18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#humanizm

151
Boty w wirtualnym społeczeństwie zaczęły urządzać czystki etniczne i toczyć bratobójcze wojny. Ich zachowanie przypomina historię ludzkości.

Naukowcy z Carnegie Mellon stworzyli symulację opartą na „dylemacie więźnia”, od lat znanym modelu teorii gier. Wirtualne boty żyły w wyimaginowanym społeczeństwie i komunikowały się ze sobą. Mogły albo ze sobą współpracować, albo oszukiwać. Współpraca dawała korzyść obu stronom, jednak jeśli któremuś agentowi udało się oszukać oponenta – zyskiwał zdecydowanie więcej. Najbardziej skuteczne jednostki kopiowano i przechodziły do kolejnej tury. Wprowadzono też niewielką możliwość pomyłki.


Cytat:

Boty otrzymywały nagrodę jeśli współpracowały oraz jeśli udawało im się oszukać przeciwnika (fot. Nicky Case)



Model ma zastosowanie w codziennym życiu. Podobnie zachowują się ludzie, kiedy stają przed dylematem, czy chcą przystąpić do strajku, wziąć udział w zmowie cenowej, albo zaangażować się w pracę nad różnymi projektami. Wirtualne maszyny stawały przed podobnymi dylematami.

Badacze spodziewali się zaobserwować najlepszą strategię: wet za wet. Polega ona na kopiowaniu zachowań przeciwnika. Jeśli ktoś traktuje Cię dobrze – odwdzięcz się. Jeśli ktoś Cię oszuka – oszukaj i jego. Ten sposób zachowania faktycznie dominował w wirtualnej społeczności botów. Jednak po kilkuset generacjach, ku zaskoczeniu naukowców, maszyny przestawały współpracować i zaczynały toczyć między sobą cykliczne wojny .


Cytat:

Po kilkuset turach pojawiał się zaznaczony na zielono czas pokoju, a zaraz potem wyniszczające wojny –
żółty kolor (fot. Simon Dedeo)



Okazało się, że Sztuczna Inteligencja rozpoznawała swoje własne idealne kopie, traktując każde odstępstwo jako przyczynek do ataku. W ten sposób SI wynalazła „botobójstwo” i wyniszczającą wojnę, w której ginęły również te maszyny, które stosowały najbardziej optymalną strategię „wet za wet”. Po tym okresie pozostawało kilka maszyn, które zaczynały ze sobą współpracować przez kolejne kilkaset pokoleń, aż w końcu losowe błędy osiągały poziom krytyczny co znowu doprowadzało do wszczęcia bratobójczych walk.


Cytat:

Boty wypracowywały różne strategie, z których najbardziej efektywna była „wet za wet” (fot. Nicky Case)



Strategia stosowana przez Sztuczną Inteligencję przypomina zachowanie ludzi znane chociażby ze „Starego Testamentu”:
Cytat:


Następnie Gileadczycy odcięli Efraimitom drogę do brodów Jordanu, a gdy zbiegowie z Efraima mówili: „Pozwól mi przejść”, Gileadczycy zadawali pytanie: „Czy jesteś Efraimitą?” – A kiedy odpowiadał: „Nie”, wówczas nakazywali mu: „Wymówże więc Szibbolet”. Jeśli rzekł: „Sibbolet” – a inaczej nie mógł wymówić – chwytali go i zabijali u brodu Jordanu. Tak zginęło przy tej sposobności czterdzieści dwa tysiące Efraimitów.
(„Księga Sędziów”; „Biblia Tysiąclecia”):



W wielu konfliktach zbrojnych to zachowanie wielokrotnie się powtarzało. Podczas wojny domowej w Finlandii w 1918 roku, Finowie rozpoznawali rosyjskich szpiegów przez to, że nie potrafili wymówić słowa „yksi”, co oznaczało „jeden”. Ten sposób rozpoznawania wrogów wypracowała sobie również Sztuczna Inteligencja w wirtualnym świecie, czego efekty nie prowadzą do pozytywnych wniosków.

Źródło: http://www.chip.pl/2017/09/si-wynalazla-ludobojstwo-wojne/
DużyKutas • 2017-09-25, 00:23  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (29 piw)
Od dawien dawna wiadomo że ludzkość jest skazana na wojny, nawet jak stworzymy światowe jedno supermocarstwo to jak nie będziemy prowadzić wojny z obcą cywilizacją która będzie nas jednoczyła to dojdzie między nami do konfliktów. Nawet w trakcie wojny będą kolaboranci, a to już są rozbieżności w społeczeństwie. Ludzkość jest skazana na wojny, nawet ci lewicowcy którzy tak są przeciwni, właśnie to jest u nich kluczem, oni walczą ze wszystkimi którzy się z nimi nie zgadzają, nawet jakby kosztem ich racji miałaby polać się krew niewinnych. Bardzo bogaci ludzie już od bardzo dawna o tym wiedzą, i wcale postępującego zamieszania na świecie nie powstrzymują bo wiedzą ze jest to walka z wiatrakami a do tego obrzydliwie kosztowna. Zamiast tego stymulują sytuację polityczną i ekonomiczną na świecie w ten sposób aby w najbliższym konflikcie być wygranym, bez względu na to która strona wygra oni i tak się wzbogacą. Nie ważne kto z kim, i pod jakim pretekstem, ważne abyśmy przelali krew i ponieśli klęskę...

duckduck napisał/a:

Ta, do SI im daleko. Zrobią tyle, ile pozwolą im algorytmy, a nie inteligencja.



SI nie musi być w pełni samo myśląca, aby być inteligentniejsza od człowieka. Wystarczy jej kilka algorytmów które pozwolą jej osiągnąć kryteria zagrażające rasie ludzkiej. Dla przykładu podpięcie zmodyfikowanego programu odpowiedzialnego za grę w szachy do silosów rakietowych USA. Jak myślicie? W które miasta program posłałby rakiety? A może w morze? Albo rozbroiłby je? Mówiąc sztuczna inteligencja za bardzo przyzwyczailiśmy się do kinowych wersji w stylu "I'm" a SI w cale nie musi rozumieć swojego istnienia, ale za to może mieć zaprogramowany cel "Tylko zwycięstwo", kto wie jakie błędy mogą z tego wyniknąć które nie byłyby pod kontrolą człowieka.

Skąd wiemy co jest prawdą?

Swirussss • 2014-05-08, 10:48
108
Filmik pokazujący skąd wiem co jest prawdą

nowynick • 2014-05-08, 11:02  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (66 piw)
przecież kościół doprowadził do masy odkryć naukowych i wynalazków, chociażby no te, jak to się k***a nazywało... no i jeszcze... a ch*j z tym!