18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#metody

Oczyszczanie ulic

C0C0JUMBO • 2020-04-09, 11:39
139
Nie wiem czy te zabiegi są skuteczne




Natomiast INDIE przodują

Jak czajniki okradają ludzi.

OxY • 2017-11-29, 12:25
209
Metody kradzieży przedstawiane przez naszych sprytnorękich koleżków.



Dwa tygodnie temu typiara zaj***ła mi hajs z szuflady podczas imprezy więc wrzucam jako przestrogę i nakłaniam do ostrożności.
Moby_Dick • 2017-11-29, 14:37  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (59 piw)
Laski z torbami same o to sie proszą. Torebki albo gdzieś za sobą zostawiają, albo z otwartymi chodzą itp. No tak trudno babie torbę, albo coś z torby zaj***ć, że nawet niewidomych do kradzieży prowokują. Swojej kobiecie zwracałem uwagę bardzo często, żeby zapinała torbę, tym bardziej, że na wierzchu duży i otwarty portfel :facepalm: Za którymś razem jebła focha, że nie ukradną, a ja sie wciąż czepiam. To od tamtej pory jak gdzieś razem byliśmy na zakupach galeria itp, to sam jej podpie**alałem z torby jakiś banknocik, raz większy, raz mniejszy. W sumie trochę na tym szkoleniu trochę plusowałem, bo za zaj***ny chajs zawsze coś od razu jej kupowałem, czy to kwiatka, czy jakiś perfumik :oops: Nie wie, że sama se sponsorowała takie gadżeciki prowadzące do :doggy: :szydera: Co jakiś czas sie skapywała, że brakuje coś i szukała w torbie, po czym stwierdza, że pewnie wypadło. No ale tym sposobem z czasem nauczyłem ją zamykać portfel i torbę. Minusem jest tylko fakt, że mniej kwiatków dostaje. :amused: Nawet babe można nauczyć :hitler:

Trzech kumpli na urlopie

BongMan • 2015-07-04, 22:37
443
Trzech kolesi - Cyryl, Metody i Czesław - pojechało na urlop do Hurgady. Miało być tanio i było - dostali pokój na 45 piętrze.
- Panowie, winda nie działa od północy, więc wiecie… - ostrzegł recepcjonista.
Wiedzieli, ale postąpili jak zwykle - naj***li się, jak wory i o drugiej wracają do pokoju. Pieszo!
- Żeby było raźniej się wspinać: Cyryl przez 15 pięter mówi dowc**y, Metody - przez kolejne 15 pięter śpiewa sprośne kuplety, a ja przez ostanie 15 pięter opowiadam horrory - mówi Czesław.
I poszli…
Przez 15 pięter Cyryl skrzył dowc**ami, przez następnych 15 kondygnacji Metody wyśpiewał wszystkie przyśpiewki weselne. Gdy doszli do 30 piętra, przyszyła pora na Czesława.
- Panowie, opowiem zajebistą, aczkolwiek krótką historię-horror!
- OK, mów Czesiu!
- Zapomniałem klucza z recepcji...
qwased • 2015-07-04, 23:31  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (126 piw)
@up myślisz, że jak użyjesz " BongMan" w komentarzu to będziesz zajebiście śmieszna?

Średniowieczne metody tortur

panmisters • 2015-01-02, 16:47
183
Witam drogą społeczność Sadola :D
Jako że z dumą przystąpiłem do waszego szanownego grona chciałbym zabłysnąć pierwszym postem, który pewnie wpasuję się w wasze gusta :mrgreen:
Poniżej przedstawiam filmik znaleziony gdzieś pod kiecą Youtuba przedstawiający rozrywki średniowiecznej ludności (pewnie głównie duchownych)
Życzę miłego oglądania, szczęśliwego nowego roku, wielu piw i niech Moc będzie z Wami!
RealG • 2015-01-02, 20:19  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (64 piw)
Największa tortura to chyba głos tego lektora :amused:
1240
Witam ponownie! Jako, że pierwszy temat przypadł wam do gustu, postanowiłem kontynuować. Tym razem wrzucę inne metody wykonywania egzekucji, a będzie ich teraz 15, niektóre trochę mniej popularne ale równie popie**olone. Dzięki również za komentarze, przypomnieliście mi o kilku innych metodach takich jak np. byk sycylijski 8-)

Link do pierwszej części: TUTAJ


Byk sycylijski


Początkowo miał pełnić rolę dosyć skomplikowanego instrumentu muzycznego. Jednak później został wykorzystany jako jedno z najstarszych narzędzi kaźni. Co najlepsze sam wynalazca owej maszyny został w niej przetestowany :D . Byk wykonany był z ołowiu, co fajnie przewodziło ciepło. Skazany lądował w środku maszyny po czym był zamykany. Pod bykiem rozniecano ogień, ofiara smażyła się wewnątrz żywcem. Efektów dodawały dźwięki przypominające odgłosy byka (były to jednak niekształcone krzyki ofiary) oraz para z przypiekanego gościa wydobywająca się przez ołowiane nozdrza.




