Nie wiem, czy w Ameryce Południowej modne są foodtracki, czy może dotarł tam szał na paleodietę, ale facet zdecydowanie potrafi znaleźć wszędzie coś na ząb.
(Przypuszczenia) Pewien Rosjanin postanowił się napić, ale jak na złość, nie było czym zagryźć. No to wpie**olił mysz. Ale tak serio, nie mam pojęcia czemu to zrobił, może był głodny, albo się założył, albo moja teoria się sprawdziła.
Rosja, oczywiście.
Nie takie rzeczy się jadło haha, a chociaż gówno nie smakuje na pewno tak dobrze jak myszka.