Wchodzi facet do sklepu spożywczego. Ekspedientka mówi: - Dzień dobry, w czym mogę pomóc? Co chciałby Pan kupić? - Spodnie - krzyczy facet. - Ale u nas nie ma takich rzeczy, to jest sklep spożywczy. - Spodnie - krzyczy głośniej. - My tu sprzedajemy jajka, mleko. Odzież może Pan kupić za rogiem. - Spodnie - wrzasnął facet. Ekspedienta poszła sprawdzić na zapleczu, żeby mieć już z głowy klienta. Wraca z pustymi rękoma, informuje go o tym. A on drze się: -Spodnie !!!!!
I spodł na nią sufit.
BongMan • 2013-11-25, 21:08 Najlepszy komentarz (27 piw)
O k***a, to takie głupie, że nie mogę przestać się śmiać