Zachłostanie na śmierć


Ofiarę przywiązywano do pręgierza, po czym chłostano go przy pomocy bicza, kańczuga, rzemienia, bata lub innego narzędzia. Bito gdzie się dało tak długo aż ofiara nie skonała, często kaci dla zabawy i zwiększenia bólu ofiary (jeśli był nią mężczyzna) obijali wielokrotnie genitalia ofiary :roll:




Kara tysiąca cięć

Jedna z najbardziej popularnych form egzekucji i jednocześnie publicznej tortury w Chinach, stosowana od roku ok. 900 do jej zniesienia w 1905. Polegała na przywiązaniu skazanego do drewnianego pala i metodycznym odcinaniu nożem fragmentów ciała, co mogło trwać nawet cały dzień – do momentu śmierci skazańca. Dodatkowo skazańcowi podawano specjalną mieszankę ziół, która miała wyostrzyć jego zmysły (w tym czucie bólu).


Na zdjęciu ostatnia udokumentowana publiczna kara tysiąca cięć z 1905 r. Aż się prosi o wklejenie głowy tuska :D





Scaphism


Jedna ze starszych metod wykorzystywana w starożytnej Persji. Na początku ofiarę krępowano i przywiązywano do łodzi tak aby nie mogła się ruszyć. Następnie jej ciało smarowano miodem i pojono mieszankom miodu z mlekiem, tak długo aż delikwent nie dostał biegunki i się nie pospawał. Po wykonywaniu tych czynności łódź wypuszczało się na otwarte wody bagien gdzie spokojnie dryfowała. Zwabione prze odchody i "mieszankę" owady kąsały skazańca i składały w nim jaja robiąc z niego żywy inkubator. Ponoć owady również pchały się w różne otwory skazanego m.in odbyt i pożerały go od wewnątrz 8-) Męka mogła trwać nawet kilka dni ;-)





Zakopanie żywcem


Odbywało się na różne sposoby. M.in skazanego wrzucano do skrzyni lub innego "pojemnika", zamykano i zakopywano w odpowiednio głębokim dole. Ofiara w sumie nie miała źle bo ginęła max po paru godzinach z powodu braku tlenu. Innymi sposobami było również wrzucanie do odkrytego dołu i zakopywaniu od razu bez jakiś skrzynek itp.




Wypatroszenie


Podobne trochę do amputacji jednak odbywało się w nieco inny sposób. Unieruchomionego skazańca kładło się i otwierało jego korpus. Następnie powoli i boleśnie wycinano po kawałku różne narządy wewnętrzne. Nie doszukałem się ale zapewne były przypadki gdzie w międzyczasie podsypywano jeszcze solą. Zgon następował z powodu szoku, wykrwawienia, utraty ważnych organów. Wykorzystywano również maszyny do tego.





Kolumbijski krawat


Opatentowany i wykorzystywany w Kolumbii w XX wieku. Często używany przez mafie. Gość został skrępowany, następnie w odpowiedni sposób poderżnięto mu gardło. Przez ten otwór wyciągano język co wyglądało mniej więcej jak krawacik :-D Tak przeważnie kończyli ludzie z za długim językiem.


Zdjęcie to fake, no ale jeśli dla kogoś za mocne ( :idzwch*j: ) to trudno niech zamoczy sobie w nocy wyrko.




Mazzatello


Pod tą tajemniczą nazwą kryje się młot, który z pewnej wysokości spuszczano skazańcowi na głowę w Watykanie w XVIII i XIX stuleciu. Taka egzekucja była o tyle okrutna, że ofiara nie umierała od razu, a często była jedynie ogłuszona i kat był zmuszony dokończyć mokrą robotę nożem, podrzynając unieruchomionemu skazańcowi gardło.




Uwięzienie w grocie


Jak sama nazwa mówi skazanego zamykano w grocie. Wejście barykadowano głazem lub głazami tak, że ofiara nie miała możliwości ucieczki. Przeważnie jako ostatnią wyprawkę dostawała ona trochę chleba i wody. Na czas jeśli dane bóstwo zastanowiłoby się i zdecydowało uwolnić nieszczęśnika. Hmm było zawsze tak samo, pomoc sił wyższych nigdy się nie pojawiała, a uwięziony ginął z głodu/pragnienia.





