Rozmawia dwóch kumpli: - Ja to swojej zakładam maskę przeciwgazową, jak się kochamy. - Ale po co? - Po pierwsze - ryja nie muszę oglądać. Po drugie - nie czuję, jak jej z gęby jedzie. Po trzecie - jak się jej trochę powietrze przykręci, to się wije jak szesnastka.