Człowiek, który występował jako tłumacz języka migowego podczas wystąpień najważniejszych polityków świata, wykonywał gesty, które nie miały żadnego znaczenia. Po prostu machał rękami, udając że tłumaczy
murzyn wykombinował że będzie machał łapami, zgarnie po wszystkim kase (albo parę krów) a i tak nikt się nie zoriętuje no bo przecież ilu znacie głuchoniemych?