18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#rypanie

rozrodczośc w Polsce maleje ponieważ

lupusborealis • 2013-01-27, 23:22
244
no jakie to prawdziwe... ;p ciekawe, że dzietność w Polsce spadła do do poziomu 1,36 (chyba jesteśmy w ostatniej 30 na świecie), czyżby większość naszych rodaków była zadowolona z takiej substytucji?




szukałem po tagach, nie znalazłem...
stud3nt • 2013-01-28, 11:32  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (89 piw)
lupusborealis napisał/a:

rozrodczośc w Polsce maleje ponieważ



Ponieważ nasi wrogowie srają przed nami po gaciach, ewentualnie chcą zemsty lub zwyczajnie nas wykorzystać. A nasz składający się ze służalczych niedojdów rząd z chęcią włazi im w dupsko z głośnym mlaśnięciem.

Boją się jedynego kraju, który rezydował na Kremlu i robił tam, co chciał, który spuścił Czerwonemu Ścierwu łomot, aż gwizdało, który wielokrotnie ratował całą Europę przed islamizacją oraz przyczynił się do wygrania II WŚ, a przez 123 lata niewoli nie udało się go wynarodowić ani trochę. Polacy byli w ścisłej czołówce najlepszych i najbardziej wartościowych żołnierzy na świecie - tylko Szwajcarzy, Ghurkowie (notabene - dymani w dupala przez Brytoli) i Japończycy mogli się z nami równać lub byli lepsi. I pewnie nadal jesteśmy w czołówce, jeśli pominąć różnice w uzbrojeniu.

Polska ma być krajem bez przemysłu, ze zdewastowaną i wyprzedaną gospodarką. Obszarem, do którego można eksportować i sprzedawać własne produkty - bo sam ich prawie nie wytwarza. A jeśli nawet - odrobina zielonego smaru i przestanie. Dlatego kupujemy węgiel w USA, chociaż mamy go w p*zdu (a 'nierentowne' kopalnie ZATAPIA SIĘ), prawie żaden bank w Polsce nie jest polski, dlatego mamy od ch*ja zwolnionych (w praktyce) od podatku portugalskich Biedronek, Francuskich Carrefourów, Niemieckich Kauflandów i innego ch*jostwa, natomiast nasze polskie sklepy i firmy, napie**alane podatkami - upadają. Młodzi ludzie stoją przed obowiązkiem zapie**olu do 67 roku życia i głodowej emerytury potem. Której i tak nie dostaną, bo piramida finansowa zwana ZUSem pomału zaczyna się zapadać pod własnym cieżarem.

I w końcu dlatego, że normalny Polak zarabia tyle, że ledwo wystarcza mu na utrzymanie i ubranie siebie, a co dopiero myśleć o dziecku. Media obrzydzają wizerunek rodziny wielodzietnej jako 'patologicznej' (cóż, sporo w tym prawdy, to patologia mnoży się jak króliki),a 'normalne' rodziny stać najczęściej na jedno lub od święta dwoje dzieci, co nie zapewnia zastępowalności pokoleń.

Dlatego patrzę z wielką radością na islamizację Europy. Sami u siebie robią taki burdel, że w zasadzie nic więcej nie trzeba dodawać - sami się zapie**olą. Obawiam się tylko, że Polska znowu będzie ich ratować - moim zdaniem nie warto, niech zdychają i poczują, jak to jest, gdy ktoś obróci się do nich dupą, bo mu się to opłaca.