kopec95 napisał/a:
Zaczynam patroszyć, umorusany w farbie.
Myśliwi to niezłe pok***ieńce... by jakoś sobie radzić z tym, że zabili zwierzaka i dorobić ideologię - to wymyślają te frywolne nazwy - miast normalnie jak człowiek rzucić, krew, posoka to pie**olą o farbie i te nazewnictwa wszelakie...
Nie żebym był przeciwny zabijaniu zwierząt - ale kurza morda... chełpić się, że się zaj***ło jelenia z broni palnej przy użyciu lunety.. gdyby myśliwy zaj***ł dzika przy użyciu noża, zająca z łuku to kumał byłoby czym się chełpić... ale z broni palnej to nawet pok***iony murzyn potrafi zabić.