18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#melchior

Melchior rasista

SocialMedia • 2021-09-07, 01:02
121
Najpierw czarne kostki, zastawa obiadowa a teraz Melchior..

Dyskusja nad figurą Melchiora rozpoczęła się w październiku 2020 r. Wtedy to władze ewangelickiej parafii w Ulm podjęły decyzję o wycofaniu z bożonarodzeniowej szopki kontrowersyjnej rzeźby. Uznały, że tak przedstawiona "problematyczna postać czarnego króla Melchiora podkreśla stereotypy, które w obecnych czasach określać można jako rasistowskie". - Postać, która została uznana za śmieszną w 1920 roku, jest dziś dla czarnoskórych bolesna - to jest różnica. (...) Czarnoskórzy chrześcijanie poczuli się ośmieszeni przez ten wizerunek - tłumaczył swoją decyzję dziekan katedry w Ulm, Ernst-Wilhelm Gohl.





Melchior


swampman • 2021-09-07, 01:42  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (29 piw)
kacper melchior i baltazar

tytus romek i atomek

2 przyszlo z darami a 1 przyszedl cos podpie**olic

Trzej królowie

Swirussss • 2013-12-20, 20:08
147
Trzej królowie w drodze do Betlejem

Sayagin666 • 2013-12-20, 23:48  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (101 piw)
@htr83 piwo za urbana ??? a żeby Ci stara na święta cygana urodziła...
60
Z cyku "Sadol bawi, Sadol uczy".

Po części zniesmaczony całą tą magią mediów, promowaniem kogo popadnie w TV itp., itd. oraz po przeczytaniu tego tematu
http://www.sadistic.pl/zmarl-jerzy-kulej-vt126354,15.htm#1276891
chciałbym Wam przedstawić jednego z najwybitniejszych polskich bokserów.

Chodziłem do podstawówki, która to mieściła się dosłownie kilkadziesiąt metrów od miejsca zamieszkania Leszka Drogosza. Od małego wiedziałem zarówno ja, jak i większość kolegów kim on jest. Zawsze mieliśmy szacunek dla jego osoby. Zawsze wiedzieliśmy co to za postać. W przeciwieństwie do większości Polaków.
Chciałbym i Wam go przedstawić.

Leszek Melchior Drogosz (ur. 6 stycznia 1933 w Kielcach)






Leszek Drogosz (z prawej) w walce z mistrzem olimpijskim, Jánem Zacharą, 4 lipca 1952



Polski bokser, trzykrotny mistrz Europy, brązowy medalista olimpijski, wielokrotny medalista mistrzostw Polski, zwany „Czarodziejem ringu”, aktor niezawodowy. Stoczył 354 walki z czego wygrał 340.
Tak samo jak Kulej posiada swą gwiazdę w Alei Gwiazd Sportu we Władysławowie.



Czyli wcale nie mniej zasłużona postać dla polskiego pięściarstwa niż Kulej, nie mniejszy talent, równie wielka postać. Tylko nie zagrał ważnych ról w filmach sławnych reżyserów więc nie posiadł takiej sławy jak Kulej. Jednakże zagrał u Wajdy w "Polowaniu na muchy" oraz "Krajobrazie po bitwie" drobne epizody - odpowiednio milicjanta oraz Tolka. Grał u boku Daniela Olbrychskiego rolę boksera Jarka Walczaka w filmie "Bokser", u boku Leona Niemczyka w "Znakach na drodze" rolę Stefana Jaksonka.