Rozerwanie przez dwa drzewa


Dawno nie miałem styczności z materiałami na ten temat jednak pamiętam cały przebieg. Ofiara wcześniej bita została przywiązana do dwóch równolegle rosnących, podobnych drzew. Były one napinane za pomocą lin w jednym kierunku (do wewnątrz). Lub za pomocą jednej ściągane w swoim kierunku. Skazany został podwiązywany za wszystkie kończyny do odpowiadającego z danej strony drzewa. Kiedy wszystko było gotowe odcinano w tym samym czasie liny ściągające drzewa. Przeważnie kończyło się na urwaniu kończyn a nawet przerwaniu ciała w pół...





Metoda kulki

Nie koniecznie była to metoda uśmiercana ale często wykorzystywano ją jako wymyślną torturę.
Ofiarę przywiązywano do ściany za pomocą lin, a niekiedy przytwierdzano ją do niej gwoździami. Następnie do sufitu za pomocą sznurka mocowano kulę lub piłeczkę, która kołysząc się, uderzała w czoło męczennika. Dręczyciele pozwalali, by kula uderzała w czoło ofiary tak długo aż odsłonięty zostanie jej mózg. Zdarzało się, że zanim biedak skonał, rozhuśtana piłka zadawała mu ból przez kilka miesięcy.





Dół z wężami


Ta metoda podchodzi bardziej pod legendy prastare opowieści. Jednak było kilka opisanych przypadków wykonania takiej kary (tylko ciekawe czy były to postacie realne). Nijaki nordycki władca Ragnar Lodbrok miał tak skończyć po poniesionej klęsce na polu bitwy z królem Northumbri, Aellem II. Z podań wynika, że w późniejszym czasie syn Ragnar Lodbroka w akcie pomszczenia ojca pokonał jego oprawcę i wykonał na nim krwawego orła. (wspomnianego w poprzednim artykule).


Wizja wykonania kary na Ragnarze Lodbroku



Zrzucenie z wysokości


Najbardziej rozpowszechnione w starożytnym Rzymie.Skrępowanego skazanego najzwyklej stawiało się na zboczu odpowiednio wysokiego urwiska i zrzucano, spychano na dół. Ofiara najzwyklej roztrzaskiwała się o skały i zgon następował natychmiastowo. Najbardziej znana jest chyba Skała Tarpejska, urwiste zbocze w południowej części Kapitolu rzymskiego. W starożytności miejsce skąd strącano w przepaść przestępców skazanych za złożenie fałszywego świadectwa, zdrady stanu, a nawet niewolników którzy dopuścili się kradzieży.


Skała Tarpejska



Piłowanie (śmierć przez piłowanie)


Jedna z średniowiecznych metod wykonywania kary śmierci na przestępcach, choć są również wzmianki, że w starożytności stosowano podobne metody w różnych zakątkach świata. Ofiarę krępowano i rozbierano. Następnie jej nogi przywiązywano do górnej części konstrukcji przypominającej najprostszą bramkę (piłkarską). Kiedy gość już zwisał zaczynano piłowanie. Poczynając od pachwiny kończąc nawet na czaszce i przecinając do samego końca. Było kilka metod choć ta była najpopularniejsza, przecinano również poprzecznie.





Kara przeciągania pod stępką


Była stosowana na nieposłusznych marynarzach. Karę wydawał kapitan okrętu. Najczęściej stosowana przez Holendrów. Choć miała ona czasami służyć jako nauczka rzadko kto ją przeżywał, a możliwe, że prawie nikt :mrgreen: . Skazanego przywiązywało się sznurem za ręce lub nogi bądź pod ramionami. Po czym wrzucano go do wody i powoli przeciągano pod stępką okrętu z jednej strony na drugą. W najlepszym wypadku marynarz tylko tonął, lecz musiał mieć szczęście bądź być odpowiednio ciężki aby ominąć "tarkę". Otóż pod powierzchnią całego statku wzdłuż stępki przyczepiały się różne skorupiaki, muszle i inne skarby mórz. Działało to jak prosta tarka. Kiedy osoba była przeciągana po takiej powierzchni szybko doznawała rozmaitych obrażeń np. starcia części ciała, utraty kończyn czy nawet głowy :mrgreen: Jednymi słowy pod koniec przeciągania nie było czego wyławiać :samoboj:





Artykuł został w 95% napisany przeze mnie na podstawie różnych źródeł specjalnie dla społeczności sadoli. Pozdro !


