18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#robol

Tańce-wygibańce na budowie

MisDetonator • 2020-03-12, 16:23
137
Według źródła Pan Robol został porażony prądem i woła o pomoc.

Wzburzony robol

Anonymous • 2016-05-25, 18:07
778
Wyciągnęli aparat i "nagrywajo", nie dadzą spokojnie flaszki zrobić przed robotą :amused:

ibox1 • 2016-05-25, 18:37  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (285 piw)
To w końcu nagrywał go czy nie?

Angielski o polskim robolu

Anonymous • 2016-02-06, 19:51
264
I lost a race with a Polish builder today.

He could install 10 windows quicker than I could install Windows 10.





Tak wiem że trudny język, uczcie się ch*je.

Super Tata wychowa gówniarza

mare30ks • 2014-01-12, 22:48
556
Pprowadzę działalność gospodarczą, produkuje i sprzedaje sprzęt zabezpieczający przed poślizgiem, zarysowaniem czy obiciem.
Tym razem jednak miałem montaż listew w nowym bloku w wspólnocie mieszkaniowej. Tak w ramach wyjaśnienia montaże prowadzę tylko w piątki i soboty, w inne dni tygodnia jestem w trasie. Ten montaż odbył się w sobotę.
Sobota to dobry dzień na montaż w nowych blokach, bo w nich mieszka najwięcej młodych małżeństw, które jednak wstają późno, wiec mamy sporo czasu na prace i nikt nam nie przeszkadza. Do historii.
Zaczęliśmy prace około 7, cicho i spokojnie bo i robota cicha. Powoli czas płyną, my z pracą dość szybko sobie radziliśmy, aż nadeszła 11 gdzie już większość ludzi się pobudziła i ruch się zaczął robić. Robota ku końcowi, zostało około 10 schodów, wtem schodzi sobie jegomość w wieku mniej więcej 12 lat z kolegami. Na półpiętrze nad nami coś ze światłem robił konserwator, starszy miły pan. Mały bananowiec będąc właśnie na półpiętrze kopnął drabinę konserwatora z uśmiechem i słowami na ustach:
[D]zieciak - Zapie*dalać trzeba robolu.
Facet się zachwiał ale jakoś utrzymał równowagę, a młody gówniarz schodząc po schodach splunął mi pod ręce i nadepną na dłoń (montowanie odbywa się na kolanach) ze śmiechem i tekstem:
[D] - Zabieraj łapy brudny fizyczniaku.
Tutaj wstałem złapałem dzieciaka za kaptur kiedy był już na piętrze niżej, jego koledzy zwiali i powiedziałem:
[J]a - Co tam powiedziałeś głupi gówniarzu!
[D] - Puszczaj mnie frajerze!
[J] - Coś mówisz? Może grzeczniej przeproś mnie i pana na drabinie.
[D] - Ani mi się śni! Będę roboli przepraszał, puszczaj albo już tu nie pracujesz.
[J] - Wiesz ja mogę Cię potrzymać długo, mam czas, Panie Konserwatorze ma pan jakiś hak do wkręcenia bo młodego chyba trzeba powiesić i niech spokornieje.
Dzieciak się przestraszył i zaczął się wyrywać i kopać krzycząc. Wtedy zeszła z piętra wyżej jakaś kobieta okazało się że matka.
[M]atka - Został mego syna!
[J] - Puki nie przeprosi za swoje zachowanie mnie i pana konserwatora nie mam najmniejszego zamiaru.
Dzieciak prawie płaczem prosi matkę żeby coś zrobiła.
[M] - Puszczaj go!
[J] - Powiedziałem że puszcze go jeżeli przeprosi.
[M] - A co on takiego zrobił że ma przepraszać takich roboli!
[J] - Właśnie to co Pani. Nazwał nas robolami, splunął, nadepną mi na rękę i kopnął pana konserwatora na drabinie co jest niebezpieczne. Póki nie przeprosi nie mam najmniejszego zamiaru go puścić, ja mam czas.
[M] - Tak obijać się to masz czas! Zaraz synku to załatwimy.
Kobieta zbiegła na parter i po 5 minutach wróciła z administratorką budynku.
[M] - Widzi pani mówiłam trzyma dzieciaka a nie pracuje, proszę go natychmiast zwolnić.
[A]dministratorka - A dlaczego go trzyma, wątpię żeby pan Nyord go trzymał bez powodu.
Tutaj następuje moje tłumaczenie całej sytuacji i administratorka staje po mojej stronie. Matka dzieciaka dalej się kłóci żeby mnie zwolnić, na to pani administrator:
[A] - Nie mam władzy nad panem Nyordem. Jest on z zewnętrznej firmy więc nic nie mogę zrobić.
[M] - To daj mi kobieto numer do jego szefa.
Administratorka podała jej mój numer i odzywa się moja komórka którą odbieram.
[J] - Firma Nyorda w czym mogę pomóc?
Z największym bananem na ustach.
Kobieta się zapowietrzyła i wystrzeliła na górę do mieszkania, wracając z mężem.
Tutaj muszę napisać że jej męża znam bo robimy razem interesy, co ciekawe facet jest w podobnej branży i sam także jeździ na montaże.
Tutaj następuje wyjaśnienie i opis zaistniałej sytuacji.
[O]jciec - Masz w tej chwili przeprosić tych dwóch panów, a tą dychę co Ci dałem przeznaczysz na czekolady dla nich. Potem prosto do domu zrozumiałeś?
[M] - Ty tak pozwolisz żeby taki cham trzymał twego syna?! I nim pomiatał!
[O] - Ja za to co on im zrobił to bym jeszcze na miejscu wpierdo*ił a tak to czeka go to w domu. Bo "kochanie" wyobraź sobie że ja tak samo często pracuje jak pan Nyord.
Chłopak przeprosił, dostaliśmy po czekoladzie, a i wycie dzieciaka było słychać, tylko szkoda faceta że na taką kobietę trafił i syna nie wychował.


:)

dzieki takim facetom jest jeszcze szansa dla tego kraju

z piekielnych
Sinus • 2014-01-13, 00:12  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (175 piw)
@up poj***ło Cię.

Brawo dla Ojca, że uczy gówniarza szacunku do ludzi. Szkoda tylko, że ma taką poj***ną żonę. Pewnie zapie**ala cały tydzień poza domem na zachcianki głupiej p*zdy a ona mu jeszcze syna rozpuszcza.

Nic się nie może zmarnować

innyczlowiek • 2013-04-29, 10:27
147
Na harda się nie nada, to może chociaż tutaj.

Jedzenie lodów dla leniwych

Centurion • 2010-08-03, 17:39
374
Bez lizania ;)

Ragh nar Roog • 2010-08-03, 20:12  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (33 piw)
Aedammair, :glasku:

Jak ci było?

Centurion • 2009-02-09, 13:04
8
Wójek Wiktor mistrz ciętej robolskiej riposty