18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#kawał

Jak zestresować skaczącego na bungee

Centurion • 2010-01-08, 21:58
394
Musiało mu się nieco podnieść cisnienie :D

marna • 2010-01-08, 22:28  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (11 piw)
ja bym chyba zaczęła latać ze stresu :roll:

Dowcip o ubezpieczeniu

Centurion • 2010-01-05, 15:53
131
Świetna dykcja, wspaniały monolog i kanciapa niczego sobie

Niebo lub piekło, Ty wybierasz

Centurion • 2009-12-28, 22:22
127
Jak zirytować przydrożnego nawracacza?

Kawał o cytrynie i setce

pozeracz_kotow • 2009-12-26, 23:29
292
Przychodzi facet do baru i mówi:
- Poproszę setkę i jedną cytrynę.
Barman trochę zdziwiony, ale podaje mu tę cytrynę. Facet wypija setkę, bierze cytrynę, kroi ją na pół, bierze w obie ręcę i z wysiłkiem na twarzy, z całej siły wyciska obie połówki cytryny. Barman całkiem zdziwiony, ale nic nie mówi. Na drugi dzien to samo:
- Poproszę setkę i jedną cytrynę.
Barman zaciekawiony, co stanie się tym razem, realizuje zamówienie. Facet ponownie wypija setkę, dzieli cytrynę i z całej siły wyciska z niej sok. Trzeciego dnia przychodzi, wszyscy są już niebywale zaciekawieni, kiedy on znów zamawia:
- Poproszę setkę i jedną cytrynę.
Facet znowu wypija alkohol, bierze cytrynę, dzieli ją na pół, bierze do obu rąk po połówce i z całej siły wyciska z nich sok. Barman się uśmiecha i mówi:
- Ja już wiem, kim pan jest!
- Tak? Kim jestem?
- Jest pan kolejarzem.
- Zgadza się. A skąd pan wie?
- Bo ma pan czapkę kolejarza.
Roxerood • 2009-12-27, 12:05  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (25 piw)
Polska gola

Pobudka z bólem głowy

Centurion • 2009-12-22, 12:20
125
Czasami jednak lepiej budzić się pierwszy

Bo Jaśko zawsze pomaga!

GAL • 2009-12-15, 10:07
22
Jasia nie było 3 dni w szkole i pani nauczycielka pyta się co się stało a Jaś
-A bo tatuś zmarł!
-Jak to taki młody chłop, co się stało?- pyta pani
-A no my z tatusiem płot robiliśmy i zamiast gwóźdź w deskę to w palec i tak się skurczysyn darł, że musieliśmy go dobić...

3 żółte kuleczki

MIG • 2009-12-15, 02:42
179
Był sobie pewien chłopak.
Gdy szedł do komunii rodzice zapytali go co chce dostać w prezencie.
Ten odparł, iż chce trzy żółte kuleczki. Rodziców to zdziwiło, olali to i kupili mu zegarek.
Minął czas, chłopak zdał do szkoły średniej, rodzice byli z niego dumni i zapytali go
co chciałby dostać w prezencie, ten chciał znów trzy żółte kuleczki.
Starych to wnerwiło i kupili mu rower.
Minął czas, chłopak zdał maturę i rodzice znów spytali się o prezent dla niego, chłopak był uparty i wciąż chciał trzy żółte kuleczki, ale i tak w prezencie dostał samochód.
Po kilku latach rozbił się nim, trafił na intensywną terapię. Rodzice szybko do niego przyjechali
i spytali się, czy czegoś nie potrzebuje. Ten poprosił ich, by przynieśli mu trzy żółte kuleczki.
Stary nie wyrobił i zapytał go po co mu one? Na to syn powiedział:
Potrzebuję ich, bo...

...i zmarł. :szczerbaty:

Dowcip dyrektora

tip.top • 2009-12-11, 13:26
154
opowiada dyrektor podwładnym kawal...
wszyscy się śmieją, ale jeden się nie śmieje...
- a ty czemu się nie śmiejesz?
- bo się jutro zwalniam...

Bo być tatą to czysta duma;)

GAL • 2009-12-11, 08:48
222
Wynaleziono maszynę przenoszącą podczas porodu część bólu z matki na ojca. Jedna para postanowiła ją wykorzystać. Kobieta rodzi i krzyczy. Lekarz przekręcił pokrętłem i przeniósł 10% bólu na ojca. Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha. No to dał 40% bólu na ojca. Kobieta juz prawie rozluźniona, a ojciec dalej się uśmiecha. Zdziwiony lekarz dał 100% bólu na ojca. Kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem, zaś ojciec... dalej uśmiechnięty i zadowolony. Poród dalej przebiegał gładko. Po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu. Patrzą, a pod klatką leży martwy listonosz.

Chciałam dobrze a wyszło jak zwykle...

GAL • 2009-12-11, 08:25
161
Jako że jestem nowy, wypada się przywitać - cześć wszystkim! Zacznę od..

Pewna kobieta poszła do wróżki i ta powiedziała jej, ze przyczyni sie do śmierci wielu ludzi. Przerażona kobieta wyszła na ulice, patrzy a tam ciężarówka jedzie prosto na małego chłopca, który wybiegł na ulice. Kobieta pomyślała: "może zginę, ale nie przyczynie sie do śmierci milionów a uratuje jedno życie". Rzuciła sie pod ciężarówkę odpychając chłopca i zginęła. Zobaczył to policjant, podbiegł do chłopca, który sie rozpłakał i zawołał:
- Nic ci nie jest mały? Gdzie mieszkasz? Jak sie nazywasz?
- Adolf Hitler, proszę Pana.
X