PS: Chciałbym jeszcze ogłosić małą zabawę na wymyślenie najbardziej poj***nej torturo/egzekucji którą byście wykorzystali na jakimś j***nym pedofilu zwyrodnialcu. Uruchomcie swoje chore mózgownice i do roboty. Zwycięzca wyłoni się zapewne sam z największa ilościom piwek. :jezdziec:
quark • 2014-01-05, 14:12  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (44 piw)
No i zajebisty materiał, DUŻE ZIMNE PIWO dla Ciebie!
550
Siemanko, na wstępie chciałbym napisać, że istnieje już podobny temat, jednak z tego co widzę kolega nie za bardzo się wysilił i zabrakło tam większości ciekawych rzeczy i metod :D

Karę śmierci dzieli się na 2 zasadnicze grupy. Od niej zależy rodzaj wykonanej egzekucji. Pierwsza to wykonanie kary śmierci jako rzeczywistej kary. Wiąże to się z bardziej drastycznymi metodami uśmiercania, torturami itp.
Oraz kara śmierci jako zwyczajny wyrok mający na celu szybkie stracenie skazańca, zgon następował przeważnie szybko i bezboleśnie.

Czym jest egzekucja pisać chyba nie muszę, jako ciekawostkę dodam małą wzmiankę na temat wykonywania kary śmierci na świecie:

W 2005, według danych Amnesty International, wykonano na świecie co najmniej 2148 wyroków śmierci w 22 krajach. Najwięcej egzekucji (1770) wykonano w Chinach, następny był Iran – 94 wyroki, Arabia Saudyjska – 86 i w USA – 60 egzekucji. W niektórych krajach (w Iranie, Arabii Saudyjskiej, Chinach) egzekucje często wykonywane są publicznie, z kolei w USA egzekucję mogą oglądać między innymi rodziny ofiar oraz skazańca, zaś sam jej przebieg podawany jest do publicznej wiadomości, jawne są nawet takie szczegóły jak skład ostatniego posiłku.
Kara śmierci została zniesiona całkowicie w 88 krajach, 11 krajów zniosło ją z wyjątkiem szczególnych przestępstw takich jak zbrodnie wojenne, a kolejne 30 wprowadziły politykę niewykonywania jej (moratorium) lub nie wykonały żadnego wyroku od co najmniej 10 lat. Kara śmierci obowiązuje wciąż w 68 krajach świata, ale wiele z nich nie przeprowadza egzekucji. W 2004 5 państw usunęło karę śmierci z prawodawstwa: Bhutan, Grecja, Samoa, Senegal i Turcja. Unia Europejska sprzeciwia się stosowaniu kary śmierci w każdej sytuacji, dotyczy to również stanu wojny. Tylko jedno państwo w Europie – Białoruś zachowała karę śmierci za morderstwa dokonane podczas konfliktu zbrojnego. Dalsze trzy kraje zachowały teoretyczną możliwość wprowadzenia kary śmierci na wypadek wojny: Francja i Włochy nie ratyfikowały protokołu 13 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.


No to zaczynamy oto lista wykonywanych egzekucji wraz z tymi najstarszymi i chyba najlepszymi :) .


Spalenie na stosie:

Spalenie na stosie – wykonanie kary śmierci poprzez spalenie, znane od starożytności. Sposób wykonania kary śmierci, który polega na przywiązaniu skazańca do słupa, ułożeniu stosu z drewna i podpaleniu go. Skazanymi byli chrześcijanie, innowiercy, osoby oskarżone o herezję i zajmowanie się magią (czarownice), palono także Żydów; obok tego karę tę stosowano wobec przegranych oskarżycieli i pospolitych przestępców (np. fałszerzy pieniędzy). Skazany najczęściej umierał na skutek zatrucia czadem i innymi składnikami dymu powstającymi w wyniku spalania drewna. Kara ta była stosowana od starożytności, przez średniowiecze, aż do XVIII wieku.



Powieszenie

Chyba najbardziej znana metoda egzekucji, wykonywana do dzisiaj. Kara śmierci przez powieszenie polega na założeniu skazanemu na szyję pętli zaciskającej się pod ciężarem ciała. Drugi koniec pętli przywiązany jest do poziomej belki lub gałęzi. W momencie egzekucji kat usuwa spod nóg skazańca podparcie, co powoduje, iż ten zawisa na sznurze (stąd nazwa metody egzekucji). W początkowych egzekucjach tego typu skazaniec był wciągany na gałąź drzewa lub belki szubienicy za szyję. Stosowano też metodę, gdzie skazańca spychano z oparcia do przodu, ale zarzucono ją ze względu na fakt, że taki sposób wykonywania kary nie powodował przerwania rdzenia, gdyż siła była kierowana do przodu a nie w dół. Poza przypadkami egzekucji wykonywanych doraźnie, do wykonywania wyroków przez powieszenie wznoszone były konstrukcje zwane szubienicami. Zgon następował nie jak się uważa poprzez uduszenie lecz poprzez natychmiastowe przerwanie rdzenia kręgowego co powodowało niemal natychmiastową śmierć.





