18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#poboczem

90

...
:kawa:

Czy Fiat Uno jest samochodem użytkowanym wcześniej przez emeryta lub kobietę?

Tak, przez emeryta, aczkolwiek nie był to emeryt niemiecki, lecz nasz, rdzennie polski: "Do sprzedania Fiat Uno mojego Dziadka (nie jestem Donald, a Dziadzio nie służył w Wehrmachcie)".

Czy dziadek sprzedającego był pierwszym właścicielem auta?

Nie. "Pierwszym właścicielem był pan Czesiek, Dziadka sąsiad (w sumie to prawie rodzina)".

Czy samochód pochodzi z polskiego salonu i jaki miał przebieg w chwili zakupu przez obecnego właściciela?

"Czesio był równy chłop i autentycznie pod kocem trzymał, to samochód był jak nowy z przebiegiem chyba 40 tys. km (do granicy nie gonił, bo auto kupił w salonie Fiata w Stalowej Woli)."

Jaka liczba obecnie widnieje na liczniku kilometrów i czy jest to przebieg autentyczny, przebieg czy po prostu stan licznika?

"Obecnie zarówno przebieg auta, jak i stan licznika (bo jak wiemy, są to dwie zupełnie różne, niekoniecznie idące w parze wartości) to 111 502 km i raczej nie rośnie, ani nie maleje, ale jakby komuś było za dużo, to wiecie - cena i przebieg do ustalenia, wkrętarkę mam."

Czy Fiata Uno z ogłoszenia był garażowany i serwisowany w ASO?

"(...) uniak zawsze był trzymany w murowanym i ogrzewanym garażu. Zresztą auto do tego garażu wjeżdżało zawsze prosto z trasy, więc choćbyś miał się zesrać na amen nosząc toboły, trzeba było je nosić z garażu, bo auto nie mogło stać za długo na deszczu... (...) Niestety, od kiedy dziadkowi zdrowie się posypało, to przestał jeździć (tzn. został zmuszony do oddania kluczyków) i auto razem z dziadkiem przyjechało do nas do Krakowa, a że w garażu już stoi 500 SEC z '83, no to uniak nocował pod blokiem (wojna była o to jak skur... no, ale chyba sami byście nie wygonili SECa na pole???? (tak, pole, tu jest Kraków!) (...) Serwisowany generalnie cały czas na bieżąco, olej zmieniany co 10 tys. km lub rok, wnętrze w zayebystym stanie, bo wszystko było pokryte jakimiś januszowymi pokrowcami, koralikami, kocami itp."

Czy właściciel auta używał go wyłącznie do dojazdów do kościoła?

"Auto do mniej więcej 2015 r. używane stosunkowo sporadycznie, ale jak już, to nie do kościoła (na piechtę do kościoła i na działkę było tyle samo, co do garażu)".

Czy w takim razie było eksploatowane głównie w mieście, czy na dłuższych trasach?

Jeździło "w trasy do stolicy polskiej geriatrii czyli Hajduszolobolodżolo-cośtamcośtam na Węgrzech".

Czy Fiat Uno jest pojazdem w full opcji?

Nie. To "Wersja full golas, czyli nie ma nic, o czym pomyślisz. A nie, sorry, jest nowe wypasione radio Pioneer."

Czy auto to igła, do jazdy, nie wymagająca wkładu finansowego? Czy może wymaga poprawek lakierniczych?

Oferent uczciwie przyznaje, że " na tylnych nadkolach - RUDA TAŃCZY JAK SZALONA, KRZYCZY, PISZCZY TO JEST ONA".

Czy jest to samochód niebity, a może nawet absolutnie bezwypadkowy?

Bez przesady. Od siedemnastoletniego auta za 2500 zł nie można wymagać cudów. "Zderzak wisi na jednym zaczepie, bo jakiemuś trollowi nie spodobało się, że zajmuje miejsce, więc zasadził uniakowi kopa w tyłek, ale ja mu zasadziłem kopa w zęby. Nie po to Dziadek tyle lat ręcznie woskował, żeby jakiś wielskur mu uniacza kopał!"

"Sprzedam Uno w benzynie, idealny dailycar, niebity, akumulator nówka sztuka, pali od strzała, OC do 06.2017, przegląd dopiero co zrobiony do 04.2018. Cena z dupy, przyjedziesz, obejrzysz, pomacasz (auto, no chyba że jesteś blond studentką), się dogadamy. W gratisie komplet opon zimowych + choinka zapachowa do wyboru. A i z pół baku wachy jest, to podwaja wartość auta".
(...) "Dziadku wybacz! Ale nie bój się, nie oddam byle komu! Kocham Cię!"


