typ jest zakłamany w p*zdu co wywlokę tutaj na wierzch:
trochę ponad rok temu, ja Halman byłem j***nym nierobem, siedziałem na dupie i żyłem z tego co miałem na koncie z lepszych czasów. Tak byłem bezrobotnym bo nie chciało mi się pracować, Tylko żarłem, oliwiłem, spałem naj***ny i siedziałem pół dnia na sadolu,
Mając nadmiar czasu wrzucałem filmiki na sadola, tygodniowo było tego z 50- 60 tematów. By osiągnąć ten wynik dziennie trzeba było poświecić z dnia około trzech godzin (przeszukać sieć, obejrzeć co to za filmik, ściągnąć na dysk, wgrać na sadola, wymyślić jakiś chwytliwy tytuł, opis)....
I nikt mi nie powie że tak niebyło co więcej dzieki temu znam ten temat doskonale od podszewki i już przechodzimy do sedna;
nikt nie zabroni pinkamnowi wrzucać po 150 tematów tygodniowo, to jest możliwe ale kosztem okrojeniem swojego życia.
Więc ktoś kto opowiada że pracuje na uberze, ma rodzinę której poświecą czas, traci dziennie po około 8 godzin dziennie na sadistica (plus jeszcze przesiadywanie na SB) to informuję że
pie**oli głupoty albo z premedytacją fantazjuje
Serio Pinkman ma rodzinę jak twierdzi? to kiedy poświecą czas żonie? pomaga jej w domu, zabiera ją chociaż czasem do restauracji? ma czas na seks? A dzieci? pomaga im w lekcjach, zabiera je na spacery, do kina? A jakieś spotkania rodzinne, ze znajomymi ? no jeszcze rozumiem że spać też musi I jeszcze jeździ na uberze... wysrać się ma czas?
To się k***a żadnej kupy nie trzyma...
jedyne co jest prawdziwe to to że każdego dnia co chwila widzimy go na sadolu...
tak, wk***iam się że człowiek przyjdzie z pracy a internet wrzucony na sadola przez pinkmana, ch*j już z tym. Ale być taką chodzącą obłudą?
Każdy ma prawo życ jak chce, nawet nie pracować i siedzieć na garnuszków rodziców ale niech nie wciska kitu innym. Mnie nie wcisnął.
Najlepszy komentarz (79 piw)
