Edit: Wkradł się drobny błąd w tłumaczeniu. Nie odgryzioną, a pogryzioną Z dramatycznego opisu walki z niedźwiedziem wynika, że mężczyzna kopał drapieżnika, który zadawał mu liczne ciosy i ugryzienia. Wreszcie niedźwiedź ustąpił i odszedł. "Nawet nie wiem, ile razy go uderzyłem, ale w końcu uciekł. Zajęło to wieczność! Miałem na sobie krew. Sprawdziłem, czy mam jakieś obrażenia, ale wszystko było w porządku. Kilka zadrapań" - relacjonuje turysta i dodaje, że później kilka razy zwymiotował.
dżonyłojlker • 2022-06-30, 22:01 Najlepszy komentarz (33 piw)