Znalezione na poboczem(dot)pl - zaj***ne :offtopic:

Spowiedź handlarza

Imie_jego_44 • 2016-08-07, 13:33 IGNORUJ TEMATY Z DZIAŁU "INNE CZARNOŚCI"  
108
​Tak - jestem handlarzem. Jestem krętaczem i jestem oszustem

Strasznie wku*#*a mnie wycieranie sobie mordy samochodowymi handlarzami. W Internecie leje się fala hejtu - jaracie się wszyscy wyzywając nas od złodziei, krętaczy i oszustów. Jakbyście sami byli lepsi!

Tak - jestem handlarzem. Jestem krętaczem i jestem oszustem. I karmie się takimi frajerami, jak wy. Bo sami mnie do tego prowokujecie!

Sprawa jest prosta, żeby zarobić na aucie musze je tanio kupić i drogo sprzedać. To nic nowego - ksiądz też modli się za pieniądze. Nie podoba się, że przed sprzedażą robie autu polerkę, myje silnik czy wycinam katalizator? A z jakiej okazji miałbym wam niby robić prezenty? Mi nigdy w życiu nikt nic za darmo nie dał! Handluje złomem? A czego, do cholery, spodziewacie się za 5 czy 10 tys. zł? Zrozumcie wreszcie, że wasze 5 tys. zł to nawet nie jest 1,2 tys. euro, czyli POŁOWA pensji sprzątaczki w niemieckim urzędzie!

Śmiejecie się ze stereotypów, a prawda jest taka, że za srebrnego pastucha TDI dalibyście się pociąć. Wystarczy silnik 1,9 l, klimatyzacja i wypucowane chromy, żeby oczy uciekały wam do dupy! Swego czasu sprzedałem takie dwa, które - od innego handlarza - kupiłem już w Polsce po cenie złomu. Wtedy jeszcze myślałem że wtopiłem i będę je musiał gonić na graty. Ale nie - 200 gramów farecli i delikatna korekta licznika wystarczyły, by gówniarze zabijali się o nie przed bramą.
"Tato, tato! Zobacz. Ma radio z empetrójką i niebieskie zegary! Pełny polift - bierzemy!".
Efekt? Zapłaciłem za to ścierwo jakieś 3 tys. złotych. Kochający Tatuś wyłożył 6800 ł i zadowolony synek pojechał wieczorem rwać laski pod klubem własnym PASSERATI.

Tak - gadajcie teraz, że cofnąłem licznik i zapolerowałem rysy. Wielkie mi halo. Ale czy ja mu broniłem przejechać się tym złomem? Czy wymieniłem sciachaną kierę albo wyłamany, pospinany trytytkami schowek? Czy zakazałem mu obejrzeć turbinę i intercooler? Wsadzić łeb pod spód i sprawdzić katalizator?

Normalny gość zobaczyłby to wszystko i albo próbował zjechać z ceny, albo zaczął uciekać (plus taki, że auto faktycznie było bezwypadkowe). Ale nie. Passerati. Tedei. Empetrzy i klimatyzacja. Młody spełnił swoje marzenie. Ja mu tylko trochę w tym pomogłem uprzedzając innych. Prawie 4 tys. zł w cztery dni!
Autorem listu jest zalogowany czytelnik o nicku Handlarz Wojtek"

http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/news-tak-jestem-handlarzem-jestem-kretaczem-i-jestem-oszustem,nId,2242588?from=mobile
BrianGriffin • 2016-08-07, 13:51  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (67 piw)
Nikt was nie wyr*cha jak Polak. Sprzeda wam śmierć na kółkach, byle zabrać Grażynę na wczasy do Bułgarii. To takie katolickie.

Sprinter sk***iel

TT4 • 2016-05-27, 00:26
411
Cwaniaczkowie w akcji zwalczania siebie nawzajem :)

Velture • 2016-05-27, 05:09  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (76 piw)
Poziom hipokryzji busa przerósł moje najśmielsze oczekiwania.

Ucieczka

bigbobo23 • 2016-01-22, 12:26
53


Materiał własny :lol: , nagrywany bryłą lodu

Skąd się biorą wypadki ?

