18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#policija

Zamknęli mnie w Żabce...

Halman • 2020-11-17, 11:39
414

Cytuję tłumaczenie z opisu filmu;
Cytat:

Generalnie sprawa wyglądała tak. Poszedłem sobie do żabki po mojego ulubionego browara.
Razem ze mną weszła jakaś druga osoba (nie powiązana ze mną) i kiedy ja stałem przy kasie by zapłacić
za swój trunek, wybiegła z Żabki ze swoimi kradzionymi piwami. Po tej akcji jakże cudowna kasjerka postanowiła
zamknąć mnie w sklepie i zadzwonić po policje i ochrone. Nie pozdrawiam


Oczywiście nie jestem autorem filmu i cytatu, jeszcze tak nisko nie upadłem żeby kraść piwa :-D
Znawca_Cipek • 2020-11-17, 11:51  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (97 piw)
Recydywista napisał/a:

zapytac psow, jak moge od pani sprzedawczyni teraz odzyskac bezprawnie ukradziony mi czas.



Nie psów, Misiu, tylko adwokata. I odszkodowanko powinno być sowite. Kolega powinien jeszcze źle się poczuć, a po wszystkim iść do psychiatry z powodu lęków przed wychodzeniem z domu.

Pięknie opalony...

Halman • 2020-07-30, 01:35
157

ale z niedomogą słuchu..

Policija vs Palący na peronie :)

Muppet • 2011-06-13, 20:24
208
Widziałem że wrzucacie z piekielnych no ale to nie stety komu nie pokaże to leży ze śmiechu więc wrzucam.

Rzecz miała miejsce na peronie skm w Gdańsku, na który to wpadł zziajany mój braciszek wracający właśnie z uczelni i liczący na to, że zdąży jeszcze wskoczyć do kolejki skm w kierunku Gdyni, która stała na peronie. Niestety, drzwi kolejki zrobiły mu przed nosem "pssssss" i pociąg odjechał.
Braciszek wkurzony, bo następna kolejka dopiero za kilkanaście minut, wyjął papierosa i zapalił. Nagle poczuł pukanie w ramię. Odwraca się i widzi funkcjonariusza policji w tym czarnym mundurze polowym, no wiecie, buciory, bojówki, pas z żelastwem, bluza, kamizelka...
(P)olicjant zmierzył (B)rata surowym wzrokiem i rozpoczął:
(P): Policja, plutonowy Xiński, informuję pana, że palenie papierosów w niedozwolonych, takich jak dworce kolejowe, perony i przystanki, poza wyznaczonymi do tego celu miejscami, obciążone jest mandatem karnym w wysokości piećdziesięciu złotych.
(B): Przepraszam, ja już gaszę!
(P): (wyciągając bloczek z mandatami) Niestety, nakładam na pana mandat karny kredytowy w wysokości pięćdziesięciu złotych, płatny w ciągu siedmiu dni. Proszę o dokumenty.
W tym czasie na peron wchodzi drugi policjant, pełen luz, krok szeroki jak kapitana piratów na okręcie, papieros w zębach. Podchodzi, staje za swoim kolegą i pyta:
(P2): Co jest?
Policjant spisujący brata spojrzał na swojego kolegę. Zamarł na chwilę, po czym oddał bratu dokumenty, zamknął bloczek z mandatami i dopiero odpowiedział:
(P): Już nic debilu...