Ukamieniowanie

Ukamienowanie – wraz z rozszarpaniem najstarsza forma kary śmierci. Polega na obrzucaniu skazanego kamieniami przez grupę ludzi uczestniczących w egzekucji.
Ukamienowanie wywodzi się z czasów przed wyodrębnieniem ze społeczeństwa instytucji władzy. Grupowy charakter egzekucji chronił biorące w niej osoby przed zemstą ze strony krewnych kamienowanego oraz prawdopodobnie niesławą wynikającą z udziału w krwawych obowiązkach scedowanych później na kata.




Uduszenie

Uduszenie – kara śmierci za większe przestępstwa wykonywana za pomocą liny lub garoty.
Karę wykonuje się w sposób następujący: skazany siada na krześle, przypina go się pasami śr. grubości ok. 50mm. Wykonawca wyroku przykłada garotę do szyi i dusi się skazanego (w przypadku liny owija się wokół szyi i ciągnie za nią automat powoli lub szybko).




Ścięcie

Ścięcie (lub dekapitacja) – metoda zadawania śmierci poprzez oddzielenie głowy od reszty ciała.
W porównaniu do innych metod uśmiercania dekapitacja jest stosunkowo łagodna – ofiara, jeśli wyrok został wykonany poprawnie, ginie, praktycznie nie czując bólu.
Ścięcie odbywa się za pomocą broni ręcznej (topór, miecz, maczeta) lub na gilotynie, bądź rodzajach pregilotyny.
Prawdopodobnie głowa po ścięciu przez 2-3 sekundy zachowuje świadomość, naukowcy obliczyli także, że we krwi znajdującej się w głowie znajduje się dostatecznie dużo tlenu, aby podtrzymywać metabolizm przez około 7 sekund. Śmierć mózgu z powodu niedotlenienia następuje prawdopodobnie około 60 sekund po egzekucji. Antoine Lavoisier podczas śmierci przeprowadził swój ostatni eksperyment - umówił się z przyjaciółmi, że po ścięciu będzie próbował mrugać oczami tak długo jak to możliwe, według relacji mrugał przez 15 sekund, co jest jednak mało prawdopodobne.






Rozstrzelanie

Rozstrzelanie – rodzaj kary śmierci polegający na spowodowaniu nagłej śmierci poprzez natychmiastowe zniszczenie organów wewnętrznych lub mózgu skazańca za pomocą pojedynczego lub wielokrotnego postrzału.
W historii rozstrzelanie często traktowano jako metodę egzekucji lepszą (bardziej honorową) niż powieszenie. Wojskowi częściej byli rozstrzeliwani, podczas gdy pospolici przestępcy ginęli na szubienicy. Niemcy skazani na śmierć w Norymberdze zostali powieszeni, aby nadać ich zbrodniom status zwyczajnego przestępstwa. Wyróżnia się też różne metody jak np. rozstrzelanie przez pluton egzekucyjny, strzał w tył głowy, rozstrzelanie z armaty czy też ciężkiego karabinu maszynowego.




Zastrzyk trucizny
w dzisiejszych czasach dość popularna bo humanitarna...
Potoczna nazwa sposobu wykonywania egzekucji poprzez dożylne podanie śmiertelnej dawki trucizny w celu spowodowania śmierci. Jest obecnie najpopularniejszą metodą wykonywania kary śmierci w USA - po przywróceniu najwyższego wymiaru kary w tym kraju w 1976 roku, ponad 85% egzekucji przeprowadzono właśnie za pomocą zastrzyku trucizny. Skazany jest przypinany do łóżka przy pomocy pasów. Pracę serca monitoruje kardiomonitor. W ciele skazańca umieszcza się wenflon, który podłączony jest do pompy infuzyjnej. W momencie uruchomienia pompy skazany otrzymuje kolejno trzy środki, usypiający, zwiotczający mięśnie i zatrzymujący pracę serca.




Porażenie prądem, krzesło elektryczne

Skazaniec dostaję konkretną dawkę prądu, prąd jest przekazywany od głowy. Skazaniec ginie zwykley poprzez zatrzymanie akcji serca.



Zagazowanie, komora gazowa

Komora gazowa – urządzenie do uśmiercania ludzi (m.in. w związku z wykonywaniem wyroku śmierci) trującym gazem. Ma postać hermetycznej komory lub pomieszczenia, wyposażonego w instalację umożliwiającą przeprowadzenie reakcji chemicznej, w wyniku której powstaje śmiercionośny gaz – zwykle cyjanowodór – oraz usunięcie i neutralizację tego gazu. Zwykle istnieją w niej okna, aby świadkowie mogli obserwować przebieg egzekucji.




