18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#profesor

Najszybsza ręka na zachodzie.

Krzyszof.K • 2022-07-12, 12:09
209
Wykłady prowadzi już starszy wiekiem profesor zauważywszy że dużo osób nie przyszło, w pewnym momencie zwraca się do studentów:
- Za moich czasów nieobecność na zajęciach usprawiedliwiona była w dwóch przypadkach: po pierwsze - kiedy umarł ktoś bliski z rodziny, po drugie - choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega komentarz:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
-Pisz drugą ręką albo poprostu słuchaj.

e-lekcje w Brazylii

phrontch • 2020-11-09, 00:18
189
Nauczanie online w Brazylii przebiega trochę inaczej, niż u nas. Akcja z czwartku w São Paulo



katarnoxi • 2020-11-09, 03:49  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (51 piw)
BrunerOvned napisał/a:

Bojówki ONR-u?



Jaki ty jesteś cymbał...

Próba przeprowadzenia lekcji

phrontch • 2020-02-29, 19:27
235
Tym razem lekcji nie będzie, profesor nie dał rady
Juzwa • 2020-02-29, 20:03  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (33 piw)
Może z takimi debilami jacy są w szkołach, to nie da się na trzeźwo.

Wielka tragedią na un. Ślaskim

Tom9310 • 2020-01-20, 20:07
151
Wielki skandal, straszna tragedia. Gdyż na uniwersytecie Śląskim studenci zarzucili pani profesor homofobiczne zachowania! wobec tego na szczęście zostały podjęte bardzo szybkie kroki i pani profesor gorsza niż zabójczyni, niż gwałciciel, niż pedofil ponieważ śmie twierdzić że "chłopak i dziewczyna to normalna rodzina" odeszła na znak protestu!

Cytując "dziennikzachodni":

Sprawę szczegółowo przedstawia Polsat News, który rozmawiał z profesor Ewą Budzyńską, wykładającą na Uniwersytecie Śląskim. Zaczęło się od wniosku studentów do rzecznika dyscyplinarnego UŚ, którzy zarzucili profesor homofobię i nietolerancję.

Rzecznik zarzucił socjolożce, że „formułowała wypowiedzi w oparciu o własny, narzucany studentom, światopogląd o charakterze wartościującym", co miało być przejawem braku tolerancji.

- Wcześniej studenci złożyli skargę ws. nietolerancji i homofobii - podaje Polsat News.

Prof. Ewa Budzyńska pracuje na UŚ od ponad 28 lat. Kontrowersyjny wykład poprowadziła w grudniu 2019 roku, tuż przed świętami Bożego Narodzenia.

- Opisywała rodzinę m.in. w chrześcijaństwie. Podczas wykładu Budzyńska uznała, że dzieckiem można nazwać „dziecko w łonie matki". Mówiła też, że według klasycznej definicji rodzina składa się z „męża, żony, ojca, matki, dzieci, krewnych i powinowatych" - czytamy na portalu Polsatu.

Źródło: https://dziennikzachodni.pl/skandal-na-uniwersytecie-slaskim-prof-ewa-budzynska-odchodzi-na-znak-protestu-studenci-zarzucaja-jej-homofobie/ar/c1-14724774
PieronJasnySzlag • 2020-01-20, 20:12  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (79 piw)
Witamy w tolerancyjnej religii LGBT. A ta religia jeńców nie bierze.

seks za oceny

AyCoconut • 2019-06-28, 16:37
432
Studentka podobno dawała dupy dziadziowi za oceny. Może ktoś wyśledzi artykuł/filmiki? ^^

wodur3 • 2019-06-28, 16:58  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (318 piw)
https://pl.redtube.com/15006931

BHP

Sadix123 • 2019-01-09, 21:16
746
Na politechnice, na kierunku budownictwo, odbywa się wykład na temat BHP. Profesor mówi do studentów:
Wyobraźcie sobie, że jesteście brygadzistami na budowie. Na waszych oczach pracownik spada z rusztowania. Jakie są wasze pierwsze działania?
Studenci:
- Trzeba zadzwonić po karetkę!
- Zadzwonić na policję!
- Powiadomić krewnych!
Profesor:
- Źle, trzeba założyć kask i uprząż bezpieczeństwa na zwłoki, inaczej pójdziecie siedzieć.

