1. Odkręć kran w zlewie i wsadź pod wodę (zimną lub ciepłą, to bez znaczenia) czerstwe pieczywo. Pozwól mu dobrze nasiąknąć. Koncentruj się głównie na zewnętrznej skórce, lecz jeśli woda dostanie się do środka, nic to nie szkodzi.
2. Nagrzej piekarnik do temperatury 150-160 stopni C, następnie umieść w nim namoczone pieczywo (bezpośrednio na kratę do pieczenia), trzymaj w piekarniku przez około 7 minut (jeśli pieczywo jest nasączone bardzo mocno pozostaw na około 10 minut).
3. Zauważ, jak woda z pieczywa przemienia się w parę wodną nawadniając je i powodując, że jest zupełnie jak nowe – wewnątrz miękkie, pokryte chrupiąca skórką. Smacznego!
Jeśli dla ciebie te trzy proste do bólu kroki to o trzy za dużo to zdychaj zachłanna k***o dla dobra ludzkości....
Misiek_KRK • 2020-03-21, 09:18 Najlepszy komentarz (34 piw)
tylko czekać jak zaczną pojawiać się w koszach kilogramy kaszy, mąki, makaronów zainfekowane robaczkami.
W ramach uczczenia 100-lecia niepodległości ktoś wpadł na pomysł aby postawić... 100 kolumn. 100 kolumn w całym kraju i być może jeszcze więcej kolumn z okazji kolejnych rocznic wojen i bitew. Cóż, nie ma pieniędzy na służbę zdrowia, na edukację, na przemysł. Ale na kamienne kolumny, kościoły czy kiełbasę wyborczą zawsze się znajdą.
Rafał Trzaskowski jest ministrem administracji i cyfryzacji od zaledwie trzech miesięcy, a już zdołał zmarnotrawić kilkadziesiąt tysięcy złotych. Minister wynajął limuzynę mimo, iż taniej byłoby ją kupić.
Następca Michała Boniego wydał na wypożyczenie Skody sSuperb na okres 41 miesięcy 251 000 zł. Tymczasem zakup nowego samochodu tego samego typu i w najbogatszej wersji kosztowałoby „zaledwie” 191 000 zł.
Kupno nowego auta pozwoliłoby zaoszczędzić 60 tys. zł, czyli około 30% jego ceny. To jednak nie jedyna wątpliwość związana z wynajęciem limuzyny przez Trzaskowskiego. Zgodnie z warunkami wypożyczenia, minister będzie miał prawo w okresie jego trwania, dwa razy wymienić samochód na nowy.
W praktyce oznacza to, że Trzaskowski co 17 miesięcy będzie miał nowe auto.