Dzisiaj kolejna podróż kilkadziesiąt lat świetlnych, kolejna porcja planet pozasłonecznych + parę ciekawostek:
Na początek jasny pierścień otaczający gwiazdę, złożony z setek miliardów stosunkowo małych obiektów. Coś podobnego to pierścieni Saturna (tylko rozmiar pierścienia oczywiście dużo większy). Wielkość obiektów? Od takich przypominających mały samochód do takich o rozmiarach domów. Ciekawy musi być widok z widocznej planety krążącej tak blisko pierścienia:
Planeta i widoczny obok gwiazdy księżyc znajdują się zbyt blisko gwiazdy. Gwiazdy świecące słabiej pozwalają swoim planetom na niesamowicie bliskie orbity. taka planeta znajduje się wtedy o krok od wpadnięcia do gwiazdy, krążąc wokół swojej gwiazdy macierzystej najbliżej jak to fizycznie możliwe:
Kolejna planeta typu ziemskiego z pierścieniem i księżycem krążącym wokół niej tak blisko, że chciałbym k***a polecieć na ten księżyc i zrobić z niego fotkę tej planecie:
Układ planetarny, jeszcze nie do końca uformowany (widoczny dysk protoplanetarny), widziany z dużej odległości. Mówiąc po polsku: mniej więcej tak wyglądał nasz Układ Słoneczny gdy powstawał:
Planeta przypominająca oceaniczną, czyli w całości pokryta globalnym oceanem. Widoczne chmury i jakieś ciekawe zjawisko atmosferyczne, z pewnością dużo bardziej potężne niż jakiekolwiek ziemskie: