18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

#koniak

Otwieranie piwa

phrontch • 2019-05-25, 08:15
268
Niemiecki sposób na otwarcie piwa



Przyłapana żonka

Sunday • 2019-03-26, 10:06
366
Oto co robiła 28-latka w sypialni pod nieobecność męża :amused:

:oops:
janlew • 2019-03-26, 10:19  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (90 piw)
No i dobrze, to są zajęcia właściwe dla kobiet jak ogarną kuchnie i porządki. A nie marsze szmat, k***ienie się czy praca poza domem

Praca ordynatora

Anonymous • 2017-01-27, 10:39
275
Syn ordynatora szpitala długo myślał, że jego ojciec pracuje w fabryce koniaków i bombonierek. ;-)

Życie.

Moby_Dick • 2016-09-09, 17:34
138
Życie jest piękne dopiero wtedy, gdy koniak, który pijemy jest
starszy
od kobiety, z którą śpimy.
eligurf • 2016-09-09, 21:24  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (135 piw)
"c*pka też śmierdzi..." - k***a z kim wy się zadajecie?

Koniak

marcin2pac • 2013-09-15, 18:55
275
- I cóż to za wódka? - spytałem.
- To nie wódka. Koniak. Piłeś kiedy?
- Nie pamiętam. Różne się pijało, to może i piłem.
- To się po troszeczku pije. Nie tak jak gorzałkę.
- To chyba nie piłem.
(...)
Trącił swoim kieliszkiem o mój. Upił trochę, to ja tyle samo, bo patrzyłem, ile on upije, żeby nie wyjść na gamonia, skoro taka to dziwna wódka, że po troszku się pije. Obrzydlistwo było, jakby bimber rozcieńczony z herbatą, a razem mydliny. Jeszcze siorbaj niczym ptaszek. Nie ma to jak czysta, przechodzi przez gardło, to jak rwący strumień. I otrząśnie człowieka, i mu twarz wykrzywi, i go gdzieś aż bodnie, że od nóg do czubka głowy czuje, że to on. I nikt inny nie ma prawa być nim. Nie tam takie szczyny.
- No, jak? - Spojrzał na mnie z wysoka.
- Niezłe - powiedziałem.
Mojoo • 2013-09-15, 21:33  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (71 piw)
Każdemu chyba kiedyś alkohol nie smakował, aż pewnego dnia, piwko zaczęło być najpyszniejszym napojem świata.

2 kawały

MaDeIn • 2013-01-05, 15:48
202
- Barman, proszę szybko podać kieliszek koniaku dla mojego zemdlonego kolegi!
- Nie mamy koniaku , jest tylko czysta.
Zemdlony otwiera jedno oko i zbolałym szeptem mówi:
- Może być.

Do Urzędu Stanu Cywilnego przychodzi Indianin i mówi:
- Chciałbym zmienić swoje nazwisko...
- A jak się pan nazywa???
- Waleczny Orzeł Spadający z Nieba na Wrogów i Uderzający Ich Znienacka.
- A jak chce się pan nazywać??
- Jebudu!!!
Skowroniasty • 2013-01-05, 16:50  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (32 piw)

:nazimaja:

Koniak

not_NULL • 2010-05-19, 13:06
250
Kubal z żoną siedzieli na werandzie. Wieczór był ciepły i cichy... i wtedy Kubal zaproponował:
- Słuchaj, a może byśmy się napili jakiegoś winka?
Żona, która już zbyt wiele nie spodziewała się po swoim mężu przyjęła propozycję z ochotą i... pewną nadzieją. Kubal zszedł do piwnicy i przyniósł zakurzoną butelkę. Otarł ją trochę z kurzu i pojawił się napis KONJAK.
- Koniak? Może być i koniak!
Po trochu wypili całą butelkę i wtedy spełniły się nadzieje żony Kubala:
- Słuchaj, a może teraz byśmy się pokochali...?
Kochali się przez godzinę, potem drugą i trzecią, potem całą noc, potem całą dobę, druga dobę i trzecią...
W końcu żona mówi do Kubala:
- Słuchaj, co właściwie było w tej butelce?
Kubal odnalazł butelkę, dokładnie wytarł ją z kurzu i pojawił się napis:
- KOŃ JAK NIE MOŻE WTEDY WLAĆ ŁYŻKĘ NA WIADRO...