18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

#paderewski

Powstanie Wielkopolskie

Cabotin • 2014-12-27, 16:21
13
Iscenizacja przyjazdu Ignacego Jana Paderewskiego na poznański dworzec kolejowy rozpoczęła w piątek w Poznaniu obchody 96. rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego. W 1918 r., dzień po przyjeździe Paderewskiego, rozpoczęły się walki zwycięskiego powstania.

Powstanie wielkopolskie było jednym z niewielu zrywów niepodległościowych zakończonych sukcesem i rozpoczęło się 27 grudnia 1918 r. Dzięki niemu ziemie Wielkopolski zostały włączone do tworzącej się II Rzeczypospolitej.

W piątek na poznański Dworzec Letni wjechał zabytkowy pociąg ciągnięty przez parowóz. W inscenizacji brało udział kilkaset osób, które okrzykami przywitały aktora odgrywającego rolę Paderewskiego, który pozdrowił zebranych. Później przeszedł przed dworzec i wygłosił przemówienie odnoszące się do tworzenia II Rzeczypospolitej i wyzwolenia Polski spod zaborów.

Przyjazd Paderewskiego zakończył się koncertem kolęd i pieśni patriotycznych w wykonaniu Poznańskiego Chóru Nauczycielskiego im. Ignacego Paderewskiego, który zorganizował inscenizację.
Szef chóru Ryszard Łuczak przypomniał, że inscenizacja odbyła się już po raz 24.

Co roku jest więcej osób. Przychodzi dużo młodzieży i dzieci z rodzicami oraz dziadkami. Młodsi jeszcze nie rozumieją historycznego wymiaru inscenizacji, bo trudno pojąć skomplikowane wydarzenia z tamtych lat. Z czasem będą sobie przypominać, że tu byli i zainteresują się historią powstania
— powiedział Łuczak.

W sobotę w Poznaniu przy Pomniku Powstańców Wielkopolskich odbędą się główne uroczystości rocznicowe. Po nich przez miasto przejdzie pochód - na jego trasie są miejsca pamięci o wydarzeniach sprzed 96 lat. Przemarsz zakończy się mszą świętą w poznańskiej Farze. 27 grudnia na placu Wolności i ulicach Poznania zaplanowano inscenizacje z udziałem grup rekonstrukcyjnych.

Część uroczystości rocznicowych 28 grudnia odbędzie się Warszawie. Po mszy w intencji powstańców wielkopolskich uroczystości odbędą się przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Następnie złożone zostaną kwiaty na mogiłach powstańców spoczywających na cmentarzu wojskowym.

Powstanie Wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu i było największym zrywem niepodległościowym na terenie zaborów, zakończonym zwycięstwem. Dzięki niemu mieszkańcy Wielkopolski odzyskali wolność, a ziemie te wróciły do Polski.

Tekst zaj***ny skądśtam.

Tak na marginesie - sadolowi "Patrioci", którzy srają się o jakieś dyrdymały, piszą peany na cześć Dmowskich, czy innych Piłsudskich, o tak ważnym w dziejach kraju wydarzeniu oczywiście nie pamiętali ;)

Druga Rzeczpospolita - Wolna Polska

k18t • 2012-11-08, 12:57
112
Zbiór filmów z okresu II Rzeczpospolitej:


Tak przy okazji to nie Józef Klemens Piłsudski dowodził naszym wojskiem 15 sierpnia 1920, tylko gen. Rozwadowski. Piłsudski tuż przed "Cudem nad Wisłą" złożył dymisję, która mimo wszystko nie została przyjęta przez Witosa i udał się w rodzinne strony. Sam pisał o tym, że wrócił do Warszawy, kiedy działa już ucichły. Więcej o Bitwie Warszawskiej:

W nocy z 5 na 6 sierpnia 1920 roku w Belwederze opracowywano ogólną koncepcję rozegrania bitwy. W rozważaniach powrócono do idei, które od końca lipca nurtowały umysły całego polskiego kierownictwa wojskowego. Zamierzano częścią sił zatrzymać uderzenie rosyjskie przed Warszawą, a na prawym skrzydle odtworzyć odwody operacyjne i uderzyć nimi na południową flankę przeciwnika.
6 sierpnia nad ranem marszałek Piłsudski wybrał ostatecznie rejon koncentracji wojsk do przeciwuderzenia. Z zaproponowanych przez szefa Sztabu Generalnego, Tadeusza Rozwadowskiego okolic Garwolina lub Wieprza, marszałek zdecydował się na to drugie miejsce. Przedstawiciel francuskiej misji wojskowej generał Maxime Weygand preferował bliski Warszawy rejon koncentracji i płytki, mniej ryzykowny manewr oskrzydlający z możliwością pogłębienia obrony na kierunku stolicy. Marszałek zdecydował przesunąć grupę uderzeniową na południe, poza linię rzeki Wieprz i wykonać głęboki manewr nie tylko na skrzydła rosyjskiego Frontu Zachodniego, ale także na jego tyły.
6 sierpnia po południu został wydany rozkaz nr 8358/III, który ur*chamiał realizację planu operacji. Jest zatytułowany Rozkaz do przegrupowania i wydany przez Naczelne Dowództwo W.P. (Sztab Generalny) Oddz. III, a podpisany przez Szefa Sztabu Generalnego gen. por. Tadeusza Rozwadowskiego. Oto fragmenty tego rozkazu (pisownia oryginalna):
"Szybkie posuwanie się nieprzyjaciela w głąb kraju, oraz jego poważne próby przedarcia się przez Bug na Warszawę, skłaniają Naczelne Dowództwo do przeniesienia frontu północno-wschodniego na linię Wisły z jednoczesnym przyjęciem wielkiej bitwy pod Warszawą.

Mówiąc skrótowo, planowany manewr polegał na nagłym oderwaniu się wojsk polskich od wojsk sowieckich i dokonaniu w głębokiej tajemnicy przegrupowania polskich dywizji w taki sposób, by w oparciu o obronę na Wiśle, Narwi i Orzycu oraz przyczółku mostowym Modlin – Warszawa podjąć obronę stolicy, a zza Wieprza poprowadzić armią manewrową decydujące kontrnatarcie. Przeciwnatarcie to miało być wykonane pod osłoną wojsk stojących nad Bugiem i na południu.
W nocy z 8 na 9 sierpnia gen. Tadeusz Rozwadowski opracował rozkaz operacyjny specjalny nr 10 000, będący ostateczną modyfikacją planu bitwy warszawskiej. Zakładał on dodatkowe wzmocnienie Frontu Północnego i nakładał na 5 Armię gen. Sikorskiego poza zadaniami defensywnymi, również zadania ofensywne. Rozkaz kończył się słowami: … nogami i męstwem piechura polskiego musimy wygrać tę bitwę.
12 sierpnia Józef Piłsudski opuścił Warszawę i udał się do Kwatery Głównej w Puławach. Przed wyjazdem złożył na ręce premiera Witosa dymisję z funkcji Naczelnika Państwa i Naczelnego Wodza. W liście do premiera zaznaczał, że jego zdaniem, skoro rozmowy pokojowe z bolszewikami nic nie dały, Polska musi liczyć na pomoc krajów Ententy, a te uzależniają ją od odejścia Marszałka. Witos jednak dymisji nie przyjął.