Dziadzio profesor

Pantilion • 2018-11-15, 14:15
140
I jak to wyłączyć teraz... :D

lm65 • 2018-11-15, 14:17  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (28 piw)
Mordy drą jakby wszyscy orgazm przeżywali :)

Naukowa dysputa

Faper Noster • 2018-08-21, 20:09 IGNORUJ TEMATY Z DZIAŁU "INNE CZARNOŚCI"  
112
Widzieliście kiedyś na żywo prawdziwą naukową dyskusję? Ja miałem okazję wczoraj w jednej uczestniczyć. Przygotowałem prezentację o metylacji DNA (trudne zagadnienie), produkowałem się pół godziny, ale dobrze poszło. Ostatni slajd, na nim ”dziękuję za uwagę”, mówię:
- Dziękuję za uwagę. Czy ktoś ma jakieś pytania albo komentarze?
Atmosfera na sali trochę się rozluźniła. Głos zabrał doktor habilitowany Karwiński:
- Z całym szacunkiem, panie Anonimski, według mnie pańska prezentacja zawierała szereg błędów. Po pierwsze, metylacja DNA...
Zaczęło się. Czułem się, jakbym schodził po schodach i nie trafił w stopień. Serce zamarło, po czym przyspieszyło do stu dwudziestu na minutę. Karwiński po kolei punktował wszystkie słabostki mojego wystąpienia
- ...mam wrażenie, że przeczytał pan jedynie przeglądówki sprzed piętnastu lat, a i to pobieżnie. Czy pan w ogóle odróżnia metylację DNA od metylacji histonów?
- Panie docencie... ja... ja... - dukałem nieporadnie. To koniec. Obrona nie była możliwa. Cały mój wysiłek poszedł na marne, słońce zaszło za chmurami, a z nim nadzieja na zaliczenie seminarium. Zawiodłem i przegrałem.
Niespodziewanie inicjatywę przejął mój promotor, profesor Bujewicz.
- Szanowni państwo - zwrócił się do zebranych - z całą pewnością wszyscy słyszeliśmy żałosne wywody docenta Karwińskiego. Jakże jednak mamy traktować je poważnie, skoro pan docent, jak powszechnie wiadomo, ma małą i giętką pałę oraz lubi ssać męskie penisy?
Szmer uznania przetoczył się przez audytorium. Ludzie kiwali głowami, przychylając się do słów profesora.
- Panie profesorze - oburzył się Karwiński - Co to do cholery znaczy? Co ma długość mojego członka do metylacji DNA? A „męski penis” to masło maślane, zna pan jakieś "żeńskie penisy"? Pan obraża naukową dyskusję!
- Sam pan ją obraża swoją paskudną mordą, docencie Karwiński. W kwestii „męskich penisów” to tak, znam jednego właściciela „żeńskiego penisa” – pana, docencie, bo pan p*zda jesteś. Pytał pan jeszcze, co ma długość pańskiego fistaszka, którego szumnie określił pan nazwą członka, do metylacji DNA? Ano to, że tankował pan wódkę z przemytu, zmetylowało panu ku*asa i jego rozwój zatrzymał się na trzech centymetrach.
Widownia wybuchła śmiechem. Z osłupieniem obserwowałem tę scenę. Karwiński poczerwieniał jak burak, Bujewicz zaś, bez zażenowania, wyciągnął cygaro, zapalił je i zaciągnął się z satysfakcją. Ktoś z sali krzyknął:
- Brawo profesor Bujewicz!
- Kto wpuścił tego debila na salę? Wypie**olić Karwińskiego!
- Wypie**olić!
Docent poczerwieniał jeszcze bardziej, podszedł do Bujewicza i warczącym głosem zaczął mu dogryzać:
