Gdańsk. Tramwaj linii 5 . Ścisk, że hej. Chłopak, na oko 21 lat, stoi przyciśnięty do dziewczyny, mniej więcej równolatki. Obok staruszka, pewnikiem z 80 lat na karku. - Zboczeniec! - krzyczy nagle dziewczyna wniebogłosy. W tramwaju robi się cicho. Wszyscy patrzą na chłopca. - Co się wydzierasz?! - warczy facio. - Pięć minut po jajkach mnie gładzi, a teraz się drze! - Ja nie dotykałam twoich jąder! - broni się dziewczę. Cisza. Wszyscy - jak jeden mąż - spoglądają na starszą panią. - I co się tak gapią? - mruczy starowinka. - Chciałam po prostu, żeby się poznali i zaprzyjaźnili...
Obrotna babunia,nie ma co Zerżnięte i wytryśnięte z jm. Piwa które dostanę obiecuję zlać do wielkiej beczki i utopić w niej tuska i grodzką.
.Policja. • 2013-02-12, 22:36 Najlepszy komentarz (44 piw)