13 sierpnia, w pierwszym dniu bitwy, nastąpiło gwałtowne natarcie dwóch sowieckich związków taktycznych, jednej dywizji z 3 Armii Łazarewicza i jednej z 16 Armii Sołłohuba. Nacierały one na Warszawę z kierunku północno-wschodniego. Dwie rosyjskie dywizje, które w ostatnim czasie pokonały marszem przeszło 600 kilometrów, uderzyły pod Radzyminem, przełamały obronę 11 Dywizji pułkownika Bolesława Jaźwińskiego i zdobyły Radzymin. Następnie jedna z nich ruszyła na Pragę, a druga skręciła w prawo – na Nieporęt i Jabłonnę. Rozpoczęła się dramatyczna walka pod Radzyminem, która w polskiej legendzie mylnie uznawana jest niekiedy za "bitwę warszawską".
Niepowodzenie to skłoniło dowódcę polskiego Frontu Północnego do wydania dyspozycji wcześniejszego rozpoczęcia działań zaczepnych przez 5 Armię generała Sikorskiego z obszaru Modlina, by tym samym odciążyć 1 Armię osłaniającą Warszawę.
W dniu następnym, to jest 14 sierpnia, zacięte walki wywiązały się już wzdłuż wschodnich i południowo-wschodnich umocnień przedmościa warszawskiego – na odcinku od Wiązowny po rejon Radzymina. Siły polskie stawiały wszędzie twardy opór i nacierające wojska rosyjskie nie uzyskały poważniejszych sukcesów. Bardziej stabilna sytuacja w rejonie przedmościa warszawskiego, miała miejsce w rejonie położonym na południe od Radzymina na odcinku od Starej Miłosnej poprzez Wiązowne, Emów aż po Świerk, gdzie zacięty i skuteczny opór od 13 do 16 sierpnia stawiały oddziały XXIX Brygady Piechoty płk Stanisława Wrzalińskiego.
15 sierpnia koncentryczne natarcie odwodowych dywizji polskich (10 Dywizji generała Żeligowskiego i 1 Dywizji Litewsko-Białoruskiej generała Jana Rządkowskiego), po całodziennych zażartych bojach przyniosło duży sukces. Odzyskany został Radzymin i polskie oddziały wróciły na pozycje utracone przed dwoma dniami. 16 sierpnia na liniach bojowych przedmościa warszawskiego toczyły się nadal intensywne walki, ale sytuacja wojsk polskich ulegała częściowej poprawie.

W strefie Modlina działania zbrojne początkowo nie dawały również wyraźnego rozstrzygnięcia.
5 Armia generała Sikorskiego, która na rozkaz dowódcy Frontu Północnego przeszła 14 sierpnia do natarcia w kierunku Nasielska, czyniła postępy. Były to jednak sukcesy o znaczeniu lokalnym.
Dopiero w dwa dni później, czyli 16 sierpnia, koncentryczne uderzenie armii Sikorskiego, wyprowadzone z południowo-wschodnich fortów Modlina i znad Wkry, doprowadziło do opanowania Nasielska. Dało możliwość kontynuowania dalszych działań na Serock i Pułtusk.
Na lewym skrzydle frontu polskiego zaznaczyła się przewaga wojsk radzieckich. 4 Armia Szuwajewa i 3 Korpus Kawalerii Gaja, parły na Płock, Włocławek i Brodnicę, a w rejonie Nieszawy rozpoczęły już forsowanie Wisły.


Twierdza Modlin stała się głównym punktem obrony 5. Armii generała Władysława Sikorskiego na linii Wkry
Pod wpływem wiadomości napływających z rejonu Warszawy oraz Włocławka i Brodnicy, naczelny wódz Wojska Polskiego zdecydował się rozpocząć manewr zaczepny znad dolnego Wieprza.
16 sierpnia 1920 rozpoczęło się kontruderzenie. Dywizje grupy uderzeniowej, mające ogromną przewagę nad słabą sowiecką Grupą Mozyrską, ruszyły szerokim frontem, by już w drugim dniu natarcia dotrzeć do szosy Warszawa-Brześć. Rokowało to wyjście na tyły wojsk sowieckich pod Warszawą. Prawe skrzydło natarcia osłaniała 3 Dywizja Piechoty Legionów maszerująca na Włodawę i Brześć. Pod Warszawą wojska sowieckie zostały związane energicznym zwrotem zaczepnym sił polskich przedmościa, wspartych czołgami atakującymi w kierunku na Mińsk Mazowiecki. Postępy uzyskane już w pierwszym dniu natarcia były znaczne.
3 Dywizja Piechoty Legionów zajęła Włodawę. 1 Dywizja Piechoty Legionów odcinek Wisznice-Wohyń, a 21 Dywizja Piechoty Górskiej oraz dywizje wielkopolskie 14 i 16 osiągnęły rubież rzeki Wilgi, zajęły Garwolin i wysunęły patrole pod Wiązowną. 2 Dywizja Piechoty Legionów, przerzucona z zachodniego brzegu Wisły, przejęła rolę odwodu grupy uderzeniowej.
17 sierpnia siły polskie osiągnęły linię Biała Podlaska-Międzyrzec-Siedlce-Kałuszyn-Mińsk Mazowiecki.

