Jak przystało na "sowieckie standardy" trzeba wyrobić 200% normy, a na filmie widać ja robotnika robota wkręciła (miażdżąc mu rękę aż do ramienia.) Akcja miała miejsce w Orenburgu/Rosja
łeb_prosiaka • 2015-12-18, 21:21 Najlepszy komentarz (201 piw)
Przychodzi wielki jak tur, napakowany, cały w dziarach, kierowca polskiego TIR'a do domu publicznego. Burdel-mama prawie zemdlała jak go zobaczyła. Długo się zastanawiała czy dać mu jakąś swoją dziewczynę. Ale myśli sobie:
- Pieniądz to pieniądz, osobiście go przyjmę.
Na wszelki wypadek wzięła jednak dwa pudełka wazeliny. Polski kierowca TIR'a zaczyna się rozbierać. Zdejmuje t-shirt a tam muskuły jak u Pudzianowskiego, tors jak u Schwarzenegera. Burdel-mamę ogarnął strach jak go da radę obsłużyć. Otwiera więc pudełko wazeliny i w pośpiechu smaruje się miedzy nogami. Kierowca TIR'a ściąga spodnie - trach! A tam uda jak filary mostu. Burdel-mama już w totalnym szoku, więc dawaj dalej smarować się wazeliną między nogami. Kierowca zdejmuje slipy, a tam trach - pała jak u słonia! Burdel mama prawie zemdlała i w przypływie rozpaczy otworzyła i zużyła w całości drugie pudełko wazeliny. Na to kierowca TIR'a wyciąga długi łańcuch i owija nim swoją pałę mówiąc:
- Co jak co, ale w taką ślizgawicę bez łańcuchów nie pojadę.
Nie chcę podwyżki, po co trzynastki, To wszystko nędzne szczęścia namiastki, A szczęście dla mnie to praca szczera: Dwanaście godzin przy komputerach! Nie wzbraniaj, ojcze! Precz z oczu, matko! Nie dla mnie żona i dzieci stadko, Jeść, spać, dorastać - ja pragnę w biurze I umrzeć - z dłońmi na klawiaturze. Lecz zanim zejdę, normę wykonam, Godzin piętnaście - także podołam! Nie chcę obiadu, nie chcę kolacji, Walczę o wartość firmowych akcji. A kiedy umrę - tak się rozmarzę, Nad trumną ujrzę zarządu twarze Nie, tak nie będzie, prawda to szczera, Ci będą znowu szukać frajera.