Należy przypomnieć, że przez dziesiątki lat Irlandia była znacznie bardziej zaściankowa od współczesnej Polski, a homoseksualizm przestał być przestępstwem dopiero w 1993. roku. I tak w ciągu ledwie ponad dwóch dekad z biednego, katolskiego k***idołka Irlandia wyrosła na nowoczesny, dynamicznie rozwijający się kraj.
Tymczasem w polsce kandydat na prezydenta bez żenady mówi, że jest przeciwny jednej z rutynowych (w cywilizowanym świecie) procedur medycznych.