18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#nadużycie

Nadużycia policjantów

Jesse.Pinkman • 2021-09-22, 17:12
93
Czasami uda się je nagrać i pokazać światu. Gość leży gębą do gleby więc trudno to inaczej nazwać. Rocklin, California.
xXx5226 • 2021-09-22, 20:42  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (25 piw)
zwierzak30 napisał/a:

Ja tu nie widzę Nadużycia policjantów.
Gdyby było ich z pięciu do jednego.
Ale jest jeden i doskonale sobie sam poradził.



Nie widzisz też jak Cię rząd rypie w 4 litery ale czy to nie oznacza jesteś ślepy ?

Kenijscy policjanci...

Jesse.Pinkman • 2021-09-19, 17:48
85
...po służbie i obywatel Kenii, który miał pecha na nich trafić.

Poirytowany policjant

phrontch • 2020-05-18, 22:23
178
Brazylijskiej policji lepiej nie wk***iać



Polska policja podczas rutynowej kontroli.

_Yarko_ • 2019-06-18, 12:42
320
Mimo ostrej reakcji mundurowych, ich formalne zastrzeżenia okazały się dość błahe. Wystawili Markowi K mandat za dwa wykroczenia: odmowę podania danych oraz używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym (nie ma mowy o znieważeniu funkcjonariuszy publicznych czy utrudnianiu czynności służbowych). Mężczyzna mandatu nie przyjął. W efekcie policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie.​
- Wydaje mi się, że trudno będzie policji się z tego wytłumaczyć. Wszystko wskazuje na wybitnie nieprofesjonalne, nieadekwatne działanie policjantów - uważa kryminolog, dr Paweł Moczydłowski.
Jest już zarzut dyscyplinarny dla policjanta za brutalną interwencję.
camson • 2019-06-18, 13:03  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (90 piw)
k***y j***ne... oby ich jak najszybciej wyj***li za przekroczenie uprawnień i naruszanie nietykalności cielesnej. Bandyci opłacani z naszych podatków! Widać braki w kadrach, więc biorą kogo popadnie, a później takie efekty.

Policja w Arizonie terroryzuje białych

Rejti • 2019-02-10, 11:59
74
Są biali, więc Soros się nimi nie zainteresuje :-D
W ruch idzie paralizator, kop na bile też leci.
Akcja od ~2:30



spoiler
Gamera • 2019-02-10, 12:15  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (21 piw)
Mieszkam od małego w US i nigdy nie zdarzyła mi się taka akcja. Zawsze jak widzę coś takiego, to po ryjach tych ludzi widać, że problem to ich drugi imię. Nie dziwię się policjantom, bo naprawdę ryzykują życie, to nie jest bajka jak w Polsce, że nikt tak naprawdę policjantom nie zagraża. Tutaj w każdej sekundzie możesz oberwać kulką i muszą reagować wcześniej.

Straż miejska

Szczam_na_Zakrystii • 2015-09-08, 17:31
338
Kolejny pokaz kompetencji tej formacji.




Wg świadków jak i poszkodowanego cała akcja za palenie papierosa pod szkołą...

Mam nadzieję że dostaną dobry wyrok. A najlepiej odsiadka i niech im tam dupsko pęknie!
Szczam_na_Zakrystii • 2015-09-08, 17:41  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (137 piw)
Stuku napisał/a:

Skoro na terenie szkoły obowiązuje zakaz palenia a według ustawy obowiązuje i jest to karane mandatem to w czym problem. Kolejna sprawa jest pokazana sama interwencja, a wątpię że bez powodu się rzucili na chłopaka.



k***a.. Ty ślepy jesteś? Dwóch dorosłych typów napie**ala dzieciakiem który może ma nie wiem 16-17 lat a wg Ciebie jest to normalne?
:homer:
Za palenie papierosa?! :wtf:
Nie byłeś nigdy w szkole? Nie paliłeś fajek na przerwach?!
Coś czuję że jesteś p*zdą jakich wiele przez które było się podpie**alanym do nauczycieli za palenie fajek za rogiem.

I co z tego że nie wolno, to wg ciebie debilu jest powodem aby pryskać gazem, dusić i poniewierać po podłodze a na koniec skuć w kajdanki?! Popie**olony jesteś i to bardzo.

Znajomość swoich praw

TechnoWiking • 2015-06-07, 01:25
1507
Oto jak znajomość swoich praw pozwala bronić się przed nadużyciami ze strony funkcjonariuszy policji.



Ładnie ich załatwił.
asco • 2015-06-07, 01:46  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (201 piw)
I dupa... Poszli poszukac glupszego do wyrabiania statystyk.

Policyjne

BongMan • 2013-09-28, 14:23
94
Trzy historie o policji, w tym jedna własna.

Cytat:


Funkcjonariusze z Poznania, których sąd podejrzewa o podrzucenie nastolatkom narkotyków, zostali odsunięci od patrolowania ulic
Chodzi o policyjnych wywiadowców, którzy ulice Poznania patrolują w cywilu. Przed rokiem zatrzymali 17-letniego Borysa Simińskiego i jego kolegów. Chłopak znalazł się w komisariacie ze złamaną nogą, śladami pobicia i przypalania papierosami.

Policjanci twierdzili, że zatrzymali nastolatków za posiadanie narkotyków. Na dowód pokazali woreczek z marihuaną. Tyle że chłopakom nikt nie postawił za to zarzutów.

Na woreczku nie było odcisków palców, a tajemniczy mężczyzna, który przed zatrzymaniem zagadywał nastolatków o narkotyki, okazał się policjantem w cywilu. Jego dowódca chciał to ukryć - jedna z policjantek zeznała, że namawiał ją do kłamania w protokole. Policjantka dodała, że "miała wrażenie przeprowadzenia prowokacji".

Do takich wniosków doszedł też sędzia Robert Kubicki, który czytał akta sprawy, gdy prokuratura umorzyła wątek pobicia Borysa. Sędzia stwierdził, że policjanci mogli podrzucić nastolatkom narkotyki, by zwiększyć wykrywalność i dostać premię. Wymienił dowody, które mogą na to wskazywać. Pisaliśmy o tym w połowie września.

Sędzia Kubicki nakazał prokuraturze zbadać wątek "policyjnej prowokacji". Śledztwo trwa.

A policyjni wywiadowcy? Zostali odsunięci od patrolowania ulic. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, informuje, że przeniesiono ich do pracy w sztabie komendy miejskiej. Kiedy? Dopiero po artykule "Gazety", mimo że zarzuty sędziego Kubickiego policja znała już wcześniej, co potwierdził nam Borowiak.

Oficjalnie policjantów przeniesiono, by "zapewnić właściwe funkcjonowanie referatu wywiadowczego i spokojne wypełnianie zadań przez policjantów tam pracujących." Nieoficjalnie wśród poznańskich policjantów można usłyszeć, że to skutek zainteresowania się "narkotykową prowokacją" przez Komendę Główną Policji. Dotychczas wywiadowcy cieszyli się opinią nietykalnych, przełożeni cenili ich i nagradzali za łapanie sprawców na gorących uczynkach.

Borowiak nie wyjaśnia, czym zajmują się wywiadowcy w policyjnym sztabie. Z naszych informacji wynika, że sprawdzają w komputerowych bazach, czy osoby legitymowane na ulicach są poszukiwane (w policyjnym slangu mówi się, że "siedzą na kartotece").

Po artykule "Gazety" policja wszczęła wewnętrzne postępowanie - ma ocenić funkcjonowanie wydziału, którego częścią jest referat wywiadowczy, bo skarg na poznańskich policjantów było ostatnio więcej. Wyniki na razie nie są znane.

Własną kontrolę prowadzi też Komenda Główna Policji. Zapytaliśmy jej rzecznika, co ustalono. Odpowiedzi na razie nie dostaliśmy.


http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,14677876.html

Cytat:

Dziewczyna z Kolonii (gm. Bolesław) i jej narzeczony, człowiek jeżdżący na wózku, oskarżają policję z Dąbrowy Górniczej o brutalne pobicie. Złożyli już w tej sprawie doniesienie do prokuratury. Policja wszczęła wewnętrzne dochodzenie.

Tej nocy oboje nie mogą zapomnieć. Katarzyna Klajny (25 lat) i jej narzeczony Paweł Gudowski (27 lat) wracali z rodzinnej imprezy. Było przed godz. 1 w nocy z soboty na niedzielę (21 na 22 września). Wysiedli z taksówki na al. Tadeusza Kościuszki w Dąbrowie Górniczej. Paweł zaczął przywiązywać nogi do wózka, bo bez tego nie może się poruszać.

- Wtedy nadjechało policyjne auto. Krzyknąłem: "Poczekajcie, chyba nie przejedziecie kulawego" - relacjonuje Gudowski.
Potem para poszła do sklepu nocnego po papierosy. Tam, według ich relacji, wszystko się zaczęło. - Zostałem oślepiony latarką i usłyszałem: "To ty jesteś tym cwaniakiem?" Po czym dostałem pięścią w policzek, wózek się przewrócił, a ja uderzyłem głową o ziemię - wspomina mężczyzna.

Wtedy zareagowała narzeczona Pawła, ale została uderzona w twarz.

- A kiedy chciałam, żeby policjant się wylegitymował, usłyszałam: "Co ty wiesz, szmato" - opowiada Katarzyna Klajny. - Kiedy to zobaczyłem, nie wytrzymałem. Krzyknąłem: "co wy k... robicie, przecież tak nie można". Wtedy policjant uderzył moją głową w ziemię, tak że straciłem na chwilę przytomność - dodaje Paweł.

Na miejsce podjechały kolejne radiowozy. Dziewczyna relacjonuje, że widząc to, szybko zadzwoniła po swojego ojca.- W międzyczasie policjanci zabrali Pawłowi wózek, bili go. Był też duszony i dostał gazem łzawiącym w twarz - mówi drżącym głosem dziewczyna.

- Zabrali mi wózek i za ręce ciągnęli mnie do radiowozu, jak szmatę - opowiada mężczyzna, nie ukrywając rozgoryczenia.

Z relacji poszkodowanych wynika, że na komisariacie nie było lepiej. Pawłowi kazali leżeć na ziemi, nie oddali wózka, ciągnęli go po schodach za ręce. Nie pozwolili iść do toalety, nie pozwolili skorzystać z telefonu.- Wyśmiewali się ze mnie, że nie mam żadnych praw i straszyli, że znów pobiją - denerwuje się Paweł.

Katarzyna pierwsza opuściła komisariat. Odebrał ją ojciec. Szybko powiadomiła też rodziców Pawła o tym, co się dzieje. Policjanci odwieźli Pawła do domu dopiero ok. 2.30. Nikomu nie postawiono żadnych zarzutów.

Poszkodowani nie zamierzają tego tak zostawić. Następnego dnia po pobiciu zgłosili się na obdukcję. Złożyli też na policjantów zawiadomienie do prokuratury.

- Często spotykam sie z nietolerancją wobec mojej choroby, ale coś takiego wcześniej się nie zdarzyło - mówi Gudowski. - W porządku, wypiliśmy wcześniej wino, ale to chyba nie zbrodnia napić się z rodziną w sobotni wieczór - dodaje. - Policja ma sprawiać, że czujemy się bezpiecznie. A ja teraz boję się policji - nie ukrywa Katarzyna.

Według policji, para została zatrzymana, bo urwali lusterko w policyjnym radiowozie. Tak podobno zeznał świadek. - Na tę chwilę trudno coś więcej powiedzieć. W Dąbrowie są policjanci z komendy wojewódzkiej. Ustalamy, co tam się wydarzyło - podkreśla Adam Jachimczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Obdukcja
Żeby mieć dowód na to, co się stało, Paweł po zdarzeniu zgłosił się do Szpitala im. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej na obdukcję. Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym stwierdzono otwartą ranę głowy, stłuczenie klatki piersiowej oraz otarcia naskórka i zadrapania. Lekarz wykonujący obdukcję również zauważył liczne obdarcia naskórka i sińce. "Powyższe obrażenia powstały od urazu zadanego narzędziem twardym, tępym, takim jak twarde podłoże, ręka, pięść ludzka, obuta stopa (...)" - czytamy w dokumencie.


http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/1001223,mlodzi-ludzie-oskarzaja-policje-o-brutalne-pobicie,id,t.html

Oczywiście mamy jakieś 99% pewności, że opisani wyżej bandyci nie poniosą żadnej kary, bo z definicji są to policjanci i stróże prawa. A teraz o trochę innych policjantach.

Anglia. Siedzimy z kumplem i koleżanką na ławce, pijemy bro i palimy lolka. Akurat wziąłem ostatniego bucha i przygasiłem, kiedy nadjechały dwa auta - jedno policyjne, drugie cywilne. Wysiadło sześcioro policjantów. Podeszły do nas dwie policjantki, podczas gdy policjanci stali dalej. Poświeciły latarkami i pytają:
- Co robicie?
- Aa, pijemy piwo, słuchamy muzyki.
Stanęła bardzo blisko mnie:
- Paliłeś coś?
- Nie.
- Paliłeś, bo czuję.
- No dobra, paliłem.
- Jak się nazywasz?
- Pokażę dowód.
- Masz jeszcze przy sobie jakieś zioło?
- Nie mam.
Kazała mi pokazać co mam w kieszeniach, pokazałem.
- Wiesz, że nie można tak palić?
- Wiem, cóż rzec...
- Od dawna w Anglii?
- 4 dni.
- Niezbyt dobry start, co?
- No... (tu mi już było głupio w ch*j, a panna do mnie z pełną kulturą, żadnego kozaczenia, żadnego podnoszenia głosu jak to mają w zwyczaju polskie burki-cwaniaczki)
Oddała mi dowód:
- Niech to będzie takie przyjacielskie ostrzeżenie. Wiesz, że następnym razem jak cię złapią, to możesz dostać ostrzeżenie na piśmie (cannabis warning) albo nawet zostać aresztowany?
- Będę miał to na uwadze.
Tutaj już z uśmiechem:
- Uważajcie na przyszłość gdzie jaracie, a z tym piwem to idźcie chociaż 100 metrów dalej, bo tu jest kamera.

Życzyły nam miłego wieczoru i poszły. Ja mówię do kumpla:
- Kurde, przypał...
Na to kumpel idealnie podsumował:
- Przypał? U nas już byś jechał na dołek w kajdankach i z obitym ryjem.


Czy Wy też pijecie w pracy?

MichasQ • 2013-05-17, 12:27
95


Czy wy też łoicie w pracy i nie macie z tego powodu żadnych konsekwencji? I czy posiadacie bufet w pracy w którym znajduję się alkohol w menu?
mopet • 2013-05-17, 15:34  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (40 piw)
black88 napisał/a:

jesteś szefem to se łoisz. takie trudne?

Poseł jest pracownikiem społeczeństwa i jak pracownik powinien być traktowany. Jest opłacany ze społecznych pieniędzy, przez społeczeństwo wybierany i wybiera się go po to żeby pracował na rzecz tego społeczeństwa. To my jako pracodawcy tej swołoczy jesteśmy niekonsekwentni, każdy zainteresowany życiem w tym kraju powinien truć dupę posłom,radnym w swoim mieście bo oni są dla nas nie my dla nich. Dopóki społeczeństwo się nie zmieni i nie będzie rozliczało tych sk***ieli z tego co w tym kraju rozj***li i dalej będzie wybierało te same ryje to Polska dalej będzie pogrążała się w apatii. Władza jest dla ludzi, nie ludzie dla władzy. To my tworzymy ten kraj i to my wybieramy sobie przedstawicieli do władzy i do póki nie będziemy im truć dupy o każdą nierozliczoną obietnicę, zj***ną sprawę to nic się nie zmieni, tak jak pisałem potrzeba zaangażowania społecznego, trzeba namolnie odwiedzać te sk***iałe ryje w swoim mieście i pytać dlaczego, po co, kiedy? Do tego dobra pamięć i pomijanie skompromitowanych parchów i nierobów w kolejnych wyborach. Ale to społeczeństwu, właścicielom tego kraju musi się chcieć, a niestety wiadomo jak z tym jest.