Zdarzył się wypadek samochód potrącił staruszkę, wezwano policje. Policjant stwierdził że staruszka jeszcze żyje, więc się jej mówi: -Babciu potrzebujecie doktora na co babcia -Nie księdza na co policjant odpowiada -Babciu potrzebujecie lekarza, a nie księdza -Synku ja chce księdza na co policjant oburzony Babciu skąd ci wezmę księdza na co babcia odpowiada spokojnie To już ich nie wozicie w bagażniku
Blitzer • 2010-06-11, 09:21 Najlepszy komentarz (47 piw)
Zdarzył się wypadek. Samochód potrącił staruszkę, wezwano milicje.
Miliicjant stwierdził że staruszka jeszcze żyje, więc do niej mówi:
-Babciu potrzebujecie doktora.
na co babcia:
-Nie, księdza!
na co milicjant odpowiada:
-Babciu potrzebujecie lekarza, a nie księdza!
-Synku ja chce księdza!
na co milicjant oburzony:
-Babciu skąd ci wezmę księdza?
na co babcia odpowiada spokojnie:
-To już ich nie wozicie w bagażniku?
czarnylelo • 2010-03-25, 13:17 Najlepszy komentarz (21 piw)
Co wy z tym szacunkiem wszyscy ;| Sami nie szanujecie zapewne prawie nikogo mając sie za nie wiadomo kogo a innych chcecie pouczać..pozatym to Sadistic.pl czarny humor won na maxiora dzieciaki! Wiecej dystansu!
Pewnej nocy policjant ścigał złodzieja. Ale tamten był sprytny i wdrapał się na dach jednego z remontowanych wieżowców. Policjant rzucił sie za nim ale gdy stanął już na dachu osobnik znikł mu z oczu. Chodził w koło a jak przystało na inteligencje policji zapomniał latarki nie nie umiał znaleźć tym samym zejścia. Nagle zmaterializowała się przed nim jakaś biała postać: - KTOŚ TY?! - Twój anioł stróż.. - Co ty tu robisz o tej porze? - Mógłbym zapytać o to samo przyjacielu.. - No widzisz.. ścigałem przestępce aż tutaj i teraz nie wiem jak stąd zejść - Słuchaj skocz z dachu i machaj rękami, zapewniam cię że spokojnie i bezpiecznie wylądujesz na ziemi i będziesz mógł wrócić do domu. Policjant uwierzył i skoczył tak jak powiedział anioł. Oczywista sprawa - spadł i zabił się. Trafił do nieba przed oblicze św.Piotra: - Jak to się stało że tu trafiłeś przeciez jesteś młody i zdrowy? - Jeden z aniołów oszukał mnie i się zabiłem. - Rozpoznasz go? - Jasne. Piotr zwołał wszystkie anioły i ustawił je w rzędzie przed policjantem, a ten wskazał jednego z nich. - Jesteś pewny? - spytał Św. Piotr. - To na 100% on! - Panie Popiełuszko to już 12 niebieski w tym tygodniu!!!