18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#lek na raka

12


Laboratorium Pracowni Biologii i Biochemii Torfu Akademii Rolniczej zostało sparaliżowane. Mimo wysiłków milicjantów nie sposób było wejść do budynku oblężonego przez tłum - Janina Jaworska, szefowa laboratorium, dostała się do pracy przez okno. Ci, którzy dotarli wcześniej, koczowali nocą z torbami, niemowlętami na ręku, z wyszorowanymi słoikami, butelkami po wódce, winie, mleku. I z nadzieją na choćby trochę słonego płynu w kolorze herbaty. Był rok 1987. Polska uwierzyła, że wrocławski botanik prof. Stanisław Tołpa wyprodukował z torfu lek na raka. Trzeba było tony torfu i tygodnia czasu, by uzyskać półtora kilograma zbawiennego proszku, który rozpuszczało się w wodzie. Płyn najpierw krążył wśród rodziny i znajomych, a z czasem wieść o nim rozeszła się po Polsce.