18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

#pratchett

Śmierć

typo • 2014-02-02, 14:33
16
Każdy ma swoje ulubione postacie literackie, jakiś bohaterów. Jedna z genialniejszych jaką udało mi się spotkać to Śmierć ze Świata dysku, zaiste genialny bohater (pewnie wielu z Was zna te cytaty, ale chyba Śmierci nigdy za wiele, prawda?)

P.S. Dla mniej oczytanych modów, Śmierć ma capslocka wciśniętego permanentnie (jego kwestie nie są też poprzedzane myślnikiem), zatem warny proszę dawać bezpośrednio Jemu.

Kilka ciekawszych moim zdaniem cytatów/fragmentów ze Śmiercią:

1.

CIĘŻAR NIE MA TU NIC DO RZECZY. MÓJ WIERZCHOWIEC PRZENOSIŁ ARMIE. PRZENOSIŁ MIASTA. PRZENOSIŁ WSZYSTKIE ISTOTY, KIEDY NADESZŁA ICH GODZINA, oznajmił Śmierć. ALE WAS TRZECH NOSIŁ NIE BĘDZIE.
- Dlaczego nie?
TO KWESTIA SPOJRZENIA NA SPRAWĘ.
- No to nieźle będziemy wyglądać - mruknął z przekąsem Wojna. - Jeden Jeździec i Trzech Pieszych Apokalipsy.


2.

- Dzieci to nasza nadzieja na przyszłość.
NIE MA NADZIEI NA PRZYSZŁOŚĆ, oświadczył Śmierć.
- Więc co nas tam czeka?
JA.



3.

- Przecież ta mała będzie miała mnóstwo kłopotów.
TAKIE PRZECIEŻ JEST ŻYCIE. TAK MI MÓWIONO. NATURAL­NIE. SAM NIE MAM O TYM POJĘCIA.
- A co z reinkarnacją?
Śmierć zawahał się.
NIE SPODOBA CI SIĘ, stwierdził. UWIERZ MI NA SŁOWO.
- Słyszałem, że niektórzy robią to bez przerwy.
KONIECZNE JEST PRZESZKOLENIE. MUSISZ ZACZYNAĆ NI­SKO I POWOLI PRZESUWAĆ SIĘ CORAZ WYŻEJ. NIE MASZ PO­JĘCIA, JAKIE TO STRASZNE BYĆ MRÓWKĄ.
- Aż tak źle?
NIE UWIERZYŁBYŚ. A PRZY TWOJEJ KARMIE TRUDNO OCZE­KIWAĆ AŻ MRÓWKI.


4.

JESTEM ŚMIERCIĄ, A NIE PODATKAMI. PRZYCHODZĘ TYLKO RAZ.

5.

WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

6.

Wojna wyjął z juków duży pakunek owinięty w papier.
- Co my tu mamy? Zobaczmy... z jajkiem i rzeżuchą, z kurczakiem, i jeszcze z serem pleśniowym i piklami.
WSPANIAŁE RZECZY WYCZYNIAJĄ TERAZ Z KANAPKAMI.
- O, jest jeszcze bekonowa niespodzianka.
NAPRAWDĘ? CO MOŻE BYĆ NIESPODZIEWANEGO W BEKONIE?
- Nie mam pojęcia. Przypuszczam, że jest dość szokujący dla świni.

7.

