Historia bywa bardzo niesprawiedliwa i dzieje kina grozy nie są tutaj wyjątkiem. W efekcie wiele wspaniałych filmów, które powinny być żelaznymi klasykami gatunku, popadło w zapomnienie i niebyt w świadomości zwolenników horroru. Klasycznym przykładem takiego obrazu jest „Rituals” Petera Cartera, jeden z najlepszych survival horrorów z elementami slashera jakie kiedykolwiek nakręcono.