Utopienie


Jedna z form egzekucji, ofiara ginie topiąc się. Skazańca przeważnie krępowało się tak aby nie mógł poruszać kończynami, po czym wrzucano go do odpowiednio głębokiego zbiornika wodnego. Często używano również dodatkowego balastu, żeby delikwent poszedł szybko na dno.


Nabicie na pal


Narzędziem kary był przygotowany wcześniej pal – zaostrzony z jednej strony drewniany słup. Nogi leżącego na ziemi skazańca kat wiązał sznurami lub powrozami do pary koni lub wołów, a pal kładł między nogami skazanego. Gdy zwierzęta ruszały naprzód, ciągnęły za sobą skazańca. Pal wbijał się w odbyt lub krocze człowieka i pogrążał się dalej, ale nie dopuszczano do tego, by przebił go całkowicie. Następnie kat odwiązywał zwierzęta, a słup z nabitym człowiekiem stawiano pionowo. Pod wpływem ciężaru ciała pal pogrążał się coraz głębiej, przebijając powoli wnętrzności. Skazaniec konał przez długi czas, zależnie od wytrzymałości organizmu i stopnia uszkodzenia organów wewnętrznych; trwać to mogło nawet 3 dni. Krzywo wbity pal znacznie przedłużał cierpienia skazańca. Czasami, dla zaostrzenia kary, skazańca po nabiciu na pal smarowano łatwopalną substancją i podpalano.




Ukrzyżowanie


Skazańca przybijano do poprzeczki (łac. patibulum), którą wciągano i doczepiano do pionowego słupa wkopanego wcześniej w ziemię. Wtedy całość nadawała narzędziu formę najbardziej znaną, czyli krzyża. Okrucieństwo katów przybierało różne formy, a męka mogła trwać od kilku godzin do nawet kilku dni. Wieszano skazańca do góry głową lub w dół. Ciało skazańca – jeśli nie zdjęto do pochówku – mogło być rozszarpane przez dzikie zwierzęta. Przysłowiowe stało się więc określenie skazańców: ofiara krzyżowa, kruków wyżerka. Ofiara przeważnie ginęła z powodu wycieńczenia, odwodnienia.




Rozerwanie końmi

Sposób wykonania kary śmierci, polegający na przywiązaniu skazanego do czterech koni (za ręce i nogi), które ciągnąc w cztery strony rozrywają skazańca. Śmierć następuje poprzez natychmiastowe wykrwawienie,




Łamanie słoniem

jedna z popularnych metod wykonywania kary śmierci praktykowana przez tysiące lat w południowo-zachodniej Azji, a zwłaszcza w Indiach. Słonie używane do egzekucji były trenowane do miażdżenia i rozczłonkowywania (rozrywania) skazańców w czasie publicznych egzekucji. Ten typ egzekucji często przyciągał uwagę i pełne grozy zainteresowanie europejskich podróżników i był opisywany w licznych artykułach gazetowych jako jeden z aspektów życia w Azji. Praktyka ta została w końcu zakazana przez europejskie imperia kolonialne, które skolonizowały ten region w XVIII i XIX wieku.




Ćwiartowanie, amputacja

Ofiara zostawała unieruchomiona i umieszczana na czymś kształt stołu. Następnie kat zaczynał zabawę oddzielając po kolei różne części ciała zaczynając od kończyn, palców itp. Ofiara przeważnie ginęła z wykrwawienia. Czasami dla zadania większego bólu rany posypywano solą :idzwch*j:




Powieszenie na haku

Jak sama nazwa mówi skazańca najpierw nabijano na hak (pod żebro) po czym wieszano. W zależności od obrażeń jakie poczynił hak, klient mógł zwisać nawet długi czas dopóki się nie wykrwawił.




Śmierć poprzez zagłodzenie


Skazanego często wcześniej bito, po czym umieszczano go i zamykano w dość małej klatce. Klatka najczęściej wisiała na słońcu co wzmagało cierpienia. Ofiara przeważnie kończyła swój żywot nie z głodu lecz odwodnienia.




Zmiażdżenie


Ma długą i krwawą historię, a techniki miażdżenia są bardzo zróżnicowane w zależności od miejsca. Jedna z metod polegała na stopniowym dokładaniu coraz większej ilości coraz cięższych kamieni na klatkę piersiową leżącego podejrzanego, aż do uzyskania jego oświadczenia lub do jego śmierci przez uduszenie wskutek zbyt dużego nacisku na płuca. Torturowanemu podawano każdego dnia na przemian chleb i wodę. Miażdzono również zrzucając na ofiarę głazy.




