Wraca wieczorem dwóch kumpli z imprezy. Stanęli pod płotem, aby nieco odwodnić organizm. Jeden już leje, drugi cały czas grzebie w rozporku. - Ty, czego nie lejesz, tylko się tam grzebiesz... - A, dać coś babie do ręki, to nigdy na miejsce nie odłoży...