POSŁUCHAJ, mówił. PRZECIEŻ WIEM, JAK TO POWINNO WYGLĄDAĆ. ŁABĘDZIE ŚPIEWAJĄ TYLKO RAZ, PIĘKNIE, NA SAM KONIEC ŻYCIA. STĄD ZRESZTĄ WZIĘŁO SIĘ OKREŚLENIE „ŁABĘDZI ŚPIEW”. TO BARDZO WZRUSZAJĄCE. A TERAZ SPRÓBUJMY JESZCZE RAZ...
Z mrocznych zakamarków swej szaty wyjął kamerton i brzęknął nim o ostrze kosy.
TO PIERWSZA NUTA...
— E-e — odparł łabędź, kręcąc głową.
CZEMU UTRUDNIASZ?
— Podoba mi się tutaj.
TO NIE MA ŻADNEGO ZWIĄZKU...
— Wiesz, że uderzeniem skrzydła mogę złamać człowiekowi rękę?
A MOŻE ZACZNĘ ZA CIEBIE? ZNASZ „KSIĘŻYC NAD ZATOKĄ”?
— To przyśpiewka dobra dla gabinetu cyrulika! A ja jestem łabędziem!
„MAŁY GLINIANY DZBANEK”? Śmierć odchrząknął. „HA, HA, HA, HI, HI, HU, MAŁY..”.
— To ma być pieśń? — Łabędź syknął gniewnie i przestąpił z jednej błoniastej łapy na drugą. — Nie wiem, ktoś ty, mój panie, ale tam, skąd pochodzę, mamy lepsze gusta muzyczne.
DOPRAWDY? MOŻE WYKAŻESZ TO NA PRZYKŁADZIE?
— E-e.
NIECH TO!
— Myślałeś, że już mnie złapiesz, co? — powiedział łabędź. — Że mnie nabrałeś? Zdawało ci się, że bezmyślnie odśpiewam ci parę taktów pieśni Kupca z „Lohenshaaka”, co?
TEJ NIE ZNAM.
Łabędź z wysiłkiem nabrał tchu.
— To ta, która idzie: Schneide meinen eigenen Hals...
DZIĘKUJĘ, powiedział Śmierć. Świsnęła kosa.
— Do licha!

8.

- Moja babcia mówiła, że umrzeć to jakby zasnąć - oświadczył Mort z odrobiną nadziei w głosie.
TRUDNO MI TO STWIERDZIĆ. NIE ROBIŁEM ANI JEDNEGO ANI DRUGIEGO.

9.

Nie ma sprawiedliwości.
Śmierć westchnął znowu.
NIE, przyznał, wręczając kielich paziowi, który ze zdumieniem stwierdził,
że trzyma nagle puste naczynie. JESTEM TYLKO JA.

10.

Śmierć stał za pulpitem i studiował mapę. Spojrzał na Morta nieobecnym wzrokiem.
NIE SŁYSZAŁEŚ PRZYPADKIEM O ZATOCE MANTE?- zapytał.
-Nie, proszę pana.
SŁYNNA KATASTROFA MORSKA
-Zdarzyła się tam?
ZDARZY, wyjaśnił Śmierć, JEŚLI TYLKO ZNAJDĘ TO PRZEKLĘTE MIEJSCE



Oczywiście Pratchett stworzył wiele wyjątkowych postaci, ale śmierć należy do moich faworytów. Polecam serię ze Śmiercią w roli głównej

Czarne cytaty

jagielek • 2011-05-13, 15:45
159
Lubię mówić ludziom, że mam serce małego chłopca. Potem mówi, że jest w słoiku na moim biurku. - Stephen King

Gdy człowiek idzie na randkę, zastanawia się, czy będzie miał szczęście. Kobieta już wie - Frederike Ryder

Religia jest tym, co powstrzymuje ludzi ubogich od mordowania bogatych - Napoleon Bonaparte

Wyrażę się jasno na ten temat: nie mam problemów z narkotykami, mam problemy z policją - Keith Richards

Czas jest jak narkotyk. Zabija, jeśli masz go zbyt wiele - Terry Pratchett

Nie dlatego, że boję się umrzeć, ja po prostu nie chcą być tam, kiedy to się stanie - Woody Allen

Intelektualista to osobą, która odkryła coś bardziej interesującego niż seks - Aldous Huxley

Terry Pratchett - Opowieści o Johnnym Maxwellu

Arkhaanis • 2010-01-16, 00:22
0
Trzy książki Mistrza Terry'ego,opisujące pokręcone przygody dwunastolatka i jego wykręconych kumpli :)

Tylko Ty Możesz Uratować Ludzkość
Johnny Maxwell gra sobie na kompie spokojnie rozwalając statki kosmitów,gdy nagle na ekranie pojawia się komunikat,że kosmici się poddają i chcą do domu :)

Johnny i Zmarli
Johnny zaczyna widzieć "mieszkańców" starego cmentarza,który ma być wyburzony :)

Johnny i Bomba
Johnny i kumple przypadkiem przenoszą się w czasy II wojny światowej.Zamieszany jest w to wózek z Tesco i kupa dziwnych worków :-P

Niedawno wyd.Rebis wznowiło wszystkie 3 książki i wydało je w jednym tomie,pod tytułem "Opowieści o Johnnym Maxwellu" własnie:)
Polecam :ok: