Pracowałem z ciapatym na rusztowaniu. W pewnym momencie poślizgnął sie i stracił równowagę W ostatniej chwili dało mi się złapać go za rękę Kiedy zwisał 150 metrów nad ziemią i błagał o ratunek zadałem mu pytanie: - Czy jak cie uratuje zjesz moją kanapkę z boczkiem ? - tak ! tak ! oczywiście ! Puściłem go, nie pozwolę żeby brudas podpie**alał mi drugie śniadanie
oczami30latki • 2014-09-04, 14:45 Najlepszy komentarz (101 piw)
zastanawiam się czy jak dam piwo to czy będę posądzona o rasizm, nietolerancję i szerzenie nienawiści...