MaciejZKS • 2015-02-18, 11:29
101
Witam Sadole !
Ostatnio przeglądając interie, zauważyłem żale pewnej "kierowniczki" której odebrano prawko . Nie moge dodać linku, ale łatwo można znaleźć na poboczem pod tematem "Za taki manewr zabrano mi prawo jazdy" . Ale o co chodzi ?
Cytat:

Trasa K-3 Lubin-Legnica. Samochody wloką się niemiłosiernie. Trochę się spieszyłam. Widzę, że kierowca jadący przede mną postanawia wyprzedzać. Jako, że nie było tam tzw. podwójnej linii (a nawet pojedynczej) a manewr wydawał mi się bezpieczny, także i ja rozpoczęłam wyprzedzanie.


No spoko, do teraz jest ok . Ale czytajmy dalej :
Cytat:

Fakt. Nie zauważyłam, że przed autem dostawczym są dwa a nie jeden tir. A jako, ze mój Ford jakimś strasznie szybkim pojazdem nie jest, troszkę zabrakło na zjechanie na prawy pas drogi. Po prostu nie zdążyłam. No, ale kierowca, który nadjeżdżał z naprzeciwka zjechał na prawą stronę, aby ułatwić mi zakończenie manewru wyprzedzania.
Pech chciał, że tym kierowcą był funkcjonariusz policji, a samochodem, nieoznakowany radiowóz z aparaturą do nagrywania zdarzeń na drodze.


No szlag mnie trafił. Stwierdzenie "Fakt, nie zauważyłam" jest żałosne do potęgi, co to za usprawiedliwienie ? Dodatkowo nie widzi problemu w tym, że przed nią był zakręt i wzniesienie a ona wyprzedza na drugiego (sorka, ale mogła mieć nawet ferrari zamiast tego bieda forda - wyprzedzaiała by i tak z prędkością max z jaką jechał peugeot ). No i stwierdzenie "No, ale kierowca, który nadjeżdżał z naprzeciwka zjechał na prawą stronę, aby ułatwić mi zakończenie manewru wyprzedzania. " UŁATWIĆ ? :idzwch*j: Ten kierowca uciekał na pobocze żeby się nie zabić !! A co gdyby na poboczu szli ludzie, gdyby nie był to policjant tylko druga idiotka jak ty albo gdyby jechał TIR ? Tego mózg delikwentki nie zrozumie. Bo ona miała przerywaną to mogła wyprzedzać :lodowka: No i na końcu jej płaczu dowiadujemy się, że zły pan Policjant jej zabrał prawko, więc nasza koleżanka idzie do sądu walczyć bo przecież ona NIC takiego nie zrobiła ! :badyl:
Więc niby spoko, niby niech jej oddadzą prawko i będą materiały na harda - ale niech jeździ tylko po rosji bo ja nie chce spotkać takiej "gapci" na drodze. Prawo jazdy to nie obowiązek, to przywilej. A przerywana linia (często tragicznie oznaczona np. na zakręcie) nie oznacza że musisz wyprzedzać tylko że możesz ! A i tak wszystko rób z głową, czego tej Pani chyba brakuje.


Ok możecie już pisać że znalazł się ten święty, co nie popełnia błędów. Popełniam, ale przynajmniej wtedy nie pisze po internetach jak to mnie skrzywdzono .

Synowie bogatych ojcow wożą się po mieście

mare30ks • 2014-06-06, 19:07
197
troche przydlugie ale jak komus sie nie podoba to niech scrolluje dalej


nie rozj***li sie, ale jest kilka fajnych momentow
Calmwater • 2014-06-06, 19:36  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (57 piw)
Jak dla mnie kierowca nie ma jaj, a to jak prowadzi jest efektem braku wyobraźni bądź ogólnie mózgu.
Tatuś kasę trzepie, a gnojek rośnie na pępek świata - 0 szacunku do ludzi, ludzkiej pracy, niczego. Dlatego właśnie, jeśli jakimś ślepym fartem życie potoczyło by się tak, że pojawiła by się w nim gruba kasa, to dziecko nie dostanie nic bez zapracowania na to - choćby niewielkimi czynami, ale musi wiedzieć, że wszystko nie spada z nieba i szanować pracę. Mam tylko nadzieję, że jak te debile się zabiją, to nie wezmą nikogo ze sobą...

Koniec Świata

Szamil Basajew • 2010-05-05, 15:41
16
w Stilo (jakaś mało polska nazwa) :P