Babiczko • 2018-07-26, 10:53 Najlepszy komentarz (63 piw)
Ech... Widać, że zwykłe szmacisko, które spędziło mnóstwo czasu, żeby nauczyć się swoich uśmieszków, min, poz, a później udaje zdziwioną prężąc się przed lustrem. Ale nie ma się co oszukiwać, r*chałbym jak najęty.
Podczas zimnej wojny prezydent USA, Truman, postanowił zaprosić Stalina na pogawędkę. A że nie bardzo go lubił, postanowił zrobić mu mały żart i trochę go ośmieszyć. Po oficjalnej konferencji zaprosił wąsacza do swojego biura i pyta: - Mam pytanie... - Słucham? - Czy ma pan, drogi Stalinie, poczucie humoru? - Najlepsze na świecie! - W takim razie niech pan naciśnie ten czerwony guziczek. Stalin chwilę się wahał, ale w końcu go nacisnął. W tym momencie z zegara na ścianie wyfrunęła mechaniczna kukułka i narobiła Stalinowi na mundur. Truman wybuchnął śmiechem, Stalin uśmiechnął się krzywo pod wąsem, skinął głową i wyszedł. Kilka miesięcy później postanowił się zrewanżować. Zaprosił Trumana do siebie i sytuacja się powtarza. - Masz Ty, drogi Trumanie, poczucie humoru? - Niebywałe! - To naciśnij ten czerwony guziczek. Truman chwilę się wahał, wiedząc czym to grozi, ale w końcu nacisnął. Ku jego zdziwieniu nic specjalnego się nie wydarzyło. Stalin uśmiechnął się pod wąsem, wyciągnął pół litra bimbru i rozlewając mówi: - No to, za nasze poczucie humoru. - Nie, nie, ja niestety nie mogę, za chwilę mam samolot do Waszyngtonu. - Jakiego Waszyngtonu?
Seus • 2013-10-23, 23:27 Najlepszy komentarz (82 piw)