Zmuszenie do samobójstwa


Dosyć dziwna metoda skazaniec był zmuszany do samobójstwa na różne sposoby m.in podcięcie żył, zaaplikowanie trucizny, utopienie się itp. W dzisiejszych czasach przykładem pomogą być ciapki których zmuszą allah :amused:




Ugotowanie


Przygotowywano najpierw kadź lub spory kocioł. Gdzie wlewano najczęściej olej, rzadko wodę. Ciecz była doprowadzana do wrzenia po czym wrzucano do niej skazańca który po prostu gotował się żywcem :) Robiono też na odwrót gdzie najpierw wrzucana skazańca do jeszcze zimnej cieczy po czym ją zagotowywano.




Obdarcie ze skóry


Była to metoda i egzekucj ii tortur, w zależności od ilości zerwanej skóry. Ofiarę polewano gorącą wodą. Następnie kat brał nóż i zdzierał skórę z ciała, od nóg aż po głowę. Początkowo, w starożytności obdzierano nago, jednak z czasem ofiary były ubierane w przepaski na biodrach.





Rozszarpanie i pożarcie przez zwierzęta


Na pewno kojarzycie sceny z różnych filmach kiedy to nieszczęśnik stoi po środku areny, nagle zostają podniesione kraty
zza których wybiega stado wygłodniałych egzotycznych zwierząt np. lwów, tygrysów, niedzwiedzi itp. Dalszy przebieg akcji można sobie wyobrazić samemu.


[



Łamanie kołem

Nagą ofiarę z szeroko rozstawionymi kończynami przywiązywano do metalowych pierścieni. Następnie pod jej biodra, kolana, kostki, łokcie i nadgarstki podkładano grube kawałki drewna. Wtedy kat miażdżył jej ciało ciężkim kołem (rodzajem kanciastej maczugi, której krawędzie były obite metalem). Po zmiażdżeniu kończyn ofiarę stawiano w pozycji pionowej. Następnie gawiedź pastwiła się nad nią, np. wydłubując jej oczy. Rozróżniano dwie formy tej kary:
- łamanie kołem od dołu, w kolejności łamano kostki, nadgarstki; łydki, przedramiona; uda, ramiona; klatkę piersiową (kręgosłup);
- łamanie kołem od góry, mające znamiona litości, aktu łaski, wykonywano w odwrotnej kolejności – pierwszym uderzeniem w klatkę piersiową łamiąc kręgosłup; w ten sposób przerwanie rdzenia kręgowego powodowało, że skazany (o ile przeżył) nie odczuwał bólu przy kontynuacji wykonania kary.





No i ostatni mój faworyt :D . Zdeka poj***ne mieli pomysły ci Rzymianie.

Poena cullei (kara worka)

Specjalna kara śmierci wykonywana w starożytnym Rzymie nakładana głównie za ojcobójstwo. Polegała na zaszyciu skazanego żywcem w skórzanym worze wraz z wężem, małpą, psem oraz kogutem i wrzuceniu do morza lub rzeki. Skazany do czasu uszycia worka siedział w celi gdzie był również torturowany. Gdy był już gotowy ofierze zakładano na głowę mniejszy worek, na nogi drewniane sandały jako znak odizolowania od świata i wrzucano wraz ze zwierzętami do worka. Każde zwierze również miało swoją symbolikę np. małpa była uważana za karykaturę człowieka.




+ BONUS


Krwawy orzeł


Co do tej kary śmierci nie ma pewności bo wiele rzeczy związanych z anatomią zaprzecza możliwości jej wykonania być może jest tylko bajka.
Tortura krwawego orła miała być ofiarą dla boga Odyna, najpotężniejszego z bogów wikingów. Był on też nieobliczalny i niezrozumiały, zapewne przez swe częste kontakty ze śmiercią.
Skazańca kładziono na brzuchu na stole, krępowano a następnie wycinano otwory w plecach i łamano po kolei żebra tak, żeby powstało coś na kształt skrzydeł.
Skrępowaną ofiarę kładziono na stole na brzuchu i robiono odpowiednie nacięcia na plecach. Następnie wyłamywano po kolei każde z żeber wywlekając je za zewnątrz. Kiedy kończono ofiara przeważnie żyła. Wówczas posypywano jej trzewia solą i wyrywano płuca.





