18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#rozpuszczalnik

Jebło to jebło

REsadER • Wczoraj 15:17
208
na ch*j drążyć temat



sadolowi eksperci podadzą przepis :D
Siriuz • Wczoraj 15:20  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (22 piw)
Zajebista zabawa! Brawo :)

W warsztacie

_Yarko_ • 2023-12-16, 11:26
424
A doleję rozpuszczalnika, bo piec gaśnie.


Fabryka w Maltepe, Stanbuł.
Info:
Matt • 2023-12-16, 12:32  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (52 piw)
Braun wiedzial by co zrobic.

Słowianie vs ciapaty w akademiku.

Jack Daniel's • 2013-04-10, 18:43
208
Świeżutka historia z jednego z warszawskich akademików, przyniesiona mi przez narzeczoną.

Słowem wstępu.
W owym akademiku są pokoje 3 osobowe w łączniku ze wspólną łazienką. W jednym mieszkają trzy Polki, w drugim trójka studentów na wymianie. Dwóch Rosjan i Azer.


Historia właściwa.
5 na 6 mieszkańców obu pokojów dziwiła obecność butelki i ciągle zachlapana podłoga. Po czasie wykapowali, że Azer-kozojebca podciera dupsko ręką, myje ją tą wodą (używając mydła dziewczyn) i wyciera się w nie swój ręcznik (bo go nie ma). I tak od września tamtego roku.
Póki co wlali mu do butelki Cillit, bo od razu będzie ręka pachnieć, ale dostałem zlecenie na dostarczenie z laboratorium jakiegoś bezwonnego rozpuszczalnika :D

Posłowie.
Ruscy do tej pory nie przekonali go do wódki, woli modły...
Jack Daniel's • 2013-04-11, 13:08  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (89 piw)
RagicMabbit napisał/a:

łachachacha - twoja narzeczona mieszka z ciapatym i myje buzię mydłem smierdzącym ciapatym gównem


Byś się k***a nauczył czytać ze zrozumieniem w gimnazjum, to byś wiedział, że nie ona, tylko jej znajome z roku...
Moja mieszka u mnie w kuchni.

Chloroform

karolcba • 2013-01-01, 13:20 IGNORUJ TEMATY Z DZIAŁU "INNE CZARNOŚCI"  
98
Znalezione w internecie
gazyfikacja plazmy napisał/a:

Brakowalo tutaj tego tematu. Macie jakieś doświadczenia z chloroformem? Narazie podzielę się swoimi obserwacjami dotyczącymi tej substancji.

Dawkowanie: (nasączam wacik chloroformem, skladam dłoń w "rurkę" i bucham tak jak rozpuszczalnik)
1ml - przyjemny efekt, względnie słaby.
2ml - wspaniałe ciepelko, silna euforia i drobne halucynacje, głównie dźwiękowe
5ml - opary są bardzo duszące, po kilku wdechach traci się kontakt z rzeczywistoscią. Nie wiem ile trwa efekt, dochodzę do siebie jak chloroform przestaje parować.

Polecam przetrzymywanie oparow w plucach, dziala o wiele mocniej.

minusy:
Zajebisty kac trwajacy do 3 dni. Przypomina on silnego kaca po alkoholu, ale trwa znacznie dłużej. Do tego zaburzenia pamięci, problemy z koncentracją, z resztą jak przy wszystkich rozpuszczalnikach. Spore ryzyko uzależnienia w związku z silną euforią występująca na początku buchania.

efekty:
Na początku robi sie bardzo cieplo, przy szybkim wdychaniu pojawia się bardzo przyjemne uczucie w nogach. Po chwili można odczuć silną euforię. Jeśli sesja się przedluża np. do 30 minut, euforia w znacznym stopniu zanika i pojawia się senność. Halucynacje głównie dźwiękowe, głownie to buczenie, które jest dosć ciekawe. Nie polecam buchania gdzieś na mieście, bo można sobie przypalu narobic. Oto kilka moich przypalow:

Zacząłem buchać w parku jak wracałem z uczelni. Mialo sie skończyć na kilku wdechach, jednak perzciagnelo sie do 40 minut, aż skończyl mi sie chloroform. Na początku widzialem znajomych, którzy siedzą w samochodzie. Zaczałem do nich podchodzic, ale okazało sie, ze to nie moi znajomi. Gdy wracałem uslyszalem, ze ktoś mmnie woła przez domofon i mówi, zebym tam podszedl jednak. Zaczałem cos gadac do tego domofonu, a potem wydawac z siebie buczące dxwięki, takie jakie slyszalem. Oczywiście przechodnie mięli ze mnie niezlą beczkę.

Innym razem chcialem zapalic fajkę i podszedłem do kolesia, zeby zapytać, czy mnie poczęstuje. Zacząłem machac rękami, uginać kolana i wydawać z siebie to buczenie, ktore slyszalem. Po jakimś czasie przetrzeźwialem i zorientowalem sie, ze robię cos nie tak. Koles patrzyl na mnie jak na debila, to poprosilem go o fajkę, poczęstowal i poszedl. Chcialem mu zapeoponować bucha chloroformu, ale nie zdażylem.

Buchałem w tramwaju. Pamiętam, ze belkotalem coś to ludzi, ocknąłem sie po 40 minutach i okazało sie, ze mnie wywiozło, nawet nie wiedzialem gdzie, pierwszy raz tam bylem.

Zajęcia, ekstrakcja przy użyciu chloroformu. Buchalem i zerwal mi się film. Prowadząca kazała mnie wyniesć z sali, jak sie ocknąłem nic nie pamiętalem. Na szczęście obylo się bez konsekwencji.

Idę ulicą i nagle sie ocknąłem. Patrze, ze nie mam plecaka. Później wracalem i szukalem go, na szczescie leżal w jakiejś bramie. Musialem tam buchać i pewnie go zdjałem.

Ocknąłem sie i okazalo sie, ze gadam z jakims kolesiem, który jest bardzo zdziwiony. Wydawalo mi sie, ze to mój kumpel z liceum, ale potem jego twarz zaczeła sie zmieniać i zorientowalem sie, ze to ktoś zupelnie inny. Byl z matką, nie wiem co robili. Poczestowali mnie fajką i poszedlem.

Przygodę z chloroformem skończylem ze wzgledu na utrate kontroli nad iloscią i czestoąścia buchania. Nie moglem sie uczyc, cały czas bylem struty. Na pewno pomogla mi ostatnia dawka chloroformu (100ml), po której bardzo źle sie czulem. Przez 3 dni nie moglem buchać, umysl mi sie troche rozjasnil i wtedy zrozumialem, ze jednak to nie dla mnie. Chloroform jest dosć nieprzewidywalną używką. Przez dluzszy czas mamy wrażenie, ze kontrolujemy sytuacje, myślimy logicznie, a nagle urywa nam sie film. W dodatku jak zaczyna sie buchać, to czlowiek wpada w jakis trans i konczy dopiero jak wybucha caly chloroform. Jak chcecie buchać to polecam odlac np. 20ml do buteleczki i tylko z niej korzystać, bo nie będziecie w stanie przerwać buchania.


Źródło: http://talk.hyperreal.info/chloroform-t26356.html

+ bonus - polecam obejrzeć
http://www.filmweb.pl/film/Słodkich+snów-2011-548865
omgłomatkobosko • 2013-01-01, 14:02  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (57 piw)

To mozna chlorofomu uzywac do czegoś innego niż usypianie dziewczyn?

Rozpuszczalnik

skillazz • 2012-12-31, 13:48
118
Ćpun do kumpla:
-Wąchałem se rozpuszczalnik. Woreczek foliowy a w środku nasączona wata... wdycham... wdycham, aż tu nagle jak nie pie**olnie mi woreczek... myślałem że pół garażu rozerwało, ale po chwili się ocknąłem i patrze, garaż cały, woreczek też :D
zielonyyoo • 2012-12-31, 16:11  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (138 piw)
@ up
gratulacje, mamy eksperta