18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#moresy

360
Widzę w ciągu ostatnich kilku dni modę na bohaterskie opowieści. Podejrzewam, że większość z nich skończyła się tak jak moja poniżej...Ale co tam JESTEŚCIE KOZAKAMI ;)


Sytuacja miała miejsce jakieś 1.5 roku temu na PKS we Wrocławiu (Ogólnie Wrocław ma trochę problemów z ciapatymi, co również widać gołym okiem).

Po kilku piwkach koleżka odprowadzał mnie na PKS na autobus(mieszkam niedaleko Wrocławia). Przechodząc przez PKP zobaczyliśmy pijanego chłopa, którego obskoczyły cyganki. No to dużo nie myśląc wjazd, pyskówka chłopa zabraliśmy i mówimy żeby sp***alał bo go okradną. Mało ważne, poszliśmy dalej.

Jak już byliśmy na PKS, po 10 minutach jedna z cyganek(tych samych z PKP) z małym dzieckiem chodziła i żebrała między nami a potem puściła tego samego dzieciaka, żeby żebrał sam. Ogólnie wesołe umysły... wzieliśmy go w obroty (Tak cwaniaki 2 na 1) i pyskówka "k***a, gdzie masz honor ? Weź się do roboty, jakieś prawo jazdy jeździj czy coś pajacu, wypie**alaj moresie". Cyganiątko uciekło, pożegnałem się z kolegą i zanim przyjechał autobus mały cygan wyskoczył i znowu żebra... przyj***ł się do 2 dziewczyn ode mnie z miasta(Całkiem ładniutkie, kojarzyłem je jeszcze z liceum). One szukały wzrokiem pomocy i GWÓDŹ ! Ludzie na nie patrzą a po spotkaniu wzrokiem odwracają się i udają, że nic nie widzą...

Rozochocony piwem i chęcią pokazania wielkiego, męskiego EGO podjechałem do niego, pyskóweczka, z bani, 2 lowkicki... Cygan znowu uciekł, a ja przez chwilę byłem bohaterem w oczach dzierlatek.

TERAZ WIĘKSZOŚĆ WASZYCH HISTORII BY SIĘ SKOŃCZYŁA ALE NIE MOJA !

Podjechał autobus, wszystko cacy i nagle na peron wchodzi ten mały cyganek z ok 10 starymi cyganami i pokazuje na mnie palcem. Nagle z wielkiego bohatera zrobiłem się gepardem i biegałem jak poj***ny między autobusami uciekając i chowając się przed cyganerią, wskoczyłem do swojego busa, zasłoniłem się firanką i udawałem, że mnie nie ma :D Akurat jak oni się ogarnęli, że ja to ja to kierowca uratował mi życie i ruszył.

Tadam ! Koniec bohaterskiej historii.
Rafal1987Janek • 2014-01-16, 19:22  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (60 piw)
E tam sp***alałeś... Też bym sp***alał gdyby mnie stado gruzu goniło. A za zaje*anie brudasowi (nie ważny wiek) Piwko (niestety tylko wirtualne) :lol:

Moresy !

Booooyakasha • 2011-05-25, 16:16
467

Kamerzysta kręci rasę nadludzi którzy przepędzili "białych" z swojego terytorium. Należy zwrócić uwagę na genialną taktykę jaką posługują się cyganie, wykrzykują oponenta w języku polskim a komendy wydają już w swoim języku by przeciwnik nie mógł przewidzieć następnego posunięcia. Wystawili 2 osoby do walki kontaktowej, 1 grenadiera który atakował kamieniami z dystansu i jedną samicę jako support. Wszyscy zawodnicy z strony cygańskiej byli umięśnieni, szybcy i sprawni w szczególności agresor w czarnych dresach bez koszulki.
BongMan • 2011-05-25, 16:20  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (281 piw)
Ostatnio jak napisałem gdzieś na necie co myślę o cyganach to jakaś k***a straszyła mnie sądem, więc tym razem się powstrzymam. Powiem jedynie, że ~70 lat temu żył pewien facet, który dobrze wiedział co z nimi zrobić...