Pierwsze treningi bokserskie rozpoczął w 1948 roku. Dwa lata później został w Szczecinie mistrzem Polski juniorów w wadze papierowej. W wieku 19 lat zadebiutował w barwach narodowych podczas międzypaństwowego meczu w Budapeszcie pomiędzy reprezentacją Polski B a Węgrami. W nagrodę za dobrą postawę w walce z doświadczonym Solyomą otrzymał dzieła Włodzimierza Lenina i Karola Marksa.
W 1953 roku reprezentował Polskę podczas mistrzostw Europy w Warszawie. Walczył w wadze lekkopółśredniej – w pierwszym starciu pokonał po zaciętej walce Wiktora Miednowa, następnie zwyciężył Belga Marcela van der Keere i Rumuna Francisca Ambrusa. W finale wygrał z Terrym Milliganem, zdobywając złoty medal. Sukces ten powtórzył dwa lata później w Berlinie Zachodnim, kiedy to po raz drugi został mistrzem kontynentu, pokonując w decydującej walce Węgra Pala Budaiego. Swój trzeci złoty medal mistrzostw Europy, tym razem już w wadze półśredniej, wywalczył w 1959 roku w Lucernie. W półfinale zwyciężył Bruno Guse, zaś w pojedynku finałowym wygrał z Carmelo Bossim.
Drogosz trzykrotnie reprezentował Polskę podczas igrzyskach olimpijskich. W 1952 roku w Helsinkach dotarł do ćwierćfinału, w którym przegrał z późniejszym finalistą, Włochem Sergio Caprarim. Cztery lata później w Melbourne przegrał w pierwszej walce z Wladimirem Jengibarjanem. W 1960 roku wywalczył w Rzymie brązowy medal olimpijski w wadze półśredniej, przegrywając w półfinale wskutek kontrowersyjnego werdyktu z Jurijem Radoniakiem.
W swojej karierze reprezentował barwy Stali SHL Kielce, Legii Warszawa, z którą trzykrotnie w latach 1954–1956 zdobył drużynowe mistrzostwo Polski, ŁTS Łabędy i Błękitnych Kielce. Ponadto osiem razy wywalczył tytuł indywidualnego mistrza kraju: 1953 (waga lekkopółśrednia), 1954, 1955, 1958, 1960, 1961, 1964 i 1967 (waga średnia).
W latach 1952–1960 wystąpił 33 razy w reprezentacji Polski, wygrywając 31 razy i dwa razy przegrywając. W karierze pięściarskiej stoczył 377 walk, z których wygrał 363 i przegrał 14. Po jej zakończeniu był trenerem Błękitnych Kielce i Igloopolu Dębica. Jego wychowankami byli m.in. dwukrotny medalista mistrzostw Europy i olimpijczyk Witold Stachurski oraz Alfons Stawski, olimpijczyk, późniejszy trener Błękitnych Kielce. Ponadto w latach 1990–1994 Drogosz był radnym kieleckiej rady miasta.
Zwycięzca (nadzwyczajnego, gdyż odbytego dopiero w 1988) plebiscytu na najlepszego sportowca Polski „Przeglądu Sportowego” w 1953. W 1954 roku otrzymał tytuł Zasłużonego Mistrza Sportu, zaś w 1996 Zasłużonego Działacza Kultury Fizycznej. Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi (1953), Krzyżem Kawalerskim (1960) i Oficerskim (2001) Orderu Odrodzenia Polski. Siedmiokrotnie – w 1952, 1953, 1958, 1959, 1961, 1962 i 1966 – został wybrany najpopularniejszym sportowcem Kielecczyzny w plebiscycie „Słowa Ludu”. Na początku 2001 roku zajął pierwsze miejsce w konkursie „Echa Dnia” na najlepszego sportowca województwa kieleckiego XX wieku. Jego brat, Henryk, był motocyklistą.
źródło: Głównie http://pl.wikipedia.org/wiki/Leszek_Drogosz

Leszek Drogosz wciąż żyje, warto o nim pamiętać...



Tak, mówcie że suchar, że zero sadyzmu ale w momencie gdy odchodzi jeden wielki pięściarz warto pamiętać o innych. Aby pamięć o wybitnych polskich sportowcach nie rodziła się wraz ze śmiercią jednego i umierała za życia drugiego.
Pamiętajmy o nich zanim odejdą, miejmy świadomość wielkości naszych rodaków. Poznajcie ich za życia... zanim umrą.