Iraku. Od jakiegoś czasu Anahita nie stworzyła nic nowego i status zespołu pozostaje nieznany -> może ją namierzyli.



Mamy również Seeds of Iblis, gdzie Anahita jest jednym z członków. Razem z Janazą są niby jakimś "Arabic Anti-Islamic Legion" ale to raczej jakiś ich głupi pomysł tylko i wyłącznie. Podobnie do poprzedniego zespołu, według mnie nie prezentują sobą nic ciekawego poza wizerunkiem.

Ayat z Libanu:



Uciekając poza Bliski Wschód, mamy hamerykański Taghut o którym nie ma praktycznie żadnych informacji, ale jeden kawałek całkiem trafiony:



No i mój ulubiony kąsek, czyli "Psalm Podludzi" autorstwa Ad Hominem (Francja). Zespół nie jest co prawda stricte antyciapaty, jedzie na wszystko i wszystkich po całości, jednak ten kawałeczek wyszedł miodnie:



No i to tyle. Poważnie. Nie znam żadnej innej anty-muzułmańskiej muzyki, nawet poza granicami metalu. Mówię anty-muzułmańskiej, bo dzisiaj nawet gdy POWIE się coś o islamie w kawałku (nie obrazi, powie) to od razu artysta jest brany na celownik i rozkminia się, czy przypadkiem nie miał dziadka w Afrika Korps. Śmieszny jest fakt, że same ciapaki robią więcej takich zespołów, niż biali Europejczycy. Im za to grozi odcięcie łba, nam co najwyżej lewackie komentarze na last.fm
Dawno nie robiłem głębszych poszukiwań więc jak ktoś zna jakiekolwiek rytmy plujące na islam to nie bójta się i wrzucajta na chwałę allaha!

*Temat nie ma na celu prowokowania nienawiści, a jedynie dyskusję na temat sztuki*