Miejsce akcji : Brazylia Przyczyna : Prąd wsteczny?
xts • 2014-03-06, 13:31 Najlepszy komentarz (66 piw)
ja miałem sytuacje w dębkach w tamtym roku, że gimbe jakąś z nóżkami jak patyki ratowałem ze znajomymi bo mu się dno skończyło. Prąd był tak silny, że płynęło się kraulem 10cm/1sec. Jak było dno, to nogi podcinała fala zabierająca pół metra piachu. O samych nogach nie dało rady dopłynąć. Gimba trzymała się takiej deski, że nie dało rady rąk użyć. W sumie sam się obsrałem w pewnym momencie. Następnym razem nie będę ryzykował tylko pomacham. Ja zapie**alam na rowerku dla rozgrzewki 80km ale po bym byłem wyssany z życia.
najlepsze to, że widzisz jakieś dzieci 15m od Ciebie skaczą na falach i mają wode po kolana , a ty nie możesz do nich doplynąć
morał: jak są duże fale i wychodzisz coraz dalej, jak fale się kończą do sp***alaj na brzeg bo za pare sekund nie będzie dna bo prąd zabierze i ty umrzesz.