18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#marchewa

Krakowskie porachunki gangsterów

podejrzanitv • 2021-10-18, 20:03
4
Na przełomie lat 90. i 2000 w Krakowie konkurować miały ze sobą dwie, domniemane grupy przestępcze „Marchewy” i „Pyzy”, związanego ze znanym gangsterem, Januszem T. ps. „Krakowiak”.

Przez miasto przetoczyła się wtedy fala pobić, podpaleń, a także zabójstw.

Rekordowo proces w sprawie jednego ze śmiertelnych pobić powtarzano pięć razy - ostatecznie uniewinniając oskarżonych.

Część uczestników tych wydarzeń po latach znów trafiła za kratki, a niektóre procesy wciąż trwają.

204
Gdzie jak gdzie, ale w Stanach Zjednoczonych lepiej nie strzelać z wydechu, kiedy SWAT jest w pobliżu. Kanał Street FX Motorsport TV przytoczył ostatnią przygodę Enrique Mendoza z lokalną policją. Mechanik i właściciel pewnej doładowanej Integry DC2 testował "na sucho" system Launch Control, kiedy na jego posesji pojawił się sztab uzbrojonych policjantów, poszukujący terrorysty z AK-47. Demonstracja strzałów z wydechu Acury przekonała niebieskich do wstrzymania akcji.



źródło: www.adrenalinemotorsport.pl
Velture • 2018-01-31, 10:52  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (23 piw)
Policjanci nie zawodzą i trzymają formę fizyczną jak na kraj hamburgerami płynący przystało.

rudym hejt

Maryjan • 2012-11-06, 23:23
163
Jeśli twoja sympatia nie jest ruda, podnieś rękę.
Jeśli jest - podnieś swoje standardy.


Ile wymarłe dinozaury i rudzi mają wspólnego?
Wciąż za mało.


Wyobraźcie sobie, wczoraj koło mojego domu kierowca ciężarówki potrącił rude dziecko!
To mogłem być ja!
Tylko wciąż nie mam prawka...


Co rudzi robią na obiad?
Rezerwacje dla jednej osoby.


Blondynka, brunetka i ruda umierają w wypadku lotniczym. Trafiają razem pod bramy niebios. Wychodzi do nich święty Piotr i mów:
- Wybaczcie, mamy straszny tłok po tym wypadku, żeby wejść dalej każda z was musi podać odpowiedź na pytanie.
Dziewczyny kiwają głową. Piotr zwraca się do blondynki:
- Jak nazywał się taki wieeeelki statek, najsławniejszy transatlantyk, który zatonął po zderzeniu z górą lodową?
- To proste, widziałam film, Titanic - odpowiada blondynka. Święty Piotr uchyla bramę i wpuszcza blondynkę. Zwraca się do brunetki:
- Ilu ludzi na nim zatonęło?
- Hmmm, na filmie mówili, że jakieś 1500 - odpowiada brunetka.
- Blisko tego, możesz wejść - św. Piotr wpuszcza i ją. Teraz staje przed rudą, duma chwile, duma, uśmiecha się i mówi:
- A ty wymień ich nazwiska.