Piłsudski pojechał do Warszawy i 18 sierpnia wydał stosowne rozkazy do przegrupowania. Miało ono na celu stworzenie grupy pościgowej, która zwłaszcza na prawym skrzydle odciąć miała nieprzyjacielowi odwrót na linię Brześć nad Bugiem – Białystok – Osowiec, doprowadzając do jego osaczenia. W ramach frontu środkowego, pozostającego w dalszym ciągu pod osobistym dowództwem Naczelnego Wodza, utworzona została nowa 2 Armia pod dowództwem gen. Rydza-Śmigłego. W jej skład weszły: 1DPLeg., 3DPLeg., 4BK, 21DP, 1Dlit.-Biał. (z 1 Armii), 41pp (z 5 Armii) oraz „jazda Jaworskiego”. Armia ta otrzymała rozkaz pościgu po osi Międzyrzec – Białystok z równoczesnym obsadzeniem Brześcia nad Bugiem. 4 Armia miała zadanie prowadzić pościg po osi Kałuszyn – Mazowieck. W kierunku północnym (północno-wschodnim), po osi Warszawa – Ostrów – Łomża, pościg miała prowadzić 1 Armia zmniejszona do 8DP i 10DP. 5 Armia miała za zadanie działać w kierunku Przasnysz – Mława i odciąć oraz ostatecznie rozprawić się z 4 i 15 armią nieprzyjaciela oraz korpusem kawalerii Gaja. 3 Armia (7DP i 2DPLeg.), przetransportowana koleją do Lublina, miała osłaniać operacje od wschodu. Można skrótowo powiedzieć, że myślą przewodnią Naczelnego Wodza było działanie, które „rzuci” nieprzyjaciela na granicę niemiecką i odetnie go od dróg wiodących na wschód. Jednak te wytyczne nie zostały w pełni zrealizowane, gdyż 1 Armia opóźniła swoje działanie a w ostateczności skierowała się miast w kierunku północno-wschodnim, w kierunku działania 5 Armii (północno-zachodnim), przez co umożliwiła 3 i 15 armii sowieckiej odwrót na wschód.
Piłsudski w swej książce tak charakteryzuje ten końcowy okres bitwy[7]: Nie marnego kontredansa, lecz wściekłego galopa rżnęła muzyka wojny! Nie dzień z dniem się rozmijał, lecz godzina z godziną! Kalejdoskop w takt wściekłego galopa nakręcony, nie pozwalał nikomu z dowodzących po stronie sowieckiej zatrzymać się na żadnej z tańczonych figur. Pękały one w jednej chwili, podsuwając pod przerażone oczy całkiem nowe postacie i nowe sytuacje, które przerastały całkowicie wszelkie przypuszczenia i czynione plany i zamiary.
W tym samym czasie reszta wojsk polskich przeszła do kontrofensywy na całej długości frontu. 5 Armia znad Wkry uderzyła na XV i III Armie bolszewickie. Wskutek braku łączności z dowództwem i zmęczenia żołnierzy, większa część wojsk sowieckich przeszła do nieskoordynowanego odwrotu. Część sił sowieckich, 3 korpus kawalerii Gaj-Chana (dwie dywizje) oraz część 4 i 15 armii (6 dywizji) nie mogąc się przebić na wschód 24 sierpnia 1920 roku przekroczyła granicę niemiecką i została internowana na terytorium Prus Wschodnich.