18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

#jeżyk

Jeżyk

Sunday • 2020-08-07, 13:45
220
Druga strona medalu :amused:

Noside • 2020-08-07, 13:52  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (53 piw)

Jeż Jerzy

T3RMINATOR • 2020-07-19, 10:47
96
Nikt nie uwierzy że ten zwierz to jeż jerzy.

dantee • 2020-07-19, 12:26  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (57 piw)
100% bardziej szkoda mi tego jeża, niż j***nych murzyńskich kundli

Jeżyk

Kriski • 2017-05-09, 17:07
321
Z ciekawego nowego serialu na podstawie ciekawej książki Neila Gaimana: American Gods
Ogólnie pokręcone dialogi i ciekawa fabuła.



wincyj
Psilocke • 2017-05-09, 17:32  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (61 piw)
Ale przeżył?
Bo akcja się urywa.

Rodzący jeżyk

Radoslaf • 2017-01-09, 23:40
296
Specjalnie dla tych co chcą napisać: Jest środek nocy a ja oglądam rodzącego jeża..."



Film stąd
hellbwoi • 2017-01-10, 00:18  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (75 piw)
Jeżu maluuuusieńki...

Rekonwalescencja jeżyka

Anonymous • 2014-02-12, 20:46
845
Jeżyk został poparzony jakimś chemicznym gównem. Weterynarze smarowali ranę maścią z aloesu, nic to nie dało, ale ku ich zdziwieniu 2 miesiące po kuracji maścią igły zaczęły odrastać.




















saves • 2014-02-12, 20:48  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (132 piw)
Za jeża zawsze piwo. Na mojej działce mieszkała matkę z trójką maluchów. Przesympatyczne zwierzaki.

Źle być jeżem.

RuthleslyMadman • 2013-07-04, 18:52 IGNORUJ TEMATY Z DZIAŁU "INNE CZARNOŚCI"  
252
Witam. Po raz pierwszy zakładam temat na sadisticu. Może znajdzie się tutaj jakiś ekspert w tego typu sprawach (a w końcu jest was tutaj całkiem sporo, jak się zorientowałam). Krótko mówiąc - wracałam wczorajszego dnia do domu i na drodze koło godziny 16 znalazłam jeża. Małego jeża, który leżał przy krawężniku i się nie ruszał. Wyglądał, jakby zdechł, jednak chciałam się upewnić, więc podeszłam i okazało się, że jeżyk dycha. Szkoda mi go było - świeciło słońce, wyglądał na wycieńczonego, a auta od czasu do czasu przejeżdżają tą drogą. Nie mogąc wymyślić lepszego sposobu na przetransportowanie go do domu, wzięłam z lasu grubszego kijka, złamałam i zaniosłam go na dwóch kijkach do domu. Tam dałam mu pić i jak się okazało, jeżyk był bardzo spragniony. Martwiłam się, że został jednak potrącony. Gdy go położyłam, niesamowicie się kołysał, przewracał, jakby miał problemy z koordynacją ruchów. Mimo skrzeczeń sadystycznej mamy, postanowiłam udać się z nim następnego dnia do weterynarza. Oczywiście weterynarz spojrzał na niego i od razu padł werdykt - to młody jeż, który otworzył dopiero co oczy i nie umie jeszcze chodzić. Uczy się i dlatego non stop się trzęsie, ledwo powłóczy za sobą nogami i tak dalej. Za jego szybką diagnozę nie musiałam nic płacić, miłe, nieprawdaż?
Chciałam wrzucić tutaj filmik, na którym jeżyk stara się jako tako chodzić, gibiąc na boki, jednak mój internet nie żyje w przyjaźni z sadystycznym uploadem. Wrzucę jednak jego zdjęcia. Oto i nasz 'Jack' (tymczasowe imię nadane przez nową sadystyczną mamę):







Jak widzicie, to dość mały szkrab. Po moich pierwszych, wczorajszych próbach nakarmienia go, okazało się, że łapczywie pije cieplejsze mleko. Tym też go karmę do tej pory. Wypuściłam go na zewnątrz (bo mamy dość duży ogródek dookoła domu), a on sobie latał z trudem po trawce, szperał za czymś i to wtryniał. Postanowiłam go nawet zostawić na godzinkę, a gdy wróciłam, znalazłam go pod naszą wiśnią, słodko śpiącego. Wiem, mało sadystyczne. Weterynarz od razu mi powiedział, że jeża trudno hodować. Póki co jest malutki, mieści się w moim starym transporterze dla szczura, jednak na dłuższą metę będzie ciężko z nim w domu.
W końcu jednak mogę poruszyć sedno tematu. Może znajdzie się tutaj ktoś, kto mógłby mi doradzić, co mogę zrobić z tym jeżem? Czy mogłabym go wypuścić do lasu, gdy zacznie normalnie chodzić? Czy poradzi sobie na wolności? Dookoła mojego domu roztaczają się lasy, a jeży jest tu całkiem sporo. Nie chciałabym go zniewolić, wsadzić do ogródka. To też zwierzę i jakaś odpowiedzialność. Co powinnam zrobić? Leśniczego nie ma w tych niedużych laskach, a jedyne co mi przychodzi do głowy, to właśnie odchowanie go i wypuszczenie na wolność. Moglibyście pomóc? Wiem, że temat jest mało sadystyczny, ale mam drobną nadzieję, że ktoś mi pomoże.

Materiał własny.
Pietrrr • 2013-07-04, 19:09  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (180 piw)
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno. Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś ch*j wie co.

Jeżyk

Anonymous • 2013-04-20, 19:56
230
Słoneczna pogoda. Leśną ścieżką biegnie sobie jeżyk z jabłuszkiem na plecach, słowem - scenka jak z obrazka.
Nagle jeżyk wybiega na polankę, a tam - dziewczynka jagódki zbiera. Taka malutka dziewczynka, lat może sześć, może siedem, w różowiutkiej sukieneczce. Jeżyk podbiega do jej stopy i zaczyna obwąchiwać - jak to jeże mają w zwyczaju - swoje znalezisko.
W tym momencie dziewczynka łapie jeżyka za łapki i zaczyna nim z całej siły walić o pieniek, potem o kolano. Po dłuższej chwili zaczyna machać nim nad głową i ciska jeżykiem najmocniej jak może. Jeżyk spada między krzaki jałowca, a tam - siedzi facet. Cały pobity, oczy sine i zapuchnięte, aż ich nie widać. Usta rozbite, uszy ponadrywane, nos połamany w pięciu miejscach. I Pyta facet ledwie żywego jeżyka:
- Widziałeś dziewczynkę na polance?
Jeżyk ledwie obracając językiem odpowiada:
- Aha...
- No powiedz, czyż nie jebnieta!?

Like a Boss

Szkodnik • 2013-01-25, 15:11
235
Dziobak • 2013-01-25, 16:13  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (30 piw)

Jeż i jego reakcja

hrust • 2012-09-26, 13:22
513
Strachliwy, ale pocieszny :)

Sitwa8 • 2012-09-26, 14:51  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (34 piw)
Rzucili się z tymi filmikami, obrazkami jakby tylko czekali aż się jeż pojawi i będą mogli użyć :)