W pewnym tajnym miejscu zebrali się najlepsi w swoim fachu, najprzebieglejsi przestępcy świata, celem wymiany doświadczeń. Po wszystkim siedli przy wódce oraz koksie i zaczęli przechwalać się swoimi osiągnięciami: - Nikt nie potrafi gwałcić tak jak ja! Robię to od kiedy pamiętam i nigdy mnie nie złapali. Ba, nawet nigdy żadne podejrzenie na mnie nie padło, tak dobrze się ukrywam! - mówi pierwszy. Na to drugi: - A ja jestem mistrzem oszustw i wyłudzeń! Potrafię człowieka tak wydymać, że nawet nie zauważy kiedy. Kilka odpowiednio dobranych słów, a już debile mi ufają i z uśmiechem na ustach wyskakują z kasy! Trzeci: - Ja jestem specjalistą od korupcji i manipulacji. Albo hajsem albo obietnicami korzyści potrafię namówić każdego do zrobienia tego, co każę. Czy to sołtys wioski, czy prezydent kraju. - I tak jesteście słabi. Robię to samo co wy wszyscy, o wiele lepiej, a w dodatku nawet nie muszę się ukrywać! - powiedział czwarty, po czym poprawił koloratkę.
!Timon • 2014-11-25, 01:08 Najlepszy komentarz (98 piw)
Poprawię Ci zakończenie
- I tak jesteście słabi. Robię to samo co wy wszyscy, o wiele lepiej, a w dodatku nawet nie muszę się ukrywać! - powiedział czwarty bawiąc się biletem do Brukseli.
Dwóch Księży wyszło na "przepustkę". Słowem, mieli wolny wieczór i postanowili się zabawić na mieście. Koloratki do plecaka, alleluja i do przodu! Przed jedną z knajp trafili na automat rodeo. No wiecie, taki sztuczny byk na żetony. No więc zakład, standardowo, o flaszkę: który wytrzyma dłużej! Pierwszy wskoczył. I jak wskoczył, tak zeskoczył - 3 sekundy i gleba. Drugi wskoczył. 10.... 15... 20... sekund.... 2 minuty... Już się "bykowi" "programy" skończyły, a księżulo go dalej ujeżdża. Mamy zwycięzcę ! Ten pierwszy strasznie zdziwiony: - Stary, a gdzie Ty się tak nauczyłeś byka rodeo ujeżdżać? No mistrzostwo świata normalnie... - A bo wiesz, od dwóch miesięcy mamy na plebanii nowego ministranta... z epilepsją....