18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#komandos

Ukraiński Ninja House

elbuero • 2021-01-26, 11:38
50
36-letni mieszkaniec obwodu mikołajowskiego na południu Ukrainy najpierw zaatakował swojego ojca, dotkliwie go raniąc, a następnie otworzył ogień do policjantów, którzy chcieli go zatrzymać.

Do mrożących krew w żyłach wydarzeń doszło w środę, 20 stycznia. Agresywny 36-latek zaatakował ojca, odcinając mu genitalia, usta i nos. 55-letniemu mężczyźnie udało się uciec do domu jego siostry, gdzie wezwali pomoc. Mężczyzna trafił do szpitala, dzień później wyszło na jaw, w jakich okolicznościach doznał obrażeń.

Policjanci pojechali do domu 36-latka. Gdy przeszukiwali jego dom, mężczyzna otworzył do nich ogień, raniąc trójkę funkcjonariuszy. Na miejsce wezwano jednostkę specjalną, której funkcjonariusze przystąpili do szturmu na dom. Uzbrojony mężczyzna miał na sobie kamizelkę kuloodporną i sporo broni, w tym materiały wybuchowe. Antyterrorystom udało się jednak go pojmać i obezwładnić.

Jak informują miejscowe media, 36-latek jest dobrze znany stróżom prawa, wcześniej był już karany. Za atak na funkcjonariuszy i ranienie ojca grozi mu nawet dożywocie. To drugie głośne przestępstwo na Ukrainie, które wydarzyło się w minioną środę. Tego samego dnia doszło do makabrycznej zbrodni w Odessie, gdzie 30-letni mężczyzna odciął głowę ojcu, a następnie spacerował z nią po ulicach miasta.






Komandos, k***a...

Halman • 2020-06-30, 06:21
152

w ostatniej chwili jak na filmach... :-D

Przestępczość zorganizowana w Polsce

Anonymous • 2019-10-23, 20:22
10
Przestępczość zorganizowana stanowi jedno z najbardziej spornych pojęć w kryminologii. Pomimo tego, że od wielu lat podejmowane są próby zdefiniowania tego zjawiska to na całym świecie nie wypracowano jednolitej definicji tego zjawiska, mimo że spotykamy się z nim na całym świecie!

Cechy charakterystyczne dla przestępczości zorganizowanej, wskazywane przez amerykańskich kryminologów to m.in.:

– zaspokajanie przez przestępczość zorganizowaną potrzeb części społeczeństwa na nielegalne usługi zabronione przez prawo,
– zorganizowana hierarchia,
– zyski uzyskiwane drogą przestępstwa,
– podział ról w grupie,
– przestrzeganie zasad obowiązujących w grupie i lojalność wobec niej,
– wymuszanie przemocą przestrzegania zasad obowiązujących w grupie,
– przenikanie do organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, polityki i gospodarki w celu zapewnienia bezpieczeństwa i efektywności przedsięwzięć grupy,
– używanie przemocy i groźby,
– postępująca specjalizacja.

Według encyklopedii PWN przestępczość zorganizowana to zjawisko kryminalne występujące pod wieloma postaciami w skali międzynarodowej i krajowej, którego nie można ściśle ograniczyć stanem faktycznym jednego, pojedynczego przestępstwa.

Pojęcie przestępczości zorganizowanej powstało w Stanach Zjednoczonych – po raz pierwszy zostało one użyte w latach 50. XX wieku i odnosiło się do scentralizowanej organizacji przestępczej, składającej się z osób pochodzenia włoskiego (w nawiązaniu do amerykańskich odpowiedników włoskiej mafii).

W Polsce ustawodawca użył określenia „przestępczość zorganizowana” w artykule 5 ustawy z 12 października 1994 r. „… o ochronie obrotu gospodarczego (Dz U. nr 126, poz. 615)”, penalizujacym obrót środkami pochodzącymi ze zorganizowanej przestępczości powiązanej z: obrotem środkami odurzającymi lub psychotropowymi, fałszowaniem pieniędzy lub papierów wartościowych, wymuszaniem okupu i handlem bronią.

Na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza przestępczość zorganizowana w Polsce ulega sporym zmianom. Pierwsze gangi, które pojawiły się na kryminalnej mapie Polski w latach 90. Ubiegłego stulecia nie miały żadnych zahamowani pod względem brutalności. Początkowo zajmowały się kradzieżami i obrotem samochodów pochodzących z przestępstwa, przemytem, nielegalnym obrotem bronią, przestępstwami gospodarczymi. Z czasem rozszerzyły „portfolio” o produkcję i dystrybucję narkotyków, przestępstwa finansowe, produkcję fałszywych środków płatniczych, handel żywym towarem.

Z biegiem lat przestępcy zrozumieli, że wyniszczająca walka między sobą przynosi więcej strat niż zysków i poszczególne gangi oraz częściej zaczęły łączyć siły. Z drugiej strony przestępczość zorganizowana zniknęła z ulic i nie rzuca się w oczy przeciętnego człowieka. Polską nie wstrząsają już wybuchy bombowe i przestępcze porachunki w centrach wielkich miast, w wyniku których ginęli nie tylko bandyci, ale również przypadkowi przechodnie. Zorganizowane grupy przestępcze czerpią coraz większe zyski z przestępstw gospodarczych, np. wyłudzeń podatku VAT, przemytu papierosów i drogich alkoholi.

https://www.magazyndetektyw.pl




Mafia PL
YouTube
Polecam.

Numer popisowy- zejście w dół

Salieri16000 • 2018-08-28, 14:42
174
Komandos z GST (Grupa Specjalnej Troski) podczs pokazu/ćwiczeń zrobił sobie "ku-ku"... Śmiało od 10 sekundy:

Koci komandos do zadań specjalnych

sebsossj • 2018-05-27, 16:46
444
Był już kot z jackass, dziś przyszła pora na kociego rosyjskiego komandosa

edek.bajzel • 2018-05-27, 17:48  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (63 piw)
niezwykle zabawne, uśmiałem się do łez gdy rusek znęca się nad zwierzakiem, w ch*j zajebiste
to zadowolony prawdziwy mężczyzna, gotowy do walki z czeczenami

Odbicie zakładnika w Chinach

phrontch • 2018-05-16, 13:58
619
Chiński komandos niczym spiderman zsunął się po ścianie, aby uratować zakładnika

100Burned • 2018-05-16, 15:54  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (48 piw)
No zajebiście ogarnięta akcja. Strzał w łeb prawie z przyłożenia pionowo w dół żeby zminimalizować ryzyko postrzału zakładnika.

Ciekawe czy pocisk wyleciał typowi dupą :lol:

Navy SEALs : Mission Fail

T3RMINATOR • 2018-01-19, 21:39
325
Nieudany pokaz umiejętności komandosów z sił specjalnych U.S Navy SEALs :smiechzula:


gustav665 • 2018-01-19, 21:44  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (55 piw)
ja pie**ole trąbią o tym w telewizji, w radio, w gazetach, wszędzie k***a żeby nie skakać na główkę, a co chwile słychać jak ktoś skoczył na główkę do wody i skręcił sobie kark, no debile jacyś.. a ten to przegiął kompletnie nie dość, że na główkę to k***a nie do wody...

Jak podnieść rannego na polu walki

fantastico • 2017-02-28, 01:42
583
Z cyklu "Sadol bawi, Sadol uczy".

Praktyczna porada na wypadek wojny jak szybko podnieść postrzelonego kompana i sp***alać z nim w podskokach. Może się też sprawdzić przy powrotach do domu gdy ziomek padnie od nadmiaru %.

W.S.N.R. • 2017-02-28, 05:26  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (77 piw)
@up W takim przypadku pozostaje turlać.
157
Cytat:

Polscy żołnierze mają najnowocześniejszą cyfrową wideostrzelnicę w Europie, a na świecie jest tylko jedna taka w Jordanii. Obiekt powstał w elitarnej Jednostce Wojskowej Komandosów w Lublińcu - dostęp do niego mają tylko żołnierze.




Źródło i więcej informacji

Policeman • 2013-10-03, 15:29  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (50 piw)
Na cholerę tyle pieniędzy wydali? Nie mogli ich wysłać do jakiegoś Afganistanu by sobie postrzelali? Realna grafika, AI prawie jak u ludzi...

Wywiad z Romanem Polko

Pan_Generał • 2013-08-27, 00:24
30
Generał Roman Polko powie Ci szczerze i prosto w oczy, czy jesteś wystarczająco dobry, żeby zostać komandosem




CKM: Najsłynniejszy polski komandos na kanapie, w kapciach, z piwem w dłoni?! Panie Generale, spoczął Pan na laurach?

Roman Polko: Oczywiście, że nie. Po odejściu z wojska mam wreszcie czas na rozwój w innych dziedzinach, wykorzystanie niedawno obronionego doktoratu. Wykładam na różnych uczelniach, biorę udział w konferencjach na całym świecie, mogę jeszcze ostrzej trenować, brać udział w morderczych maratonach...

CKM: Właśnie, przyszedłem do Pana, by się przekonać, czy nadaję się do komandosów. Zacznę od tego, że uwielbiam się bić.

R.P.: To niekoniecznie dobra cecha, zwłaszcza gdy góruje nad rozumem. Oczywiście komandos musi dawać sobie radę w starciach wręcz. Sam musiałem czasami wykorzystywać te umiejętności w zetknięciu z niezbyt kulturalnymi ludźmi, zwłaszcza w PRL–owskich pociągach. Ale nigdy nie biłem się dla samego bicia. To bardzo zła motywacja do wstępowania w szeregi sił specjalnych.

CKM: John Rambo zawsze był głęboko umotywowany!

R.P.: Ależ to bardzo kiepski żołnierz. Wywaliłbym go z mojej jednostki na zbity pysk! W armii nie ma miejsca dla gwiazdorów chcących w pojedynkę wygrywać wojny, idących samemu z kałasznikowem na całą armię. Nie ma miejsca dla takich groźnych indywidualistów, niebezpiecznych dla innych żołnierzy.

CKM: Rozumiem, że idealny komandos to wytrenowany trep ze skłonnością do wazeliniarstwa?

R.P.: To nie tak. W GROM–ie nie zrobi się kariery dzięki tępemu wykonywaniu rozkazów i osiąganiu mistrzostwa we wchodzeniu w tyłek oficerom. Tu ceni się kreatywność, inteligencję i własne zdanie. Wręcz niepokorność. To cecha genetyczna sił specjalnych rządzących się zupełnie innymi zasadami niż zwykłe jednostki. Możesz przychodzić na służbę nieogolony i nie salutować przełożonym. Im mniej typowo wojskowych nawyków, tym mniejsze ryzyko wpadki, gdy musisz wtopić się w tłum cywilów.

CKM: Czy mogę starać się o robotę w GROM–ie, jeśli mdleję na sam widok wiertła dentystycznego?

R.P.: Może być z tym kłopot. Komandos musi mieć wysoko postawiony próg bólu. Do tego dochodzą odpowiednie ćwiczenia. W GROM–ie jednym z bardzo ważnych elementów szkolenia jest przygotowanie do przetrwania brutalnych przesłuchań. Proszę mi wierzyć – te treningi są bardzo zbliżone do realnych sytuacji. Podkreślam – bardzo!

CKM: W programie, domyślam się, są również zajęcia z waterboardingu?

R.P.: Oczywiście. Ale to nic, znacznie bardziej wstrząsające są ćwiczenia z prądem o bardzo wysokim napięciu. Wszystko odbywa się pod kontrolą lekarzy i psychologa. Ten ostatni jest przydatny nie tylko do obserwowania „ofiary”. Bacznie kontroluje także operatora grającego rolę kata. Bo czasami dochodzi do takiego wzrostu poziomu adrenaliny, że ludzie podczas ćwiczeń zbyt daleko zapędzają się, żeby wyciągnąć zeznania.



CKM: Jeśli mam delikatne podniebienie i byle czego do ust nie wezmę...

R.P.: Brzydzą pana gąsienice i dżdżownice? Niedobrze... Trzeba być wszystkożernym. Ale spokojnie, człowiek odpowiednio głodny zje absolutnie wszystko. Swoją drogą, wspólnie zjedzony pies czy kot genialnie buduje poczucie wspólnoty wśród żołnierzy.

CKM: Ale jeszcze lepsze jest chyba wspólne zabicie człowieka?

R.P.: Przede wszystkim nie „zabicie”, lecz „wyeliminowanie”. Nie jesteśmy mordercami czerpiącymi frajdę z pozbawiania ludzi życia. Owszem, zdarzają się tacy psychopaci, lecz są natychmiast usuwani z oddziału. Profesjonalista wie, że strzał do człowieka to ostateczność, konieczność...

CKM: Nawet jeśli ma np. 9 lat?

R.P.: O ile mierzy do ciebie z kałasznikowa...

CKM: Gdybym był celem ostrzału i zawiodły mnie – powiedzmy brutalnie – zwieracze, przekreśliłby mnie Pan jako żołnierza?

R.P.: Ludzie reagują na takie sytuacje różnie. Dowiadują się tego dopiero na polu bitwy – żaden trening z ostrą amunicją nie przygotowuje wystarczająco dobrze do tego momentu. Właśnie – przypominają mi się sytuacje z misji w byłej Jugosławii, gdzie Serbowie lubili puszczać serie z karabinu tuż obok nowych żołnierzy z kontyngentu pokojowego. Strzelali nie po to, żeby zabić, ale żeby przekonać się, czy dany żołnierz jest tchórzem. No i przy okazji świetnie się bawili (śmiech).

CKM: Ci, którzy okazywali się babami, odpadali z płaczem?

R.P: Oj, uważajmy – choć pod niektórymi względami kobiety są gorszymi żołnierzami, to jest jedna kategoria, w której przewyższają mężczyzn o głowę – chodzi o konsekwencję i bezwzględność. Mówię serio! Proszę mi uwierzyć, że to właśnie kobieta w sytuacjach ekstremalnych zachowa zimną krew i, gdy będzie taka konieczność, wyeliminuje zagrożenie, nawet jeśli będzie miało ono postać wspomnianego dziewięciolatka.


CKM: Jasna cholera!




Inny wywiad z Roman Polko


źródło:
http://www.ckm.pl/lifestyle%2Fwojsko-polskie-grom-i-roman-polko,1037,1,a.html