#omijanie

Myśli typowej motop*zdy: Łuuutuuutuutuutuuu, mam pierwszeństwo, łuuutuuutuutuutuuu, dam w ten sposób sygnał kierowcom aut że zapie**alam pomiędzy, łuuutuuutuutuutuuu, to oni muszą patrzeć w lusterka i uważać przy zmianie pasa i na skrzyżowaniach, łuuutuuutuutuutuuu, kierowca skręcający w lewo ma patrzeć między inne pojazdy, bo przecież mogę z pomiędzy nich wypie**olić z prędkością 70 kmph, łuuutuuutuutuutuuu mój bolid daje mi nieśmiertelność, łuuutuuutuutuutuuu - ten dźwięk ma cię ostrzec kierowco, że nadciągam (niczym klakson w indiach - jadę, ustąp mi, bo jestem królem ten drogi!), łuuutuuutuutuutuuu, tylko p*zdy stoją na światłach, stosują się do znaków i ogarniają przepisy drogowe, łuuutuuutuutuutuuu... I tak można by wymieniać do usranej śmierci.

k***a, co za zj***na nacja, mam nadzieję, że chociaż "rumak" ucierpiał na tyle, że cwe* będzie miał urlop, dopóki nie naprawi tego wyp***a. A jakby połamał nogi, a najlepiej kręgosłup, to byłoby mega.