Jedź tramwajem. W kieszeni coś zaczyna pikać... Jado 3 karyny, [K1] 3/10, [K2] 4/10 i [K3] słabe 5/10 bo mocno umalowana. Festiwal sp***olenia START! [k3] nooo i mówiłam wam, że znalazłam nowe r*chadło? hihihi! [k2/1] tak, no opowiadaj, Twoje życie miłosne hehe! [k3] nooo, ale on nie wie, że jest tylko r*chadłem, myśli, że jesteśmy w związku a to w sumie jest śmieszne, bo znamy się 3-4 tygodnie. Facet obok obrzuca ją spojrzeniem mówiącym, #patologiazmiasta [k2/1] hihihi, serio, hihihi nieżle Okazuje się, że pikał rakometr. Wyskoczył z mojej kieszeni i robi za drona po całym wagonie. [k3] w ogóle, to ja mu powiedziałam hihihihihi, że tak słabo trochę i on mnie za to przepraszał! HIHIHI! Śmieszny jest, ale przynajmniej nie gej jak poprzedni. Na kasownikach zamiast godziny, pojawia się #rakinstant z wykrzyknikami, kasowniki są zablokowane, nie ma już ratunku... [k2] nooo, ja już nie ogarniam, który jest który u Ciebie! hihihi! Kierujący pojazdem szynowym dostaje przerzutów... [k2/1] a co swojej walentynce kupujesz? [k3] no właśnie bekę sobie z niego robię, wycieraczki do samochodu hihihi! Ale się zdziwi XDDDD! Wysiadłem. Tramwaj skierowano objazdem na onkologię.
krzyks • 2016-02-13, 14:22 Najlepszy komentarz (49 piw)
– Tato, co to za czapkę masz na głowie? – To kefija, mój synu. To chroni nas przed nieznośnym słońcem na pustyni. – Tato, co to za dziwne ubranie? – To djellaba. To chroni nas przed gorącym wiatrem pustyni. – Tato, co to za okropne szmaty masz na nogach? – One chronią nas przed rozpalonym piaskiem pustyni. – Tato, a po kiego nam to wszystko we Frankfurcie nad Menem?
uho82 • 2015-09-11, 19:01 Najlepszy komentarz (25 piw)