Idzie sobie turysta górami, patrzy a na kamnieniu siedzi bardzo strapiony baca więc podchodzi do niego i się pyta: - Co tutaj robicie baco ? - Siedze se i myśle. - A nad czym tak myslicie ? - Byłżech wczora na weselu: gorzołka była niedobro, mnie pobili, żona mi zabili a córka zgwałcili. - I nad czym tak myślicie ? - Cy iść na poprawiny ?