Moja starsza siostra Ania to ma szczęście! – mówi Sabina do swego kolegi. - Dlaczego? - Była na prywatce, na której urządzono konkurs. Każdy chłopak musiał albo pocałować dziewczynę, albo dać jej czekoladę. - No i co? - Przyniosła 20 czekolad.
Dorastająca wnuczka wybiera się na prywatkę. - I jak wyglądam, babciu? - Ślicznie, ale chyba zapomniałaś włożyć majteczki? - A czy babcia jak idzie na koncert to wkłada watę do uszu?
Mixon • 2010-06-30, 15:06 Najlepszy komentarz (11 piw)