- Że niby ja mam jakieś braki? A co z panem, profesorze, co? Bujewicz-bezch*jewicz! Stary impotent, bez viagry to nawet myśleć o r*chaniu nie może! Spójrzcie na niego, jakie cygaro wyciągnął, pewnie kompleksy ma! Lubi pan brać długie, grube rzeczy do gęby, co nie?
Profesor Bujewicz zaciągnął się cygarem, wypuścił dym prosto w twarz adwersarza.
- Chyba pana stary, docencie. Panie magistrze, proszę pocisnąć torpedę docentowi k***ińskiemu. - zwrócił się do mnie.
Rozgorączkowana publiczność pokazywała nas sobie z zaciekawieniem palcami. Karwiński był już skompromitowany, a do mnie należało jego ostateczne dobicie. Widownia oczekiwała świetnej wiązanki, mój promotor patrzył na mnie z nadzieją, Karwiński zaś próbował zamordować mnie wzrokiem. Wyprostowałem się, spojrzałem mu prosto w oczy i wyrzekłem.
- Pytał się pan, docencie k***iński, co wiem o metylacji. Wiem, k***a, wszystko. I ch*j pana obchodzi, z jakich źródeł korzystałem, bo i tak pewnie czytać pan nie potrafi. Jeśli moje wywody o metylacji DNA się panu nie podobały, to może mnie pan w dupę pocałować. Albo w wała possać, tak jak pan lubi!
Docent skrzywił się nieprzyjemnie, wycelował oskarżycielsko palcem.
- Panie Anonichuimski! Merytorycznie pana praca leży i kwiczy, to dno plus metr mułu, gówno psie i wie pan co?
- Co? - odparłem odruchowo. Błąd.
- ch*jów sto!
Audytorium zaśmiało się. Dałem się zrobić jak dziecko. Karwiński uśmiechnął się triumfalnie, pewien zwycięstwa. Profesor niewzruszony palił swoje cygaro. Kiwnął przyzwalająco głową. Zripostowałem.
- W pana dupę, docencie k***iński! Tak, jak pan lubi!
Zerwała się owacja. Karwiński starał się coś odeprzeć, coś dodać, bronić, się, atakować, ale lud nie dał dojść mu do słowa.
- Wypie**alaj! Wypie**alaj! WY-PIER-DALAJ!
- ch*j ci na imię! k***iński, ch*j ci na imię! ch*j ci na imię! - skandowali.
Biedny docent nie miał gdzie się schować. Usiadł na swoim miejscu, skurczył się w sobie i (choć wydaje się to niemożliwe) poczerwieniał jeszcze bardziej. Zasłonił twarz rękami. Nie wierzę. Triumfowałem. Wygrałem naukową dyskusję.
- Czy ktoś ma jeszcze jakieś pytania lub komentarze? Dla odmiany sensowne?
- Tak - podjął jeden z kolegów na sali - czy metylacja w obrębie intronów też może mieć znaczenie na skuteczność transkrypcji genów?
Uśmiechnąłem się. Z sali zaczęły padać coraz to nowe pytania, ja zaś odpowiadałem na nie zgodnie z moją wiedzą
babubabu89 • 2018-08-21, 20:52  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (42 piw)
Wstawaj, zesrałeś się.

Ale Meksyk

WeedLover • 2017-11-21, 11:22
66
Trzeba przyznać, że ludzie już są przyzwyczajeni do egzekucji na środku ulicy. Może to stały punkt wieczornego programu w tej okolicy?

Korepetycje z kultury osobistej

Jerad • 2017-05-05, 16:34
545
Profesor Wolniewicz daje kucowi korepetycje z kultury osobistej. :wodka:
Velture • 2017-05-05, 17:13  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (117 piw)
Jak widzę faceta z kucykiem, okularkami i zarostem w wieku ponad licealnym to z góry zakładam, że jest na utrzymaniu babci i podpie**ala jej rentę.

Nie wiem czemu. Po prostu tak mi się kojarzy jako obraz zupełnego nieudacznika.
X