Zwłoki spadały dosłownie co dwa metry. Sanitariusze byli tak pijani, że nie mogli sobie poradzić z podniesieniem ciała. W końcu dali sobie spokój z kolejnymi próbami. Wcisnęli zwłoki do zwykłego magazynku na kartony. Skandal wydarzył się w legnickiej kostnicy - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Sanitariusze nie wiedzieli jednak, że byli nagrywani. Do filmu dotarli reporterzy serwisu legniczka.com i Radia Wrocław. Na nagraniu widać jak pracownicy Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej bezskutecznie próbują podnieść ciało, a ostatecznie wciskają je do małego pomieszczenia. W tym pomieszczeniu nie ma chłodni. Jest to zwykły magazynek, w którym zwykle przechowuje się wózek i stare kartony. W moim przekonaniu pracownicy dopuścili się zbezczeszczenia zwłok - mówi portalowi legniczka.pl Cezary Walulik, szef ochrony szpitala w Legnicy. Mimo że obaj pracownicy zaprzeczali swoim czynom, już zostali dyscyplinarnie wyrzuceni z pracy. Sprawę wyjaśnia policja.