Postanowiłem podzielić się z Wami przebiegiem swojego "pierwszego razu". Otóż było to w gimnazjum, miałem 14 lat, dziewczyna 15. Jej rodzice pojechali na jakieś większe zakupy, więc my od razu myk i do pokoju. Atmosfera szybko zrobiła się gorąca, ona odrobinę bardziej doświadczona więc zajęła się mną trochę, w końcu wypina się i zachęca do konkretu więc ja, zupełnie rozpalony, bez namysłu, wbijam z całej siły... -AAAAAAA NIE TA DZIURKA!!! -O k***a! Przepraszam, nie wiedziałem! Jezu, sorry... Ale... właściwie czemu nie ta dziurka? -Nie chce znowu w ciążę zajść.
straatveger • 2013-05-14, 16:47 Najlepszy komentarz (38 piw)
To prawdziwa historia, byłeś właśnie niemieeckim kierowca autobusu, gdy właśnie z bazy z berlina zadzwonili, że mam kurs do polski, wziac statystow podjechać po sypialnie i bić brawo cało noc