To na tyle jak coś jeszcze znajdę to podrzucę.
petru23 • 2014-01-04, 18:16  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (56 piw)
Td0bT napisał/a:


Ćwiartowanie, amputacja
Czasami dla zadania większego bólu rany posypywano solom :idzwch*j:



czym k***a posypywali? :shock:

Metody

Czesiek181 • 2012-06-14, 17:48
54
Powiększania członka
lapps • 2012-06-14, 22:04  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (24 piw)
cos bez polotu ten marketing. brakuje fachowego podejscia

"czujesz, ze masz malego? dziewczyny sie z ciebie smieja? mamy cos w sam raz dla ciebie. Mango Pompka Taki ch*j. Unikalna technologia pompowania wydluzy i pogrubi twojego penisa za jedyne 999 zl i 99 gr"

Babcia

3xXx • 2011-07-26, 15:13 IGNORUJ TEMATY Z DZIAŁU "INNE CZARNOŚCI"  
26
Wiadomo, że zabijanie babci nie jest przyjemne i na pewno nikt nie
robi tego dla przyjemności. Jednak w życiu zdarzają się tzw. sytuacje:
np. potrzebujesz pieniędzy na opłacenie studiów, czy też chcesz zaprosić
koleżankę na lody do "Hortexu" a nie masz kasy. Nie chodzi więc o to żeby
obłudnie twierdzić że "nie, ja na pewno nigdy nie zabiję mojej babci", ale
o to, żeby - kiedy będzie to konieczne - zrobić to w sposób humanitarny,
nie powodując niepotrzebnych cierpień.
Kwestia pierwsza: czy przed zabiciem należy babcię ogłuszyć? Faktem jest,
że babcia posiada centralny układ nerwowy podobny do naszego, mózg,
rdzeń kręgowy itp. Niektórzy wyciągają stąd wniosek, że babcia posiada
podobne do naszego życie psychiczne i zdolna jest do odczuwania strachu,
lęku - i w związku z tym twierdzą, że należy babcię przed uśmierceniem
ogłuszyć, aby oszczędzić jej niemiłych przeżyć. Jednak nauka, choć nie
uznaje tego za niemożliwe, nie potwierdza tego poglądu. Ja osobiście
uważam ogłuszanie za zbędne a ewentualne krzyki, prośby o litość itp
uważam raczej za coś w rodzaju odruchu bezwarunkowego.
Chociaż babcia jest zazwyczaj słaba i schorowana, to jednak w obliczu
śmierci potrafi wykrzesać z siebie siły, których nigdy byśmy po
niej nie oczekiwali; nie pomaga nawet rzeczowa argumentacja, że
szarpanina i wierzganie niczego nie zmieni a jedynie przedłuży i
zwiększy cierpienia. Dlatego też uważam, że przed uśmierceniem należy
babcię dokładnie związać. Na rodzinie nie powinno się oszczędzać, należy
zaopatrzyć się w dobrą, solidną linkę, najlepiej z tworzywa sztucznego,
która nie pęknie w najmniej oczekiwanym momencie. Babcię najlepiej związać
jednym kawałkiem sznurka, kolejnymi pętlami obwiązując nogi, ręce i szyję.
Jest kilka dobrych, wypróbowanych sposobów na pozbawienie babci
życia. Najprostszym sposobem, który polecałbym początkującym jest
wykrwawienie. W tym celu należy przy pomocy ostrej żyletki naciąć dwie
przebiegające za uszami żyły (znajdują się one mniej więcej w 2/3
wysokości ucha, można je znaleźć przykładając w tym miejscu palce i
szukając miejsca, w którym wyczujemy puls). Po upływie około pół godziny
i ubytku ok. 8 litrów krwi babcia łagodnie i bezboleśnie traci świadomość;
po kolejnym kwadransie babcia już nie żyje. Przed śmiercią warto umieścić
babcię w wannie, tak, aby wypływająca krew nie zabrudziła dywanów.
Osoby posiadające samochód mogą wykorzystać spaliny do otrucia babci. W
tym celu umieszczamy babcię w obszernym worku foliowym, w którym robimy
kilka otworków. Wylot worka obwiązujemy na rurze wydechowej samochodu,
a następnie zapalamy silnik i pozwalamy mu pracować na luzie przez
około 15-25 minut. Babcia początkowo odczuwa senność, później znużenie
i w końcu łagodnie zapada w sen, z którego już się nie obudzi. Podczas
umierania babcia nie odczuwa żadnych mdłości ani bólów.
Innym sposobem jest śmierć przez wychłodzenie. Zimą można to zrobić przez
wystawienie babci na noc na balkon, w pozostałe pory roku można skorzystać
z zamrażalnika spożywczego. Aby organizm babci szybciej oddawał ciepło
należy przed rozpoczęciem wystudzania napoić babcię alkoholem - 0.5 l
zwykłej wódki powinno wystarczyć. Ma to tę dodatkową zaletę, że babcia
przed śmiercią uśmiecha się, co bardzo ładnie prezentuje się później
na pogrzebie.
Istnieją oczywiście mnóstwo innych metod - wieszanie, głodzenie,
miażdżenie, zalewanie w żywicy epoksydowej - ale ze względu na kłopotliwy
sposób wykonania polecam je jedynie bardziej doświadczonym czytelnikom.